Mandaryna: Różnice pomiędzy wersjami
Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
| Linia 2: | Linia 2: | ||
'''Mandaryna''' - (właśc. Cytryna, ur. [[4 lipca]] [[1776]]) - nasza [[Dupa]] narodowa. |
'''Mandaryna''' - (właśc. Cytryna, ur. [[4 lipca]] [[1776]]) - nasza [[Dupa]] narodowa. |
||
Wspaniała afgańska tenorka, skrzecząca urodziwym barytonem. W skutek mutacji zębów jej głos zyskał moc rozbrajania ludzi śmiechem, co pokazała na [[Festiwalu Osobliwości w Wietnamie]]. W [[2005]] roku w miesiącu październik zbłaźniła się na [[Festiwalu piosenki wiejskiej]] w [[Warszawa|Warszawie]]. Można z niej dużo wycisnąć, a najbardziej to jak się jest [[Monika Olewajnik|Moniką Olewajnik]]. Pije i pali, a chodzi i bije. Ubiera się tylko na wyjątkowe okazje. Dmucha na pół gwizdka, ciągnie i ciągnie, wyciągnąć nie [[morze|może]]. Bieże nogi [[zapas]]. |
Wspaniała afgańska tenorka, skrzecząca urodziwym barytonem. W skutek mutacji zębów jej głos zyskał moc rozbrajania ludzi śmiechem, co pokazała na [[Festiwalu Osobliwości w Wietnamie]]. W [[2005]] roku w miesiącu październik zbłaźniła się na [[Festiwalu piosenki wiejskiej]] w [[Warszawa|Warszawie]]. Można z niej dużo wycisnąć, a najbardziej to jak się jest [[Monika Olewajnik|Moniką Olewajnik]]. Pije i pali, a chodzi i bije. Ubiera się tylko na wyjątkowe okazje. Dmucha na pół gwizdka, ciągnie i ciągnie, wyciągnąć nie [[morze|może]]. Bieże nogi [[zapas]] . |
||
Wersja z 22:36, 25 lis 2005
Plik:Mandaryna.jpg
Mandaryna (po prawej) razem ze swoją wieloletnią kochanką Michaelą Wiśniewską (po lewej).
Mandaryna - (właśc. Cytryna, ur. 4 lipca 1776) - nasza Dupa narodowa.
Wspaniała afgańska tenorka, skrzecząca urodziwym barytonem. W skutek mutacji zębów jej głos zyskał moc rozbrajania ludzi śmiechem, co pokazała na Festiwalu Osobliwości w Wietnamie. W 2005 roku w miesiącu październik zbłaźniła się na Festiwalu piosenki wiejskiej w Warszawie. Można z niej dużo wycisnąć, a najbardziej to jak się jest Moniką Olewajnik. Pije i pali, a chodzi i bije. Ubiera się tylko na wyjątkowe okazje. Dmucha na pół gwizdka, ciągnie i ciągnie, wyciągnąć nie może. Bieże nogi zapas .
