Marszrutka: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
(Podjąłem się poprawienia tego monstrum)
Linia 1: Linia 1:
{{Redakcja|sprawdzanie czy [{{fullurl:{{PAGENAME}}|action=delete&wpReason=nieśmieszne:_bo_tak}} skasowanie] przez adminów i moderatorów, bo artykuł jest nowy, humorystyczna treść zmienił się}}
[[Plik:Богдан-А069 Херсон.JPG|300px|thumb|O, marszrutka!|alt=Marszrutka|link=]]
[[Plik:Богдан-А069 Херсон.JPG|300px|thumb|O, marszrutka!|alt=Marszrutka|link=]]
[[Plik:Mkm.jpg|300px|thumb|Kierowca poleca marszrutkę!|alt=Kierowca poleca marszrutkę!|link=]]
[[Plik:Mkm.jpg|300px|thumb|Kierowca poleca marszrutkę!|alt=Kierowca poleca marszrutkę!|link=]]
'''Marszrutka''' – w dużym skrócie to taki [[Ruś|ruski]] [[autobus]], w którym kierowca podlega żądaniom klienta<ref>''Klient ma zawsze rację'' – powiedział każdy kierowca marszrutki. [[Łapówka|Nie wiadomo czy dobrowolnie.]]</ref>. Marszrutki są (nie całkiem) ukraińskim analogiem polskich [[mikrobus]]ów.
{{Cytat|Lubię marszrutkę, bo zawsze nie przyjeżdżają bez opóźnienia|Pasażer marszrutki jest dowolny}}

'''Marszrutka'''<ref name="niezrozumiały">Taky samy autobus, ale może jechać na torach kolejowych, używający gąmowi szyny</ref> (inne znaczenia ''bufer dla pasażerów'', ''darmowy złom na pięciu kołach'', także ''żelazna krobka'') – zasób transportowy dla przewożenia pasażerów (i towarów także) w dużych miastach i tam, gdzie nikt nie mieszka. Marszrutki są (nie całkowicie) ukraińskim analogiem polskich [[autobus]]ów, jaki są także przydatne do drugiego [[Złom|rzycia]].
==Wygłąd==
== Wygląd ==

===Zewnętrzne===
=== Zewnętrzny ===
Zewnętrznie marszrutka wygląda jak '''nie'''standartowy mikrobus<ref name="niezrozumiały"/>, z tymi perfektnymi preferencjami:
Zewnętrznie marszrutka wygląda podobnie do rozwalonego mikrobusa. Jej specyficzny wygląd to m.in.:
*Trzy '''koła''' – marszrutka miała czwarte koło w dupie ale ono odwaliło się podczas crash testu<ref>Rozbieranie na złom wandalami</ref> pierwszego egzemplarzu. Ale [[Gilowscy kierowcy|kierowcam z Gilowic]] to się nie spodobało i dla nich zrobili inną wariację z jednym kołem dla Gilowic, a dla innych – jeszcze bez jednego koła<ref>W sumie ma pięć kół</ref>.
* '''Trzy koła''' – projektanci marszrutki na początku zapomnieli o czwartym<ref>Przyczynił się do tego [[piwo|pewien złocisty napój]]</ref>, lecz gdy okazało się, że wszystko dobrze bez niego działa, po prostu mieli je w [[dupa|dupie]].
*'''Drzwi''' z papierosowego drzewa – ich trudno odtworzyć, ponieważ oni są zrobione ze papieru. Ale tak jak oni nie odtwórza się, pasażery wchodzą przez dach jaki także jest zamknięty.
* '''Drzwi''' – trudno je otworzyć, gdyż są zrobione z [[papier]]u. Jeżeli drzwi postanowią się zaklinować, pewni [[Dresiarz|mili, pomocni ludzie]] je rozwalają, za co później [[Klient ma zawsze rację (ideologia)|nie ponoszą kosztów]].
===Kabina===

*'''Morda'''<ref>Także ma nazwę <q>Kurzyło</q></ref> kabiny dla kierowcy jest ze szklą – kierowca dba o swoim bezpieczeństwie. Ale wtedy mu trzeba nosić wskazówkę cob nie złamać głowę.
=== Wewnętrzny ===
*'''Silnik''' jest ze czystego złoty i niesłaby; jaki nie wybucha, ale go po prostu się ukradziony przez pasażerów, i zamieniony na papierowy silnik, cob zekonomić na tym.
* '''Kabina kierowcy''' – centrala tej wielkiej taksówki pokrytej blachą. Tutaj się kieruje, hamuje i… tjaaa… kieruje i hamuje. Oddzielona jest od reszty autobusu szklaną szybą. Warto też wspomnieć o specjalnym guziku, który powoduje, że marszrutka leci gdzie chce<ref>Nawet w drzewo</ref> i jak chce, ale najczęściej po trasie<ref>Przez rzeczy, które wylot z niej blokują</ref>. Nazywa się on [[autodestrukcja]].
*'''Hamulca''' jest perfecto, bo się zostało ukradzione z [[USA|państwa z baksami]], bez niego także można jechać.

*Korzystać się z '''kierownika''' jest łatwo: naciskasz dowolne knópki i marszrutka jedzie kudy chce, nawet w drzewo. Bezpieczniejsze po prostu wrzucili do dupy, bo zbędne.
Poza tym są tam tylko upieprzone miejsca siedzące i często powybijane okna, więc dalszą lekturę sobie odpuścimy<ref>5000-słowny esej na temat siedzeń w radzieckiej podróbie autobusu nie byłby najciekawszą rzeczą na świecie, nieprawdaż?</ref>
*'''Drzwi koło kierowcy''' jest zrobione z papierosów ponieważ kierowca zazwyczaj kocha papierosy.

== Higiena ==
== Higiena ==
Pomimo rewelacji zamieszczonych powyżej, marszrutki są bardzo higieniczne{{fakt}}, a tylne miejsca pojazdów oferują najlepsze wrażenia<sup>&#91;[[Gówno|''powybijane okna robiące przeciąg, to nazywacie wrażeniami? poza tym, brak źródeł'']]&#93;</sup>.
Salon marszrutki jest nowy, XXI wieka, zrobiony za Europejskimi standardami. Producent dba o zdrowie swoich pasażerów:

*U salonie jest '''bardzo gorąco''', ponieważ drzwi dla wejścia nie zamykają się. Co do kondycjonera, on tam stoi złomem.
Udogodnienia obejmujące marszrutki to m.in.: Wielkie ciepło, co za tym idzie – brak zagrożenia przeziębieniem, miejsca siedzące z wygodnymi oparciami, co za tym idzie – pomoc osobom o bólach mięśni i stawów, porozbijane okna, co za tym idzie – pomoc psychiczna [[depresja|osobom przesadnie smutnym]] i wiele, wiele innych<sup>&#91;[[Tu nic nie ma|''No podaj jakieś kurwa źródła, co?]]&#93;</sup>!
*'''Salon w ogóle''' ma [[Kolor brązowy|gówniany kolor]] – marszrutka nigdy nie jeżdżi na wodopój, bo tam nie płacą za napój marszrutki moczą ssaków, a kierowcam potrzebna [[Pieniądze|nażywa]].

* '''Krzesła dla pasażerów''' jest nie zręcznie, bo oni odwalają się kiedy pasażer zajmuje swoje miejsce.
== Jakość serwisu ==
* '''Okna''' tam bez szkła, bo producent podbał o bezpieczeństwie kierowcy ale nie pasażerów;
[[Plik:MZA Autobus latem.jpg|300px|thumb|Pasażery lubią marszrutki.|link=|alt=Marszrutka się pali]]
* '''Lustro''' tam zostało zaspamowany reklamą spamu i propagandy przez [[wandal]]ów.
==Jakość serwisu==
=== Komfort ===
Polacy – i nie tylko oni, zresztą – bardzo lubią i polecają jechać w marszrutkach<sup>&#91;[[Tutaj jest bomba|''jak nie podasz źródeł swoich nędznych fanfików zrobię ci z dupy egzamin ósmoklasisty z języka angielskiego'']]&#93;</sup>, Tutaj mamy fragment tego, co pewien mały ukrainiec uczący się polskiego powiedział nam po pierwszej przejażdżce marszrutką<ref>Nie martw się, jeśli niezbyt rozumiesz. My też tego nie rozumiemy</ref>:
===Komfort===
''Ja wchodziłem w marszrutkę. Kiedy dotykałem drzwi, oni łatwo odwalają się, ale kierowca mówi, co [[Nikogo to nie obchodzi|wszystko w porządku]] i nie zwraca na to uwagi. Podłoga silno skrzypi, szkla u kierowcy nie było; kiedy zajmuje swoje miejsce, krzesło, na który się usiadłem, rozwalił się na dwie części. U salonie był brzydki zapach. Dojechałem na godzinie później. Jestem dowolny. Respekt kierowcy, co nie zwraca na to uwagi.''
Polacy bardzo lubią i polecają jechać na marszrutkach, ponieważ ono obsługuje bardzo dobrze:

{{cytat|1=Ja wchodziłem w marszrutkę. Kiedy dotykałem drzwi, oni łatwo odwalają się, ale kierowca mówi, co [[Nikogo to nie obchodzi|wszystko w porządku]] i nie zwraca na to uwagi. Podłoga silno skrzypi, szkla u kierowcy nie było; kiedy zajmuje swoje miejsce, krzesło, na który się usiadłem, rozwalił się na dwie części. U salonie był brzydki zapach. Dojechałem na godzinie później. Jestem dowolny. Respekt kierowcy, co nie zwraca na to uwagi.|2=Prawda o marszrutce}}
=== Obsługa techniczna ===
===Techniczne obsługi===
Obsługa techniczna marszrutki jest wykonywana przez bardzo doświadczonych i wysoko kwalifikowanych mechaników<sup>&#91;[[Śmierć|''nie no, kurwa mać, idę po kijek…'']]&#93;</sup>. Konsumenci są zadowoleni, jeden nawet opowiedział nam historię<sup>&#91;[[Morderstwo|''szykuj się na ogłuszenie!'']]&#93;</sup>: ''Kiedy przyszedłem po mój samochód, widziałem, że marszrutka zajeżdżała do stacji obsługi. Zaszedłem do STO i podsłuchałem, że podobno w marszrutce jest '''zimno'''. Zacząłem zauważać też wtedy całą sytuację. Profesjonalny technik rzucił okiem na pojazd i sprawdzał wszystko:
[[Plik:MZA Autobus latem.jpg|300px|thumb|Pasażery lubią marszrutki, bo oni tak jeżdżą!|link=|alt=Marszrutka palą się]]
*'' silnik - dobrze, w porządku,<sup>&#91;przemilczę to.&#93;<sup>
Techniczni obsługi wykonują się przez bardzo doswiadczonych mechaników, który są wysokokwalifikowamy. I konsumenty są dowolny, jeden nawet powiedział historię: ''Kiedy przychodziłem po mój samochód, wiedziałem, co marszrutka zajeżdżała do stacji obsługi. Zaszedłem do STO, usłychałem, co w marszrutce jest '''żimno''', awaryjne wyjście jest otarte. Profesjonalny technik sprawdział wszystko:''
* silnik - dobrze, w porządku,
*'' okna - szkło się nie rozbija,
* okna - szkło nie rozbiję się,
*'' salon - w ogóle jest czysty,
*'' krzesła - mocno się trzymają,
* salon - w ogóle jest czysty,
*'' kierownica - tak samo, jak krzesła.<sup>&#91;…&#93;<sup>
* krzesła - mocno trzymają się,
Kiedy wszystko sprawdził, kierowca podziękował i zapłacił ok. 5000 złotych. Po tym zajściu marszrutka wyjeżdża ze stacji obsługi na linię, po wjeździe w drzewo szkło się rozbiło; krzesło kierowcy odwaliło się i przez to, że silnik był słaby, marszrutka wjechała w samochód prowadzony przez [[Gilowscy kierowcy|Gilowskiego kierowcę]]. Wtem wychodzi gilowiczan z auta i krzyczy '''JAK JEŹDZISZ, BARANIE! KURWA, SAMOCHÓD NOWY MI ROZPIERDZIELIŁEŚ!'''''<sup>&#91;[[Niebyt|''przez brak poparcia twoich badziewnych historyjek jakimikolwiek sensownymi źródłami proces twojego obrócenia się w proch i rozkładu został przyśpieszony.'']]&#93;</sup>
* kierownik - nie odwali się.
{{Przypisy}}
''Kiedy wszystko sprawdział, kierowca podziękował i płacił ok. 5000 złotych. Po tym, co marszrutka wyjeżdża ze stacji obsługi na linię, po dotyku w drzewa, szkło rozbiło się; krzesło kierowcy odwaliło się i przez to, co silnik był słaby, marszrutka wjeżdża w samochód z Gilowic. Wychodzi kierowca z Gilowic i krzyczy '''JAK JEŹDZISZ, BARANIE! KU**WA, SAMOCHÓD BYŁ NOWY!'''''
{{stub|trans}}
{{stub|trans}}
[[Kategoria:Komunikacja miejska]]
[[Kategoria:Komunikacja miejska]]

Wersja z 20:21, 9 lip 2023

Marszrutka
O, marszrutka!
Kierowca poleca marszrutkę!
Kierowca poleca marszrutkę!

Marszrutka – w dużym skrócie to taki ruski autobus, w którym kierowca podlega żądaniom klienta[1]. Marszrutki są (nie całkiem) ukraińskim analogiem polskich mikrobusów.

Wygląd

Zewnętrzny

Zewnętrznie marszrutka wygląda podobnie do rozwalonego mikrobusa. Jej specyficzny wygląd to m.in.:

  • Trzy koła – projektanci marszrutki na początku zapomnieli o czwartym[2], lecz gdy okazało się, że wszystko dobrze bez niego działa, po prostu mieli je w dupie.
  • Drzwi – trudno je otworzyć, gdyż są zrobione z papieru. Jeżeli drzwi postanowią się zaklinować, pewni mili, pomocni ludzie je rozwalają, za co później nie ponoszą kosztów.

Wewnętrzny

  • Kabina kierowcy – centrala tej wielkiej taksówki pokrytej blachą. Tutaj się kieruje, hamuje i… tjaaa… kieruje i hamuje. Oddzielona jest od reszty autobusu szklaną szybą. Warto też wspomnieć o specjalnym guziku, który powoduje, że marszrutka leci gdzie chce[3] i jak chce, ale najczęściej po trasie[4]. Nazywa się on autodestrukcja.

Poza tym są tam tylko upieprzone miejsca siedzące i często powybijane okna, więc dalszą lekturę sobie odpuścimy[5]

Higiena

Pomimo rewelacji zamieszczonych powyżej, marszrutki są bardzo higieniczne[potrzebne źródło], a tylne miejsca pojazdów oferują najlepsze wrażenia[powybijane okna robiące przeciąg, to nazywacie wrażeniami? poza tym, brak źródeł].

Udogodnienia obejmujące marszrutki to m.in.: Wielkie ciepło, co za tym idzie – brak zagrożenia przeziębieniem, miejsca siedzące z wygodnymi oparciami, co za tym idzie – pomoc osobom o bólach mięśni i stawów, porozbijane okna, co za tym idzie – pomoc psychiczna osobom przesadnie smutnym i wiele, wiele innych[No podaj jakieś kurwa źródła, co?]!

Jakość serwisu

Marszrutka się pali
Pasażery lubią marszrutki.

Komfort

Polacy – i nie tylko oni, zresztą – bardzo lubią i polecają jechać w marszrutkach[jak nie podasz źródeł swoich nędznych fanfików zrobię ci z dupy egzamin ósmoklasisty z języka angielskiego], Tutaj mamy fragment tego, co pewien mały ukrainiec uczący się polskiego powiedział nam po pierwszej przejażdżce marszrutką[6]: Ja wchodziłem w marszrutkę. Kiedy dotykałem drzwi, oni łatwo odwalają się, ale kierowca mówi, co wszystko w porządku i nie zwraca na to uwagi. Podłoga silno skrzypi, szkla u kierowcy nie było; kiedy zajmuje swoje miejsce, krzesło, na który się usiadłem, rozwalił się na dwie części. U salonie był brzydki zapach. Dojechałem na godzinie później. Jestem dowolny. Respekt kierowcy, co nie zwraca na to uwagi.

Obsługa techniczna

Obsługa techniczna marszrutki jest wykonywana przez bardzo doświadczonych i wysoko kwalifikowanych mechaników[nie no, kurwa mać, idę po kijek…]. Konsumenci są zadowoleni, jeden nawet opowiedział nam historię[szykuj się na ogłuszenie!]: Kiedy przyszedłem po mój samochód, widziałem, że marszrutka zajeżdżała do stacji obsługi. Zaszedłem do STO i podsłuchałem, że podobno w marszrutce jest zimno. Zacząłem zauważać też wtedy całą sytuację. Profesjonalny technik rzucił okiem na pojazd i sprawdzał wszystko:

  • silnik - dobrze, w porządku,[przemilczę to.]
  • okna - szkło się nie rozbija,
  • salon - w ogóle jest czysty,
  • krzesła - mocno się trzymają,
  • kierownica - tak samo, jak krzesła.[…]

Kiedy wszystko sprawdził, kierowca podziękował i zapłacił ok. 5000 złotych. Po tym zajściu marszrutka wyjeżdża ze stacji obsługi na linię, po wjeździe w drzewo szkło się rozbiło; krzesło kierowcy odwaliło się i przez to, że silnik był słaby, marszrutka wjechała w samochód prowadzony przez Gilowskiego kierowcę. Wtem wychodzi gilowiczan z auta i krzyczy JAK JEŹDZISZ, BARANIE! KURWA, SAMOCHÓD NOWY MI ROZPIERDZIELIŁEŚ![przez brak poparcia twoich badziewnych historyjek jakimikolwiek sensownymi źródłami proces twojego obrócenia się w proch i rozkładu został przyśpieszony.]

Przypisy

  1. Klient ma zawsze rację – powiedział każdy kierowca marszrutki. Nie wiadomo czy dobrowolnie.
  2. Przyczynił się do tego pewien złocisty napój
  3. Nawet w drzewo
  4. Przez rzeczy, które wylot z niej blokują
  5. 5000-słowny esej na temat siedzeń w radzieckiej podróbie autobusu nie byłby najciekawszą rzeczą na świecie, nieprawdaż?
  6. Nie martw się, jeśli niezbyt rozumiesz. My też tego nie rozumiemy


Znak A-34.svg To jest tylko zalążek artykułu z dziedziny transportu. Rozbuduj go – nie przejedziesz się na tym.