Nonźródła:Panie Kruczku, pan się nie boi!: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
 
M (→‎top: bot wprowadza drobne poprawki)
Znacznik: przez API
 
(Nie pokazano 11 wersji utworzonych przez 7 użytkowników)
Linia 1: Linia 1:
'''Panie Kruczku, pan się nie boi!''' kolejna piosenka poświęcona naszemu Najwspanialszemu Trenerowi [[Łukasz Kruczek|Łukaszowi Kruczkowi]]. Została napisana w akcie rozpaczy przez Kult i opowiada o pracy Kruczka jako trenera polskich skoczków, a także o jego drodze do tej posady.
#redirect [[Panie Kruczku, pan się nie boi!]]


[[Kategoria:Nonźródła|{{PAGENAME}}]]


''<poem>
'''Panie Kruczku, pan się nie boi!''' to kolejna piosenka poświęcona naszemu Najwspanialszemu Trenerowi - [[Łukasz Kruczek|Łukaszowi Kruczkowi]]. Została napisana w akcie rozpaczy przez [[Kult]] i opowiada o pracy Kruczka jako trenera polskich skoczków, a także o jego drodze do tej posady.
[[Apoloniusz Tajner|Polo]] zadzwonił do mnie w czas rano,
nawet się nie umyłem.
Odrzuciłem pluszaki szybko w kącik
i pobiegłem do autobusu.


Widziałem będąc skoczkiem
jak Małysz został mistrzem!
Teraz jestem starszy i poważniejszy,
choć marzenia wciąż są te same...


Z kamienną twarzą siedzę przy stole,
<br>''[[Apoloniusz Tajner|Polo]] zadzwonił do mnie w czas rano
przy nim Tajner, patrzy, że oko wykole.
<br>''Nawet się nie umyłem
To stało się tak nagle, jakby dziełem przypadku.
<br>''Odrzuciłem pluszaki szybko w kącik
Kto z nas? Może Pan, panie Kruczku?
<br>''I pobiegłem do autobusu


Tak panie Kruczku, Pan się nie boi,
<br>''Widziałem będąc skoczkiem
dwie trzecie PZN-u za Panem stoi.
<br>''Jak Małysz został mistrzem!
Panie Kruczku, Pan się nie boi,
<br>''Teraz jestem starszy i poważniejszy
Pan prezes Tajner murem za Panem stoi.
<br>''choć marzenia wciąż są te same...


Na skoczni Polacy załamują głowy
<br>''Z kamienną twarzą siedzę przy stole
w ten wieczór smutny grudniowy.
<br>''Przy nim Tajner, patrzy, że oko wykole
Na skoczni, słyszę, znów nie miałem racji,
<br>''To stało się tak nagle, jakby dziełem przypadku
żaden Polak nie przeszedł kwalifikacji.
<br>''- Kto z nas? Może Pan, panie Kruczku?


Obserwuję w necie stos klasyfikacji,
<br>''Tak panie Kruczku, Pan się nie boi
nie daję poznać, że nie miałem racji.
<br>''Dwie trzecie PZN-u za Panem stoi
Trzeba trzymać fason w każdej chwili,
<br>''Panie Kruczku, Pan się nie boi
nawet wtedy, kiedy wszystko się wali.
<br>''Pan prezes Tajner murem za Panem stoi


Tak panie Kruczku, Pan się nie boi
<br>''Na skoczni Polacy załamują głowy
dwie trzecie PZN-u za Panem stoi.
<br>''W ten wieczór smutny grudniowy
Panie Kruczku, Pan się nie boi,
<br>''Na skoczni, słyszę, znów nie miałem racji
Pan prezes Tajner także za Panem stoi.
<br>''Żaden Polak nie przeszedł kwalifikacji


Trzeba szybko robić coś konkretnego,
<br>''Obserwuję w necie stos klasyfikacji
bo inaczej zwolnią stąd każdego.
<br>''Nie daję poznać, że nie miałem racji
Już nie wiem jaki treningu mam plan,
<br>''Trzeba trzymać fason w każdej chwili
właściwie to się na tym nie znam.
<br>''Nawet wtedy, kiedy wszystko się wali


<br>''Tak panie Kruczku, Pan się nie boi
Tak panie Kruczku, Pan się nie boi,
<br>''Dwie trzecie PZN-u za Panem stoi
dwie trzecie PZN-u za Panem stoi.
<br>''Panie Kruczku, Pan się nie boi
Panie Kruczku, Pan się jednak boi,
<br>''Pan prezes Tajner także za Panem stoi
żaden kibic i skoczek za panem nie stoi...
</poem>''


[[Kategoria:Nonźródła – liryka|{{PAGENAME}}]]
<br>''Trzeba szybko robić coś konkretnego
<br>''Bo inaczej zwolnią stąd każdego
<br>''Już nie wiem jaki treningu mam plan
<br>''Właściwie to się na tym nie znam

<br>''Tak panie Kruczku, Pan się nie boi
<br>''Dwie trzecie PZN-u za Panem stoi
<br>''Panie Kruczku, Pan się jednak boi
<br>''Żaden kibic i skoczek za panem nie stoi...

Aktualna wersja na dzień 12:34, 16 lut 2017

Panie Kruczku, pan się nie boi! – kolejna piosenka poświęcona naszemu Najwspanialszemu Trenerowi – Łukaszowi Kruczkowi. Została napisana w akcie rozpaczy przez Kult i opowiada o pracy Kruczka jako trenera polskich skoczków, a także o jego drodze do tej posady.


Polo zadzwonił do mnie w czas rano,
nawet się nie umyłem.
Odrzuciłem pluszaki szybko w kącik
i pobiegłem do autobusu.

Widziałem będąc skoczkiem
jak Małysz został mistrzem!
Teraz jestem starszy i poważniejszy,
choć marzenia wciąż są te same...

Z kamienną twarzą siedzę przy stole,
przy nim Tajner, patrzy, że oko wykole.
To stało się tak nagle, jakby dziełem przypadku.
Kto z nas? Może Pan, panie Kruczku?

Tak panie Kruczku, Pan się nie boi,
dwie trzecie PZN-u za Panem stoi.
Panie Kruczku, Pan się nie boi,
Pan prezes Tajner murem za Panem stoi.

Na skoczni Polacy załamują głowy
w ten wieczór smutny grudniowy.
Na skoczni, słyszę, znów nie miałem racji,
żaden Polak nie przeszedł kwalifikacji.

Obserwuję w necie stos klasyfikacji,
nie daję poznać, że nie miałem racji.
Trzeba trzymać fason w każdej chwili,
nawet wtedy, kiedy wszystko się wali.

Tak panie Kruczku, Pan się nie boi
dwie trzecie PZN-u za Panem stoi.
Panie Kruczku, Pan się nie boi,
Pan prezes Tajner także za Panem stoi.

Trzeba szybko robić coś konkretnego,
bo inaczej zwolnią stąd każdego.
Już nie wiem jaki treningu mam plan,
właściwie to się na tym nie znam.

Tak panie Kruczku, Pan się nie boi,
dwie trzecie PZN-u za Panem stoi.
Panie Kruczku, Pan się jednak boi,
żaden kibic i skoczek za panem nie stoi...