NonNews:Marszałek-prezydent chce sobie wydłużyć kadencję: Różnice pomiędzy wersjami
M (:P) |
M (super :)) |
||
Linia 1: | Linia 1: | ||
[[Plik:Bronek sparrow.jpg|right|200px]] |
|||
'''20 maja 2010''' |
'''20 maja 2010''' |
||
Linia 5: | Linia 6: | ||
Chodzi o wybory, które mają odbyć się niebawem. Według konstytucji powinny się one odbyć najpóźniej w czerwcu. Dla Komorowskiego będą one oznaczać utratę albo stanowiska marszałka (w przypadku wygranej), albo funkcji prezydenta (w razie porażki). |
Chodzi o wybory, które mają odbyć się niebawem. Według konstytucji powinny się one odbyć najpóźniej w czerwcu. Dla Komorowskiego będą one oznaczać utratę albo stanowiska marszałka (w przypadku wygranej), albo funkcji prezydenta (w razie porażki). |
||
''Bronek zasmakował władzy i nie chce oddawać swoich urzędów'' – wyznał nam w tajemnicy bliski współpracownik marszałka – ''biedaczek broni się jak może, żeby nie dopuścić do wyborów''. |
|||
Odsunięcie |
Odsunięcie terminu wyborów będzie możliwe dzięki zapisowi w [[konstytucja|konstytucji]], który stanowi, iż w ciągu 3 miesięcy po klęsce żywiołowej nie można przeprowadzić wyborów. |
||
''Komorowski czuje się jak dyktator'' – mówi proszący o anonimowość [[Marek Jurek]] – ''ma w ręku dwa najważniejsze urzędy i wydaje mu się, że wszystko mu teraz wolno. Boję się, że niedługo ogłosi powstanie tysiącletniej Rzeczpospolitej i mianuje się dożywotnim p.o. prezydenta'' – dodaje. |
|||
''Bronek ma zamiar ogłosić klęskę żywiołową i odsunąć wybory do jesieni'' – potwierdza jeden z posłów PO – ''do tego czasu ma zamiar nakłonić jakieś inne państwo do wypowiedzenia nam wojny, a jak wiemy podczas wojny przeprowadzenie wyborów jest niemożliwe. Na razie trwają negocjacje z [[Trynidad i Tobago|Trynidadem i Tobago]] oraz [[Surinam]]em. Jak się uda, odwleczemy wybory tak długo, żeby wprowadzić w kraju reżim wojskowy, a stąd już prosta droga do dyktatury. Jesteśmy dobrej myśli''. |
|||
== Źródło == |
== Źródło == |
||
* [http://news.money.pl/artykul/komorowski;sa;sprzeczne;przepisy;w;sprawie;wyborow,88,0,622168.html money.pl |
* [http://news.money.pl/artykul/komorowski;sa;sprzeczne;przepisy;w;sprawie;wyborow,88,0,622168.html Komorowski: Są sprzeczne przepisy w sprawie wyborów], money.pl, 20 maja 2010. |
||
[[Kategoria:20 tydzień, 2010|{{PAGENAME}}]] |
[[Kategoria:20 tydzień, 2010|{{PAGENAME}}]] |
Wersja z 02:19, 21 maj 2010
20 maja 2010
Marszałek Sejmu i p.o. Prezydenta RP, Bronisław Komorowski (57 l.), rozważa wprowadzenie stanu klęski żywiołowej w kraju. Wymówką ma być powódź na południu Polski. Jednak dziennikarze NonNews odkryli, że motyw działania marszałka może być całkowicie odmienny.
Chodzi o wybory, które mają odbyć się niebawem. Według konstytucji powinny się one odbyć najpóźniej w czerwcu. Dla Komorowskiego będą one oznaczać utratę albo stanowiska marszałka (w przypadku wygranej), albo funkcji prezydenta (w razie porażki).
Bronek zasmakował władzy i nie chce oddawać swoich urzędów – wyznał nam w tajemnicy bliski współpracownik marszałka – biedaczek broni się jak może, żeby nie dopuścić do wyborów.
Odsunięcie terminu wyborów będzie możliwe dzięki zapisowi w konstytucji, który stanowi, iż w ciągu 3 miesięcy po klęsce żywiołowej nie można przeprowadzić wyborów.
Komorowski czuje się jak dyktator – mówi proszący o anonimowość Marek Jurek – ma w ręku dwa najważniejsze urzędy i wydaje mu się, że wszystko mu teraz wolno. Boję się, że niedługo ogłosi powstanie tysiącletniej Rzeczpospolitej i mianuje się dożywotnim p.o. prezydenta – dodaje.
Bronek ma zamiar ogłosić klęskę żywiołową i odsunąć wybory do jesieni – potwierdza jeden z posłów PO – do tego czasu ma zamiar nakłonić jakieś inne państwo do wypowiedzenia nam wojny, a jak wiemy podczas wojny przeprowadzenie wyborów jest niemożliwe. Na razie trwają negocjacje z Trynidadem i Tobago oraz Surinamem. Jak się uda, odwleczemy wybory tak długo, żeby wprowadzić w kraju reżim wojskowy, a stąd już prosta droga do dyktatury. Jesteśmy dobrej myśli.
Źródło
- Komorowski: Są sprzeczne przepisy w sprawie wyborów, money.pl, 20 maja 2010.