NonNews:Na Dolnym Śląsku skradziono betoniarkę: Różnice pomiędzy wersjami
Linia 6: | Linia 6: | ||
Jak się okazało, za kradzieżą stoi żona Piotra Wielguckiego – znanego polskiego blogera piszącego pod pseudonimem Matka Kurka i popularyzatora [[Jerzy Owsiak|Jerzego Owsiaka]]. Jak przyznała złodziejka, ukradła betoniarkę, gdyż potrzebowała czegoś dużego do mieszania [[bigos]]u na uspokojenie. Biedny mąż skarżył się na bóle [[Dupa|dolnych partii ciała]], a jego ciśnienie przekroczyło 175/93 mm Hg. Kobieta tłumaczyła, że faktycznie złamała prawo, ale powołała się na popularny precedens znany jako zasada ''róbta co chceta''. |
Jak się okazało, za kradzieżą stoi żona Piotra Wielguckiego – znanego polskiego blogera piszącego pod pseudonimem Matka Kurka i popularyzatora [[Jerzy Owsiak|Jerzego Owsiaka]]. Jak przyznała złodziejka, ukradła betoniarkę, gdyż potrzebowała czegoś dużego do mieszania [[bigos]]u na uspokojenie. Biedny mąż skarżył się na bóle [[Dupa|dolnych partii ciała]], a jego ciśnienie przekroczyło 175/93 mm Hg. Kobieta tłumaczyła, że faktycznie złamała prawo, ale powołała się na popularny precedens znany jako zasada ''róbta co chceta''. |
||
W tej sytuacji właściciel betoniarki jest bezradny |
W tej sytuacji właściciel betoniarki jest bezradny i nie ma podstaw, by pozywać żonę pana Piotra. Stwierdził za to, że wystawi betoniarkę na przyszłoroczną licytację dla [[Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy|Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy]]. |
||
== Źródło == |
== Źródło == |
Wersja z 20:33, 8 mar 2019
8 marca 2019
Policja z Dolnego Śląska dostała dzisiaj zgłoszenie o zaginięciu betoniarki. O godzinie 18 znaleziono skradzione urządzenie we wsi Biskupin.
Jak się okazało, za kradzieżą stoi żona Piotra Wielguckiego – znanego polskiego blogera piszącego pod pseudonimem Matka Kurka i popularyzatora Jerzego Owsiaka. Jak przyznała złodziejka, ukradła betoniarkę, gdyż potrzebowała czegoś dużego do mieszania bigosu na uspokojenie. Biedny mąż skarżył się na bóle dolnych partii ciała, a jego ciśnienie przekroczyło 175/93 mm Hg. Kobieta tłumaczyła, że faktycznie złamała prawo, ale powołała się na popularny precedens znany jako zasada róbta co chceta.
W tej sytuacji właściciel betoniarki jest bezradny i nie ma podstaw, by pozywać żonę pana Piotra. Stwierdził za to, że wystawi betoniarkę na przyszłoroczną licytację dla Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy.
Źródło
- Przedjutrze, 8 marca 2019.