NonNews:Najbardziej zapracowana grupa społeczna w Polsce żąda urlopów!: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
M („NonNews:Najbardziej zapracowana grupa społeczna w Polsce rząda urlopów!” przeniesiono do „NonNews:Najbardziej zapracowana grupa społeczna w Polsce żąda urlopów!”: Nie wiem, czy specjalnie jest ort, ale na głównej ort głupio )
M (dodano {{NonNews data}})
 
(Nie pokazano 3 wersji utworzonych przez 3 użytkowników)
Linia 1: Linia 1:
[[Plik:Ostatnie_posiedzenie.jpg|thumb|right|250px|Praca wre!]]
[[Plik:Ostatnie_posiedzenie.jpg|thumb|250px|Praca wre!]]
'''19 listopada 2010'''
'''19 listopada 2010'''


'''Polacy są coraz bardziej przepracowani. Harówa wypadająca we wszystkie dni tygodnia, niskie płace i odcięcie rozrywek daje się we znaki. Zwłaszcza u [[poseł|posłów]] polskiego Sejmu. Tutaj już nie ma podziałów. Urlopów żądają wszyscy.'''
'''Polacy są coraz bardziej przepracowani. Harówa wypadająca we wszystkie dni tygodnia, niskie płace i odcięcie rozrywek daje się we znaki. Zwłaszcza u [[poseł|posłów]] polskiego Sejmu. Tutaj już nie ma podziałów. Urlopów żądają wszyscy.'''


''– Nawet nie mam ja się kiedy po tyłku podrapać'' – mówi szczerze poseł z pewnego ugrupowania znajomej dziennikarce z [[Fakt]]u. ''Gdyby chociaż szanowano naszą pracę, gdyby chociaż nas szanowano... Ale nie, wolą oni krzyczeć i wyzywać. Za co? Bo nie pracujem my zawodowo? Ludzie, mam ja na hadziajstwo [[rolnik|rolnicze]], dwieście hektarów. Wiecie po ile stoi metr kartofli? Nie wiecie? To ja wam powiem! Też nie wiem! Doszłem ja do tego [[korupcja|ciężką kopertą]] i porzuceniem edukacji!'' – dokończył oburzony.
''– Nawet nie mam ja się kiedy po tyłku podrapać'' – mówi szczerze poseł z pewnego ugrupowania znajomej dziennikarce z [[Fakt (gazeta)|Faktu]]. ''Gdyby chociaż szanowano naszą pracę, gdyby chociaż nas szanowano... Ale nie, wolą oni krzyczeć i wyzywać. Za co? Bo nie pracujem my zawodowo? Ludzie, mam ja na hadziajstwo [[rolnik|rolnicze]], dwieście hektarów. Wiecie po ile stoi metr kartofli? Nie wiecie? To ja wam powiem! Też nie wiem! Doszłem ja do tego [[korupcja|ciężką kopertą]] i porzuceniem edukacji!'' – dokończył oburzony.


Życie polskiego polityka okraszone jest co najwyżej nudnymi przepychankami [[oni|smutnych panów w garniturach]] i wesołych panów, również w garniturach. Trudno więc określać pracę naszych posłów czymś fascynującym i wartym oddania się całkowicie dla idei. Powinniśmy zatem docenić ich usilne starania, bo tylko dzięki nim w naszym kraju dzieje się tak jak się dziać powinno!
Życie polskiego polityka okraszone jest co najwyżej nudnymi przepychankami [[oni|smutnych panów w garniturach]] i wesołych panów, również w garniturach. Trudno więc określać pracę naszych posłów czymś fascynującym i wartym oddania się całkowicie dla idei. Powinniśmy zatem docenić ich usilne starania, bo tylko dzięki nim w naszym kraju dzieje się tak jak się dziać powinno!
Linia 11: Linia 11:
* [http://www.gadu-gadu.pl/5541172092336124395/poslowie-maja-za-malo-wolnego?utm_source=gg&utm_medium=hover Posłowie mają za mało wolnego? gadu-gadu.pl], 19 listopada 2010.
* [http://www.gadu-gadu.pl/5541172092336124395/poslowie-maja-za-malo-wolnego?utm_source=gg&utm_medium=hover Posłowie mają za mało wolnego? gadu-gadu.pl], 19 listopada 2010.


{{NonNews data|19 listopada 2010}}
[[Kategoria:46 tydzień, 2010|{{PAGENAME}}]]
[[Kategoria:NonNews:Polityka 2010|{{PAGENAME}}]]
[[Kategoria:NonNews 2010 – polityka]]

Aktualna wersja na dzień 13:49, 2 maj 2020

Praca wre!

19 listopada 2010

Polacy są coraz bardziej przepracowani. Harówa wypadająca we wszystkie dni tygodnia, niskie płace i odcięcie rozrywek daje się we znaki. Zwłaszcza u posłów polskiego Sejmu. Tutaj już nie ma podziałów. Urlopów żądają wszyscy.

– Nawet nie mam ja się kiedy po tyłku podrapać – mówi szczerze poseł z pewnego ugrupowania znajomej dziennikarce z Faktu. Gdyby chociaż szanowano naszą pracę, gdyby chociaż nas szanowano... Ale nie, wolą oni krzyczeć i wyzywać. Za co? Bo nie pracujem my zawodowo? Ludzie, mam ja na hadziajstwo rolnicze, dwieście hektarów. Wiecie po ile stoi metr kartofli? Nie wiecie? To ja wam powiem! Też nie wiem! Doszłem ja do tego ciężką kopertą i porzuceniem edukacji! – dokończył oburzony.

Życie polskiego polityka okraszone jest co najwyżej nudnymi przepychankami smutnych panów w garniturach i wesołych panów, również w garniturach. Trudno więc określać pracę naszych posłów czymś fascynującym i wartym oddania się całkowicie dla idei. Powinniśmy zatem docenić ich usilne starania, bo tylko dzięki nim w naszym kraju dzieje się tak jak się dziać powinno!

Źródło[edytuj • edytuj kod]