NonNews:Nie wyjeżdżaj za linie, panie doktorze: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
(nowy!)
 
M (coś tam)
Linia 2: Linia 2:
'''19 lutego 2007'''
'''19 lutego 2007'''


'''Firma farmacuetyczna Boehringer Ingelheim sprawiła lekarzom niezwykłą niespodziankę. Od teraz już nie będą się nudzić w gabinetach gdy pacjentów zabraknie!'''
'''Firma farmacuetyczna Boehringer Ingelheim sprawiła [[lekarz]]om niezwykłą niespodziankę. Od teraz już nie będą się nudzić w [[gabinet lekarski|gabinetach]] gdy pacjentów zabraknie!'''


''Jestem taki podekscytowany. Kiedyś musiałem przynosić swoje i kryć się, żeby inni mi nie podkradli. Teraz wszystko stało się prostsze gdy dostajemy je za darmo!'' – mówi jeden z lekarzy. Ale o co chodzi dokładnie? O kolorowanki. ''Szkoda tylko, że kredek nie dają...'' dodaje.
''Jestem taki podekscytowany. Kiedyś musiałem przynosić swoje i kryć się, żeby inni mi nie podkradli. Teraz wszystko stało się prostsze gdy dostajemy je za darmo!'' – mówi jeden z lekarzy. Ale o co chodzi dokładnie? O kolorowanki. ''Szkoda tylko, że kredek nie dają...'' dodaje.


Kolorowanki dla lekarzy wzbudziły ogólnopolską euforię. Wyrabiane przez jakąś firmę farmaceutyczną jako reklamówki leków, Pierwszego dnia rozprowadzania kolorowanek, sparaliżowanych zostało 90% szpitali i przychodni lekarskich w kraju. Wszyscy lekarze byli niedostępni z racji kolorowania. Nie obyło się bez ofiar takiego obrotu sprawy, częste były bójki między doktorami. ''Śmiał się, że wyjechałem za linię!'' usprawiedliwia się jeden z nich.
Kolorowanki dla lekarzy wzbudziły ogólnopolską euforię. Wyrabiane przez jakąś firmę farmaceutyczną jako [[reklama|reklamówki]] leków. Pierwszego dnia rozprowadzania kolorowanek sparaliżowanych zostało 90% szpitali i przychodni lekarskich w kraju. Wszyscy lekarze byli niedostępni z racji kolorowania. Nie obyło się bez ofiar takiego obrotu sprawy, częste były bójki między doktorami. ''Śmiał się, że wyjechałem za linię!'' usprawiedliwia się jeden z nich.


Na pytanie jak podobają się owe kolorowanki lekarzom, większość odpowiada w superlatywach. Bardzo podobają im się wierszyki przy każdym z rysunków, a i same ryciny są bardzo wysokiej jakości. Ich zdaniem będzie to zabawa na wiele godzin.
Na pytanie jak podobają się owe kolorowanki lekarzom, większość odpowiada w superlatywach. Bardzo podobają im się wierszyki przy każdym z rysunków, a i same ryciny są bardzo wysokiej jakości. Ich zdaniem będzie to zabawa na wiele godzin.


Niestety nie mieliśmy okazji porozmawiać z geniuszami, którzy wpadli na ten pomysł. Ale niech wiedzą, że cała polska brać lekarzy im dziękuje z całego serca!
Niestety nie mieliśmy okazji porozmawiać z [[geniusz]]ami, którzy wpadli na ten pomysł. Ale niech wiedzą, że cała polska brać lekarzy im dziękuje z całego [[serce|serca]]!


==Źródło==
==Źródło==
Linia 16: Linia 16:


[[Kategoria:8 tydzień, 2007|{{PAGENAME}}]]
[[Kategoria:8 tydzień, 2007|{{PAGENAME}}]]
[[Kategoria:Newsy w edycji|{{PAGENAME}}]]
[[Kategoria:NonNews:Ciekawostki 2007|{{PAGENAME}}]]

Wersja z 23:06, 19 lut 2007

Ha, ha, wyjechał za linie!

19 lutego 2007

Firma farmacuetyczna Boehringer Ingelheim sprawiła lekarzom niezwykłą niespodziankę. Od teraz już nie będą się nudzić w gabinetach gdy pacjentów zabraknie!

Jestem taki podekscytowany. Kiedyś musiałem przynosić swoje i kryć się, żeby inni mi nie podkradli. Teraz wszystko stało się prostsze gdy dostajemy je za darmo! – mówi jeden z lekarzy. Ale o co chodzi dokładnie? O kolorowanki. – Szkoda tylko, że kredek nie dają... – dodaje.

Kolorowanki dla lekarzy wzbudziły ogólnopolską euforię. Wyrabiane przez jakąś firmę farmaceutyczną jako reklamówki leków. Pierwszego dnia rozprowadzania kolorowanek sparaliżowanych zostało 90% szpitali i przychodni lekarskich w kraju. Wszyscy lekarze byli niedostępni z racji kolorowania. Nie obyło się bez ofiar takiego obrotu sprawy, częste były bójki między doktorami. – Śmiał się, że wyjechałem za linię! – usprawiedliwia się jeden z nich.

Na pytanie jak podobają się owe kolorowanki lekarzom, większość odpowiada w superlatywach. Bardzo podobają im się wierszyki przy każdym z rysunków, a i same ryciny są bardzo wysokiej jakości. Ich zdaniem będzie to zabawa na wiele godzin.

Niestety nie mieliśmy okazji porozmawiać z geniuszami, którzy wpadli na ten pomysł. Ale niech wiedzą, że cała polska brać lekarzy im dziękuje z całego serca!

Źródło