NonNews:Rosja: szczur najlepszym prezentem: Różnice pomiędzy wersjami
M (jeszcze kat.) |
M (dodano {{NonNews data}}) |
||
(Nie pokazano 18 wersji utworzonych przez 15 użytkowników) | |||
Linia 1: | Linia 1: | ||
⚫ | |||
'''30 grudnia 2007''' |
'''30 grudnia 2007''' |
||
⚫ | |||
⚫ | |||
⚫ | |||
⚫ | Jak co roku, [[Rosjanie]] wbrew całemu światu obchodzą [[Boże Narodzenie]] w styczniu. A co kupują na podarunek nasi wschodni sąsiedzi |
||
⚫ | |||
⚫ | |||
Sklepy zoologiczne przeżywają oblężenie. Nieważne, czy śniady, czy wędrowny – ważne, że jest brudny i śmierdzi – mówią zadowoleni konsumenci. |
|||
⚫ | |||
Zapowiadana jest także promocja: ''Kup szczura, a pchły dostaniesz gratis!'' |
Zapowiadana jest także promocja: ''Kup szczura, a pchły dostaniesz gratis!'' |
||
==Źródło== |
== Źródło == |
||
* [[Teleexpress]], [[TVP1]], 30 grudnia 2007. |
* [[Teleexpress]], [[TVP1]], 30 grudnia 2007. |
||
{{NonNews data|30 grudnia 2007}} |
|||
[[Kategoria:52 tydzień, 2007|{{PAGENAME}}]] |
|||
[[Kategoria:NonNews |
[[Kategoria:NonNews 2007 – ciekawostki]] |
Aktualna wersja na dzień 14:55, 2 maj 2020
30 grudnia 2007
Z najświeższych badań statystycznych wynika, iż najpopularniejszym prezentem bożonarodzeniowym w Moskwie jest… szczur!
Jak co roku, Rosjanie wbrew całemu światu obchodzą Boże Narodzenie w styczniu. A co kupują na podarunek nasi wschodni sąsiedzi? Kromkę chleba ze smalcem? Podręcznik młodego agenta? A może po prostu butelkę wódki? Nie! Rodacy Putina masowo zakupują szczury!
Sklepy zoologiczne przeżywają oblężenie. Nieważne, czy śniady, czy wędrowny – ważne, że jest brudny i śmierdzi – mówią zadowoleni konsumenci.
A co na to sprzedawcy? Dla nas to bardzo dobrze. Sasza pójdzie do piwnicy… to znaczy, na fermę, przyniesie parę pupilków (z rodowodem oczywiście!), a za to, co zarobimy, to i się coś odłoży i jeszcze na trutkę… yyy… to znaczy, na specjalistyczną karmę starczy – odpowiada sprzedawca zacierając ręce.
Zapowiadana jest także promocja: Kup szczura, a pchły dostaniesz gratis!
Źródło[edytuj • edytuj kod]
- Teleexpress, TVP1, 30 grudnia 2007.