NonNews:Wyścig w Byle-czym 2012: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
M (nowa strona)
 
(zenek, bój sie Boga...)
Linia 7: Linia 7:
Nasza redacja dotarła jako jedyna na to <del>zadupie</del> urocze miejsce i zobaczyła istną paradę osobliwości. Dookoła popylały gokarty z twoją starą w środku, wielkie hot-dogi na kołach z plastiku, ta ogromna facjata z napędem parowym i wiele innych osobliwych pojazdów. Lecz niestety ekipa skosztowała tutejszych [[Tanie wino|specjałów]], więc prawie cały materiał filmowy został skradzony. A szkoda, bo co podczas to co podczas wyścigu się działo, zaprzeczało wszelkim prawom natury i fizyki! <br/>
Nasza redacja dotarła jako jedyna na to <del>zadupie</del> urocze miejsce i zobaczyła istną paradę osobliwości. Dookoła popylały gokarty z twoją starą w środku, wielkie hot-dogi na kołach z plastiku, ta ogromna facjata z napędem parowym i wiele innych osobliwych pojazdów. Lecz niestety ekipa skosztowała tutejszych [[Tanie wino|specjałów]], więc prawie cały materiał filmowy został skradzony. A szkoda, bo co podczas to co podczas wyścigu się działo, zaprzeczało wszelkim prawom natury i fizyki! <br/>
Były ostre kraksy, walki na miecze, i dużo zabawnych sytuacji.<br>
Były ostre kraksy, walki na miecze, i dużo zabawnych sytuacji.<br>
Na osłodę, informujemy, że udało nam zachować się relację z ostatniego odcinka trasy. A tymczasem, ekipa stara się wyleczyć kaca, ale obiecują że za rok postarają się zachować trzeźwość.<ref>Ta obietnica jest realna jak bałwan na sacharze...</ref>
Na osłodę, informujemy, że udało nam zachować się relację z ostatniego odcinka trasy. A tymczasem, ekipa stara się wyleczyć kaca, ale obiecują że za rok postarają się zachować trzeźwość.<ref>Ta obietnica jest realna jak bałwan na Saharze...</ref>


== Źródło ==
== Źródło ==

Wersja z 12:30, 12 mar 2012

12 marca 2012

thumb|200px|Ostatni odcinek Trasy wyścigu. To i tak było nudne w porównaniu z początkowymi odcinkami.

Niedaleko mało znanej miejscowości, na Pomorzu odbył się finał wyścigów w byle-czym.

Nasza redacja dotarła jako jedyna na to zadupie urocze miejsce i zobaczyła istną paradę osobliwości. Dookoła popylały gokarty z twoją starą w środku, wielkie hot-dogi na kołach z plastiku, ta ogromna facjata z napędem parowym i wiele innych osobliwych pojazdów. Lecz niestety ekipa skosztowała tutejszych specjałów, więc prawie cały materiał filmowy został skradzony. A szkoda, bo co podczas to co podczas wyścigu się działo, zaprzeczało wszelkim prawom natury i fizyki!
Były ostre kraksy, walki na miecze, i dużo zabawnych sytuacji.
Na osłodę, informujemy, że udało nam zachować się relację z ostatniego odcinka trasy. A tymczasem, ekipa stara się wyleczyć kaca, ale obiecują że za rok postarają się zachować trzeźwość.[1]

Źródło

Przypisy

  1. Ta obietnica jest realna jak bałwan na Saharze...