Pasażer

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru

Pasażer – użytkownik środka transportu zbiorowego lub indywidualnego.

Pasażerowie transportu zbiorowego

  • Przyspawaniec zwyczajny – wsiada, wyłapuje pierwszą lepszą rurkę i chwyta się jej kurczowo i wykazuje chęć odizolowania się od reszty tłumu, gdyż zwykle zlewa się z pozostałą częścią rurki.
  • Przyspawaniec czołowy – chwyta rurkę i przykłada do niej czoło, często wystukując rytm każdej zaliczonej przez pojazd nierówności na drodze.
  • Oknogap arogancki – potrafi siedzieć, czytać gazetę w stylu Metro lub Echo Miasta (bo darmówki) i nawet gdyby się waliło i paliło to ona i tak nie wstanie, nie zwróci na ciebie uwagi i nie udzieli pomocy gdy zajdzie taka potrzeba.
  • Uziemiaczka – gruba baba, która myśli że wszyscy w autobusie są anorektykami i przecisną się przez pięciocentymetrową szczelinę, którą pozostawiła po uwaleniu się na siedzeniu przy drzwiach, bądź przy samych drzwiach. Zwykle ofiary uziemiaczki przejadą swój przystanek.
  • Memento mori – starsze panie dzielące się z resztą pojazdu doświadczeniami na temat nieprzyjemnych i obrzydliwych schorzeń bądź zgonów w ich rodzinach.
  • Skos jarmarczny – skośnooki przedstawiciel podrodzaju handlowców z rozmaitych jarmarków z całego miasta. Wchodzi zwykle do pojazdu z dwiema torbami wielkości małych pralek.
  • Filharmonik – Rumun grający na akordeonie, gitarze albo tamburynie, oczekujący datków finansowych od pasażerów.
  • Szpanerzy zachodni – Anglicy, Niemcy, Włosi i inni przedstawiciele krajów zachodnioeuropejskich, którzy wymachują różnego rodzaju osprzętem do dokumentowania tj. aparatami, kamerami, komórkami.
  • Włochacz – szczególnie groźny w sezonie letnim typ samca, który po uprzednim wyciągnięciu ręki do najwyższej rurki w pojeździ eksponuje swe bujne owłosienie pod pachą.
  • Bob budowniczy – pracuje na budowie, najczęściej ma brudne ubranie i śmierdzi alkoholem.
  • Menel – zapijaczony osobnik chwiejnie zataczający się w publicznym środku lokomocji. Najczęściej można go spotkać w godzinach wieczornych. Ten gatunek nie trzyma się rurki i jego bronią są upadki na bezbronnych pasażerów oraz odór potu, alkoholu i papierosów.
  • Wataha żuli - najczęściej spotykani wieczorami w pobliżu stadionów. Występuje ich po kilku naraz. Zbierają się z tyłu autobusu, każdy ma przy sobie butelkę piwa. Głośno rozprawiają o meczach strasząc pasażerów słownictwem i zapachem. Nie posiadają biletu.
  • Pociągacz nosowy – stanie taki nad tobą i zacznie tak pociągać nosem, że można zwymiotować. W takim przypadku należy zasugerować użycie chusteczki higienicznej.
  • Zaczepiacz – przysiądzie się i zacznie dyskutować pół godziny na temat książki bądź gazety, którą właśnie czytasz. Najczęściej spotykane są osobniki starsze, jeżdżące autobusami z nadmiaru wolnego czasu.
  • Meloman – gdy nie ma gdzie się wycofać ,a w pobliżu stoi meloman, słychać głośne, monotonne uderzenia (hip-hop, techno) pochodzące z urządzenia odtwarzającego muzykę.
  • Konsument – wsiada do pojazdu z wcześniej zakupioną zapiekanką, kebabem bądź pitą, która od razu robi smaka wszystkim pasażerom, a niektórych zmusza do wymiocin.
  • Ryzykant – młody człowiek, wsiadający z czystym biletem, który zajmuje odpowiednią pozycję w pobliżu kasownika na wypadek pojawienia się kanara.
  • VIP – także młody człowiek, który po wejściu do pojazdu staje na schodkach, tuż przed drzwiami i czeka chyba ,aż ktoś mu rozwinie czerwony dywan, żeby mógł łaskawie wejść po tych schodkach.
  • Wolny elektron – osoba mająca skłonności do nietrzymania się uchwytów podczas jazdy, a gdy pojazd wchodzi w ostry skręt, elektron efektownie ląduje u stóp któregoś ze stojących pasażerów.
  • Zagubiony w kosmosie – wsiada taki typ i przepycha się na maksa (nawet gdy pojazd jest już u kresu wytrzymałości personalnej) na sam środek autobusu stosując zasadę: jak najdalej od drzwi. Gdy po paru przystankach nie wie gdzie jest, wydziera mordę: A to nie jest 129?
  • Babcia autobusowa
Info.png Główny artykuł: Rodzaje babć autobusowych

Zobacz też

Szablon:Stublud