Piotr Żyła

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Niektórzy myślą, że Piotrek jest podobny do Hannawalda. W tle widać Stefana Hulę
Plik:Pzyla.PNG
Po prostu Piotr
Piotr Ż. w wykonaniu miszcza pajnta

– Masz jakieś plany na jutrzejszy konkurs?
– No! Arrrrr! Taki właśnie, hehe!

Piotrek w wywiadzie po drużynówce w Willingen.

Piotr Żyła (ur. 16 stycznia 1987 w Cieszynie) – polski skoczek narciarski. Należy do kadry A. Aktualnie najlepszy po Kamilu Stochu skoczek w Polsce.

Kariera

Czasy juniorskie

Piotrek nie osiągał wielkich sukcesów indywidualnych, ale drużynowo zdobył srebrny medal na Mistrzostwach Świata Juniorów w 2005 roku.

Początki występów w PŚ

Piotruś dostał szansę startu w Sapporo, w 2006 roku. Zajął tam raz 19, a raz 20 miejsce. Niestety w 1 konkursie Zakopanem był 47, a w 2 nie zakwalifikował się do konkursu. Pojechał do Planicy, ale tam też się nie zakwalifikował. Mimo zaledwie 23 punktów zajął w klasyfikacji generalnej 51 miejsce, najlepsze w jego karierze.

W sezonie 2006/2007, mimo że zajął 55 miejsce w generalce, zdobył 34 punkty: na początku było słabo, ale w Titisee-Neustadt był 19, a w Klingenthal 20. Łącznie w Niemczech zdobył 23 punkty, w fińskim Lahti był 27, a w Oslo 24.

Okres bycia nielotem

Hannu Lepistoe przed zimą kompletnie zepsuł naszych. Odczuł to także Piotrek, który stał się kompletnym nielotem (jak większość Polaków), ponieważ ani razu nie zapunktował, nawet w Sapporo był 38 i 45. Prawie wszyscy kibice po sezonie obrzucili błotem polskich skoczków, czego nie uniknął Żyła, którego nazywano nielotem i beztalenciem.

W sezonie 2008/2009 też był nielotem, ale nie aż takim jak rok wcześniej, bo zdobył chociaż 4 punkty, w Zakopanem.

Sezon olimpijski był jeszcze bardziej beznadziejny niż 2 lata wcześniej: zdobył tylko 9 punktów w Kontynentalu, 2 razy odpadł w kwalifikacjach do PŚ, a za trzecim razem był 42.

Cudowna przemiana

Piotrek po trzech chudych latach nie chciał być trenowany przez kiepskich trenerów, więc poszedł do Jana Szturca. Na początku sezonu było beznadziejnie, ale potem Żyła się poprawił: w sezonie 2010/2011 zdobył 37 punktów i 54 miejsce w generalce, a drużynowo był dwa razy na podium, głównie dzięki mistrzowi Adasiowi i prężnie rozwijającemu się Kamilowi Stochowi. Najlepsze miejsce w konkursie PŚ to było 21, ale na MŚ w Oslo na normalnej skoczni był 19 (na dużej 21).

W Letniej Grand Prix 2011 jeszcze bardziej wzrosła mu forma: w Wiśle co prawda był 46, ale w Hinterzarten, Courchevel i Einsiedeln był odpowiednio 13, 24 i 20. W Hakubie był dwukrotnie drugi, dwukrotnie za Tomem Hilde, a w kazachskich Ałmatach 5. W Hinzenbach był tylko 26, ale w Klingenthal 4. Ostatecznie dzięki słabym skokom zawodników przed nim w klasyfikacji był aż 5. Mamy nadzieję, że nie powtórzy historii pewnych nielotów.

Nadeszła zima. Wielu bało się, że Żyła będzie kiepski, jednak zajął na dobry początek 19 miejsce w Kuusamo. W Lillehammer na normalnej skoczni było jeszcze lepiej, bo zajął 11 miejsce. Dzień później na dużej skoczni zajął 7 miejsce, dzięki czemu zyskał sympatię kibiców i miejsce w pierwszej „10” generalki PŚ. Pierwszy konkurs, do którego nie musiał się kwalifikować był piątkowy konkurs w Harrachovie i zajął 19 miejsce, wypadając z niej. W trzecim konkursie w Harrachovie był 26 po zepsuciu drugiego skoku. Wszyscy oceniali Piotrka jako najstabilniejszego z polskiej kadry do momentu, kiedy zajął 42 miejsce w niedzielnym konkursie w Engelbergu.

Szablon:Stubspo Szablon:Skoczkowie1