Sznur: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
(Trochę napisałem na początek)
Linia 1: Linia 1:
'''Sznur''' - długie włóknisty [[wąż]] z grupy rzemieniowatych stosowany jako lek na [[depresję]], jednak poza wiedzą lekarza prowadzącego. Stosowany także przez starsze pary z tzw. wyobraźnią w celu zakrycia głupotą własnej niepłodności. Zaletą takiego zastosowania sznura jest fakt, że ze względu na wiek kochanków, na pewno on nie pęknie.
{{EK|Mało}}

'''Sznur''' - długi, giętki, poskręcany, kawałek czegoś. Mąż liny, ojciec sznurka i sznurówki, wyrodnej córki która się zeszmaciła. Można z jego pomocą: wspinać się, dyndać, bujać, huśtać, budować, wiązać, wieszać. Jest nieocenionym przyjacielem samobójców.
== Po co człowiekowi sznur i jego odmiany ==

Obok wieszania się i łamania rdzenia kręgowego na potęgę, sznur ma także inne zastosowania społeczne. Dewoci z różnych krajów lubią eksponować swoje sznury pod postacią tzw. włosienicy (zwłaszcza na [[Filipinach]]). Idą przez [[miasto]], opukując się rzemieniami i drząc się wniebogłosy że boli. Nie wiadomo nic o tym w Piśmie Świętym, nie ma też takiego przykazania, aby rozpołowić się na pół, o czym być może ci biedni ludzie nie wiedzą, bo nikt im jeszcze nie powiedział.

Po to, żeby zawiązać [[buty]], drogi Watsonie. Chyba nie chcesz jak ostatnia ciota paradować w butach na rzepy, co? I tak w szkole wszyscy się kapną, twoje szanse u dobrych lasek spadają do zera, żadna subkultura nie używa rzepów, więc wiek młodzieńczy jak najbardziej należy spędzić ze sznurówkami.

Wersja z 02:55, 27 sie 2010

Sznur - długie włóknisty wąż z grupy rzemieniowatych stosowany jako lek na depresję, jednak poza wiedzą lekarza prowadzącego. Stosowany także przez starsze pary z tzw. wyobraźnią w celu zakrycia głupotą własnej niepłodności. Zaletą takiego zastosowania sznura jest fakt, że ze względu na wiek kochanków, na pewno on nie pęknie.

Po co człowiekowi sznur i jego odmiany

Obok wieszania się i łamania rdzenia kręgowego na potęgę, sznur ma także inne zastosowania społeczne. Dewoci z różnych krajów lubią eksponować swoje sznury pod postacią tzw. włosienicy (zwłaszcza na Filipinach). Idą przez miasto, opukując się rzemieniami i drząc się wniebogłosy że boli. Nie wiadomo nic o tym w Piśmie Świętym, nie ma też takiego przykazania, aby rozpołowić się na pół, o czym być może ci biedni ludzie nie wiedzą, bo nikt im jeszcze nie powiedział.

Po to, żeby zawiązać buty, drogi Watsonie. Chyba nie chcesz jak ostatnia ciota paradować w butach na rzepy, co? I tak w szkole wszyscy się kapną, twoje szanse u dobrych lasek spadają do zera, żadna subkultura nie używa rzepów, więc wiek młodzieńczy jak najbardziej należy spędzić ze sznurówkami.