Trąbka

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Wersja z dnia 05:58, 25 sie 2009 autorstwa Istotka (dyskusja • edycje) (nowa strona)
(różn.) ← przejdź do poprzedniej wersji • przejdź do aktualnej wersji (różn.) • przejdź do następnej wersji → (różn.)

Trąbka – urządzenie grające, hałasujące lecz nietańczące. Trąbka jest metalowym wazonikiem przeznaczonym do wydawania dźwięków po tym, jak jakiś trębacz zacznie w nią dmuchać z takim zapałem, że ta zrobi co zrobi.

Wygląd

Z wyglądu, poza metalowym wazonikiem, trąbka przypomina także lejek do wody, tyle, że jest bardziej od lejka poskręcana; zdecydowanie bardziej. Trąbka jest tak poskręcana, że aż zatacza pętelkę, dzięki której zachowuje pozory eleganckiego i zgrabnego wyglądu. Nie dajcie się zwieść! To tylko pozory. W rzeczywistości trąbka nie jest tak zgrabna i elegancka na jaką wygląda (jest trochę mniej zgrabna i elegancka). Wygląd zwyczajnej trąbki dopełniają trzy klawisze znajdujące się mniej więcej pośrodku pętelki i skierowane do niej prostopadle. Wyglądają jak młoteczki, jednak nie są młoteczkami. Klawisze trąbki nie są też igłami (właściwie to ich w ogóle nie przypominają), więc nie ma obawy, że naciskając je, trębacz się pokłuje, co w efekcie zwiększa komfort gry i szanse na sukces medialny muzyka. Eee... a tak, tak... otóż młoteczki, tzn. klawisze są po to by je naciskać w czasie dmuchania [1]. Naciskanie ich jednak nie ma umilić trębaczowi dmuchania, o nie, nie. Celem naciskania klawiszy trąbki jest zmiana wydobywanego dźwięku! Bo on się zmienia, o tak i jeszcze jak!

Środek

Środek trąbki jest nieprzenikniony, mroczny i ciasny. Nie wiele o nim wiedzą zwyczajni, prości zjadacze chleba. Uchylmy zatem rąbka tajemnicy, który nie złamie żadnych zasad moralno-poznawczych: nie ma tam nic ciekawego.

Ciekawostki

  • Najsławniejszy trębacz w Polsce zyskał sławę jedynie dzięki strzale, którą go zabito...
  • Jeżeli piszesz wiersz i brakuje ci rymu do słowa trąbka, posłuchaj naszej rady i użyj słowa bombka.

Przypisy

Uwaga: w dalszej części artykułu dowiesz się, że naciskanie klawiszy nie ma umilić trębaczowi dmuchania! Jeżeli nie czujesz się na siłach, by się o tym dowiedzieć, po prostu nie czytaj dalej.