Twierdzenie matematyczne: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
(twierdzenie i dowód stanowi przeróbkę http://pl.wikipedia.org/wiki/Twierdzenie_o_rekurencji_uniwersalnej. Autorzy: http://pl.wikipedia.org/w/index.php?title=Twierdzenie_o_rekurencji_uniwersalnej&action=history. Licencja CC-BY-SA 3.0)
 
(automatyczna podmiana)
Linia 39: Linia 39:
:: <math>\! T(n) = a\cdot T(\left\lceil \frac{n}{b} \right\rceil )\ +\ f(n)</math> (2)
:: <math>\! T(n) = a\cdot T(\left\lceil \frac{n}{b} \right\rceil )\ +\ f(n)</math> (2)


jest <s>banalne</s> arcybanalne do znalezienia, przy wykorzystaniu własności <math>\! \left\lfloor \frac{n}{b} \right\rfloor \geqslant \frac{n}{b}</math> i <math>\! \left\lceil \frac{n}{b} \right\rceil \leqslant \frac{n}{b}</math>
jest <del>banalne</del> arcybanalne do znalezienia, przy wykorzystaniu własności <math>\! \left\lfloor \frac{n}{b} \right\rfloor \geqslant \frac{n}{b}</math> i <math>\! \left\lceil \frac{n}{b} \right\rceil \leqslant \frac{n}{b}</math>


Równanie rekurencyjne można oszacować z góry w następujący sposób, tak prosty i oczywisty, że nawet czytający ten dowód [[Przedszkole|czterolatkowie]] wiedzą jak:
Równanie rekurencyjne można oszacować z góry w następujący sposób, tak prosty i oczywisty, że nawet czytający ten dowód [[Przedszkole|czterolatkowie]] wiedzą jak:

Wersja z 05:06, 29 sty 2015

Szablon:Tbełkot pseudonaukowy osadzony w świecie matematyki, tzw. „królowej nauk bezużytecznych”. Zdanie składające się w 60% procentach ze słów absolutnie niezrozumiałych i nieznanych dla zwykłych ludzi, w 35% z dziwnych znaczków, których próżny trud szukać na klawiaturze oraz w 5% z zaimków.

Cele tworzenia twierdzeń matematycznych

  • Pobieranie grantów naukowych.
  • Budowanie podstaw dla tworzenia bardziej zaawansowanych twierdzeń, tak by koledzy z wydziału też mogli pobierać granty.
  • Uwalanie studentów.
  • Pisanie nikomu niepotrzebnych prac naukowych.
  • Organizowanie konferencji naukowych, których jedynym prawdziwym celem jest uczestniczenie wygłaszających prelekcje w bankietach ze szwedzkim stołem i darmową wódą.

Przykład twierdzenia matematycznego

Niech n będzie potęgą liczby rzeczywistej b, takiej, że , a f niech będzie bijekcją na zbiór półpełny liczb zespolonych odwrotnie przekształconych. Jeśli dla pewnej dodatniej liczby całkowitej i funkcja T jest zdefiniowana następująco:

to

Nic z tego nie rozumiesz? Spokojnie, zobacz jak wygląda dowód prawdziwości tego ustrojstwa:

Dowód

Korzystając z oszacowania z lematu Pitagorasa dla sumy interpolowanych wielomianów sacharozy pokażemy, że dla kolejnych przypadków zachodzi:

  • , ponieważ

Oczywistym i jakże widocznym jest fakt, że dla dowolnych n (nie będących potęga b) wartość argumentu może oznaczać lub .

Odpowiednio górne i dolne oszacowanie dla funkcji

(1)

i

(2)

jest banalne arcybanalne do znalezienia, przy wykorzystaniu własności i

Równanie rekurencyjne można oszacować z góry w następujący sposób, tak prosty i oczywisty, że nawet czytający ten dowód czterolatkowie wiedzą jak:

Niech

Wtedy schodzenie w dół rekursji oznacza jej rekurencyjne wywoływanie kolejno dla argumentów

Korzystając z nierówności mamy:

Dla

Oznacza to, że dla wywołań rekursji na poziomie co najmniej i większych rozmiar problemu jest stały.

W ten oto sposób kończymy nasz jakże banalny dowód!