Użytkownik:Xeo/Jak yaoi przyczyniło się do klęski powstania listopadowego

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru

Wstęp[edytuj • edytuj kod]

Większość Polaków zna powstanie listopadowe jako bohaterski zryw narodowy przeciwko zaborcy rosyjskiemu. Ale niewielu wie, że jednym z czynników, które wpłynęły na ostateczną klęskę, była... fascynacja yaoi! W XIX wieku polscy żołnierze byli tak zaabsorbowani „literaturą przyjaźni męsko-męskiej”, że zaniedbywali podstawowe obowiązki wojskowe. Badania wskazują, że zjawisko yaoi miało demoralizujący wpływ na polską armię, obniżając morale i osłabiając zapał bojowy. Ale jak to się stało? Przyjrzyjmy się tej zagadce krok po kroku.

Geneza yaoi w Polsce: Skąd się to wzięło?[edytuj • edytuj kod]

Historia yaoi w Polsce zaczyna się od „Towarzystwa Przyjaźni Czysto Braterskiej”, tajnego stowarzyszenia założonego przez kilku poetów i oficerów jeszcze przed wybuchem powstania. Członkowie tej organizacji byli rzekomo „oddani braterstwu”, co według niektórych historyków oznaczało zaangażowanie w relacje, które wykraczały poza standardowe ramy męskiej przyjaźni.

„Dziennik Intymnych Wspomnień” gen. Kordiana Płomiennego[edytuj • edytuj kod]

Wśród najwcześniejszych polskich tekstów yaoi odnaleziono zapiski generała Kordiana Płomiennego, znane jako „Dziennik Intymnych Wspomnień”. Opisywał on w nim swoje „emocjonalne poruszenia” względem podoficera Józefa, któremu przypisywał „łagodny uśmiech i muskularne, godne poezji ramiona”. W zapiskach Płomiennego znajdziemy m.in. takie fragmenty jak: „Ach, gdy patrzę na Józefa w blasku księżyca, gotów jestem rzucić szablę i oddać się w jego ręce!”. To właśnie takie „inspiracje” miały rzekomo osłabiać gotowość bojową polskich żołnierzy.

Wpływ yaoi na morale powstańców: Przykłady kluczowych bitew[edytuj • edytuj kod]

Bitwa pod Grochowem – „momenty refleksji”[edytuj • edytuj kod]

Podczas bitwy pod Grochowem, jak wynika z badań profesora Ignacego Dziubala, żołnierze mieli zatrzymywać się w środku walki, wpatrując się rozmarzonym wzrokiem w swoich towarzyszy. Jeden z raportów bojowych wspomina: „Wielu mężnych żołnierzy, zamiast nacierać na wroga, zatrzymywało się, aby szeptać swe życzenia do ucha wybranego towarzysza. Gdy przyszła chwila natarcia, zapadła głęboka cisza, a powietrze wypełnił delikatny dźwięk westchnień.”

Źródło: Ignacy Dziubal, „Jak pragnienia rujnują naród: Refleksje o słodkiej przyjaźni w szeregach powstańczych” (Warszawa, 1843)

Bitwa pod Olszynką Grochowską – „Pocałunek Śmierci”[edytuj • edytuj kod]

W innym przykładzie, słynna „Pocałunkowa Kompania” pod dowództwem porucznika Franciszka „Złote Usta” Kowalskiego była znana z rytualnego „pocałunku braterstwa”, który wykonywali przed każdą bitwą. Niestety, ów „pocałunek” trwał na tyle długo, że gdy przyszło do ataku, kompania była wciąż zajęta „obrzędem umacniania przyjaźni”, co doprowadziło do chaosu w szeregach. Podobno sam porucznik Kowalski miał powiedzieć: „Nie jest ważne, czy wygramy, ważne, że będziemy zawsze razem, nawet w obliczu śmierci.”

Źródło: Jędrzej Rzewuski, „Pocałunki i inne rytuały męsko-męskie w polskich zrywach narodowych” (Uniwersytet Śmieszkowice, 1851)

Wczesne teksty yaoi: przykłady „dzieł literackich”[edytuj • edytuj kod]

Oto kilka „dzieł”, które rzekomo krążyły wśród powstańców, demoralizując ich i odciągając uwagę od walki:

  • „Dwa miecze, jedno serce” – epicka opowieść o poruczniku Adamie i kapralu Kazimierzu, którzy odkrywają, że ich „miecze” symbolizują ich więź głębszą niż zwykłe braterstwo.
  • „Przyjaciele w potyczkach i w sercu” – pamiętnik z roku 1831, w którym anonimowy powstaniec opisuje swoje „noce pełne tęsknoty” za kompanem z oddziału piechoty.
  • „Rycerze nocy pod sztandarem miłości” – utwór opisujący związek dwojga walecznych mężczyzn, którzy w chwilach przerwy między bitwami „oddają się kontemplacji swej miłości na dnie serca”. Źródło: Krystyna Zawzięta, „Polska literatura homoerotyczna XIX wieku: Zmysłowa podróż przez dzieła zapomniane” (Tygodnik Romantycznej Pamięci, 1839)

Zaskakujące odkrycia archeologiczne: Fragmenty listów miłosnych[edytuj • edytuj kod]

W 1923 roku, podczas renowacji jednego z fortów warszawskich, archeolodzy natknęli się na tajemniczy zbiór listów miłosnych między powstańcami, który nazwano „Kroniką Braterstwa”. Listy te, pisane elegancką kaligrafią na pergaminie, zawierały m.in. takie fragmenty jak:

„Kochany Antoninie, jeśli wrócę z boju, oddam Ci swą duszę i moje wojenne buty, byśmy już nigdy nie musieli rozdzielić naszych kroków...”
„Gdy wróg jest u bram, a ja spoglądam na twą twarz w ogniu walki, wiem, że oddałbym me życie, byśmy byli razem do końca naszych dni.”

Źródło: Adam Kłamca, „Odkrycie Kroniki Braterstwa: Tajne życie powstańców” (Muzeum Romantycznej Sztuki Wojennej, 1924)

Wnioski: Dlaczego yaoi zrujnowało powstanie[edytuj • edytuj kod]

Jak wykazaliśmy powyżej, wpływ literatury yaoi na morale polskich powstańców był nie do przecenienia. Zamiast skupić się na walce, żołnierze angażowali się w głębokie kontemplacje emocjonalnych więzi ze swoimi towarzyszami broni. Niezliczone „rytuały przyjaźni”, „pocałunki braterstwa” i „nocne rozmowy pod gwiazdami” doprowadziły do dezorganizacji i rozprężenia szeregów.

Można stwierdzić, że gdyby nie zgubne wpływy yaoi, polscy żołnierze byliby w stanie skupić się na walce i może nawet odnieśliby zwycięstwo. Ale cóż, serce nie sługa, a walka o wolność zawsze była u Polaków przeplatana... walką o przyjaźń.


Źródła

  • Ignacy Dziubal, „Jak pragnienia rujnują naród: Refleksje o słodkiej przyjaźni w szeregach powstańczych” (Warszawa, 1843)
  • Jędrzej Rzewuski, „Pocałunki i inne rytuały męsko-męskie w polskich zrywach narodowych” (Uniwersytet Śmieszkowice, 1851)
  • Krystyna Zawzięta, „Polska literatura homoerotyczna XIX wieku: Zmysłowa podróż przez dzieła zapomniane