Wojciech Łobodziński

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Wersja z dnia 21:55, 3 cze 2009 autorstwa Hani.md (dyskusja • edycje) (Przywrócono przedostatnią wersję, jej autor to Wilqw3. Autor wycofanej wersji to 212.76.37.152.)
Łobo jest walczakiem!
Niestety! Kiedy Wojtkowi uda się drybling, przeciwnicy znajdują na niego inny sposób...

Wojciech Łobodziński (ur. 20 października 1982 w Bydgoszczy) – polski piłkarz grający na pozycji prawego pomocnika. Obecnie największy burak w Wiśle Kraków i największy żebrak Orange Ekstraklasy. Ma zaufanie w oczach trenera reprezentacji polski Leo Beenhakkera. Pojechał na Euro 2008, gdzie wsławił się dośrodkowaniami poza bramkę i skurczami już po sześćdziesiątej minucie gry.

Kariera

Swoją karierę rozpoczynał w Zawiszy Bydgoszcz jako chłopiec od jednego zwodu. W sezonie 1999/2000 oddano go za 30 nowych piłek do Stomilu Olsztyn. Stamtąd następnie przeprowadził się do Płocka, gdyż tam zawsze można było wywiercić trochę ropy z rurociągów i dorobić sobie na boku. Tam w Płocku odkryto jego ekhem, piłkarski talent. Wojtka postanowiło kupić Zagłębie Lubin. Spisał się nieźle. W jednym meczu zszedł po 3 minutach, bo kopnął w jaja bramkarza Górnika Zabrze, gdy ten nie chciał puścić gola po strzale z 40-stu metrów. Wtedy to o Łobodzińskim usłyszał świat. Potem za czterysta tysięcy euro kupiła go Wisła Kraków i ma z niego niemały pożytek, gdy wszyscy drą z niego łacha nawet w szatni.

Charakterystyka

Jako jeden z niewielu piłkarzy w Polsce osiągnął tzw. international level. Wojtek to także typ szybkościowca, po treningu szybko biegnie na piwo. Jego dośrodkowania trzeba brać na popularnego szczupaka, jeśli wcześniej nie zabiją przypadkowych kibiców i gołębi.

Przyszłość

W Wiśle zagrał póki co tylko dwa dobre mecze, wiec będzie grał u trenera do usrania, dopóki ten transfer „nie zacznie się spłacać”. Potem zapewne sprzedadzą go gdzieś na tzw. zachód, jako część instalacji grzewczej do ławek rezerwowych.

Szablon:Stubspo Szablon:Stubbiog