Edytujesz „Balladyna”

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru

Uwaga: Nie jesteś zalogowany. Jeśli wykonasz jakąkolwiek zmianę, Twój adres IP będzie widoczny publicznie. Jeśli zalogujesz się lub utworzysz konto, Twoje zmiany zostaną przypisane do konta, wraz z innymi korzyściami.

Ta edycja może zostać anulowana. Porównaj ukazane poniżej różnice między wersjami, a następnie zapisz zmiany.

Aktualna wersja Twój tekst
Linia 2: Linia 2:


== Fabuła ==
== Fabuła ==
Do Pustelnika (który jest wygnanym królem, of kors) przyjeżdża książę Kirkor. Po wielce fascynującej wymianie swych historii Kirkor prosi o radę, jaką [[żona|żonę]] znaleźć, bo w jego otoczeniu jest ich mało, a niewyżyty seksualnie książę powinien mieć stałą partnerkę. Ten odpowiada, że najlepsze <del>dziwki</del> dziewki są na [[wieś|wsi]] (zdanie oparte na własnych doświadczeniach). Potem przychodzi do Pustelnika Filon, pasterz, który gada jakieś mitologiczne brednie. Wygnaniec pogania młodego amanta. W tym samym czasie Skierka i Chochlik wymieniają się kolejnymi „arcyciekawymi” zdaniami. Nagle z rowu melioracyjnego znajdującego się obok wyłania się Goplana, słit rusałka. Gada o tym, jak to uratowała życie Grabcowi. Niestety, Grabiec ma [[kochanka|kochankę]], która zwie się Balladyna. Skierka i Chochlik mają za zadanie pozbyć się Balladyny, do czego służyć ma przejeżdżający obok Kirkor, który według planu ma zakochać się w Balce i wziąć ją do swego [[zamek|zamku]] w [[Gniezno|Gnieźnie]]. Co prawda, łatwiej byłoby po prostu zabić [[Lachon|lachona]], ale nikt na to nie wpadł.
Do Pustelnika (który jest wygnanym królem, of kors), przyjeżdża książę Kirkor. Po wielce fascynującej wymianie swych historii Kirkor prosi o radę, jaką [[żona|żonę]] znaleźć, bo w jego otoczeniu jest ich mało, a niewyżyty seksualnie książę powinien mieć stałą partnerkę. Ten odpowiada, że najlepsze <del>dziwki</del> dziewki są na [[wieś|wsi]] (zdanie oparte na własnych doświadczeniach). Potem przychodzi do Pustelnika Filon, pasterz, który gada jakieś mitologiczne brednie. Wygnaniec pogania młodego amanta. W tym samym czasie Skierka i Chochlik wymieniają się kolejnymi „arcyciekawymi” zdaniami. Nagle z rowu melioracyjnego znajdującego się obok wyłania się Goplana, słit rusałka. Gada o tym, jak to uratowała życie Grabcowi. Niestety, Grabiec ma [[kochanka|kochankę]], która zwie się Balladyna. Skierka i Chochlik mają za zadanie pozbyć się Balladyny, do czego służyć ma przejeżdżający obok Kirkor, bowiem ten według planu zakochać w Balce i wziąć ją do swego [[zamek|zamku]] w [[Gniezno|Gnieźnie]]. Co prawda, łatwiej byłoby po prostu zabić lachona, ale nikt na to nie wpadł.


W [[dom]]u ubogiej wdowy mieszkają wdowa (niespodzianka, co?), Balladyna i Alina (jej córki). Niestety, Skierka spartaczył robotę i sprawił, że Kirkor zakochuje się w obu dziewczynach. Książę swoją drogą musiał być bardzo głupi, żeby zastanawiać się między [[lenistwo|leniwą]] i pasztetową Balladyną, a piękną, miłą, uczynną, mądrą, życzliwą, bystrą, kochającą, cnotliwą, najlepszą i <del>chuj</del> Bóg wie co jeszcze Aliną. Skierka szepce wdowie do ucha pomysł urządzenia [[wyścig szczurów|wyścigu szczurów]] obu panien, polegający na zbieraniu malin. Oczywiście, najlepsza na świecie Alina wygrywa, jednak jest kochającą [[siostra|siostrą]] i chce podarować maliny Balladynie, która niczym [[dziecko]] o zabawkę zaczęła płakać o dzbanek malin, po czym z zazdrości zabija swoją siostrę nożem, niczym [[ninja]]. Zamieniony w wierzbę Grabiec widzi tę scenę i, jak to wierzba płacząca, rozkleja się. Balladyna powraca przestraszona na miejsce zbrodni, gdzie Goplana postanawia zabawić się w [[Samara Morgan|Samarę Morgan]] i z włosami na ryju udaje Alinę. Niestety, Balladyna mówi, że nie żałuje zbrodni. Na to Goplana przechodzi do ostateczności: odsłania ryj, mówiąc ''Surprise, bitch!'' Balladyna ucieka. Potem jedzie do zamku, mówiąc, że Alina spi{{Cenzura}}ła z kochankiem. Potem nic ciekawego, „kilka” [[zabójstwo|zabójstw]] dokonanych przez tytułową bohaterkę, aż dochodzi do ostatniej sceny: Balladyna, niczym [[Anna Maria Wesołowska]] zasiada w sądzie i sądzi zabójstwa dokonane przez siebie. W efekcie, po wydaniu trzykrotnej kary śmierci (ależ łagodna sędzia!) zabija ją piorun. Koniec dobranocki.
W [[dom]]u ubogiej wdowy mieszkają wdowa (niespodzianka, co?), Balladyna i Alina (jej córki). Niestety, Skierka spartaczył robotę i sprawił, że Kirkor zakochuje się w obu dziewczynach. Książę swoją drogą musiał być bardzo głupi, żeby zastanawiać się między [[lenistwo|leniwą]] i pasztetową Balladyną, a piękną, miłą, uczynną, mądrą, życzliwą, bystrą, kochającą, cnotliwą, najlepszą i <del>chuj</del> Bóg wie co jeszcze Aliną. Skierka szepce wdowie do ucha pomysł urządzenia [[wyścig szczurów|wyścigu szczurów]] obu panien, polegający na zbieraniu malin. Oczywiście, najlepsza na świecie Alina wygrywa, jednak jest kochającą [[siostra|siostrą]] i chce podarować maliny Balladynie, która niczym [[dziecko]] o zabawkę zaczęła płakać o dzbanek malin, po czym z zazdrości zabija swoją siostrę nożem, niczym [[ninja]]. Zamieniony w wierzbę Grabiec widzi tę scenę i, jak to wierzba płacząca, rozkleja się. Balladyna powraca przestraszona na miejsce zbrodni, gdzie Goplana postanawia zabawić się w [[Samara Morgan|Samarę Morgan]] i z włosami na ryju udaje Alinę. Niestety, Balladyna mówi, że nie żałuje zbrodni. Na to Goplana przechodzi do ostateczności: odsłania ryj, mówiąc ''Surprise, bitch!'' Balladyna ucieka. Potem jedzie do zamku, mówiąc, że Alina spi{{Cenzura}}ła z kochankiem. Potem nic ciekawego, „kilka” [[zabójstwo|zabójstw]] dokonanych przez tytułową bohaterkę, aż dochodzi do ostatniej sceny: Balladyna, niczym [[Anna Maria Wesołowska]] zasiada w sądzie i sądzi zabójstwa dokonane przez siebie. W efekcie, po wydaniu trzykrotnej kary śmierci (ależ łagodna sędzia!) zabija ją piorun. Koniec dobranocki.
Cc-white.svg Wszystko, co napiszesz na Nonsensopedii, zgadzasz się udostępnić na licencji cc-by-sa-3.0 i poddać moderacji.
NIE UŻYWAJ BEZ POZWOLENIA MATERIAŁÓW OBJĘTYCH PRAWEM AUTORSKIM!
Anuluj Pomoc w edycji (otwiera się w nowym oknie)

Szablony użyte w tym artykule: