Edytujesz „Bitwa stalingradzka”
Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Uwaga: Nie jesteś zalogowany. Jeśli wykonasz jakąkolwiek zmianę, Twój adres IP będzie widoczny publicznie. Jeśli zalogujesz się lub utworzysz konto, Twoje zmiany zostaną przypisane do konta, wraz z innymi korzyściami.
Ta edycja może zostać anulowana. Porównaj ukazane poniżej różnice między wersjami, a następnie zapisz zmiany.
Aktualna wersja | Twój tekst | ||
Linia 48: | Linia 48: | ||
Postanowiliśmy opowiedzieć genezę bitwy jak najdokładniej, dlatego poprosiliśmy o to 94-letniego Iwana Siemionowicza Starodupcewa, [[rolnik]]a-profesjonalistę spod Kazania, historyka-amatora i naocznego świadka tych wydarzeń. Oto jego relacja: |
Postanowiliśmy opowiedzieć genezę bitwy jak najdokładniej, dlatego poprosiliśmy o to 94-letniego Iwana Siemionowicza Starodupcewa, [[rolnik]]a-profesjonalistę spod Kazania, historyka-amatora i naocznego świadka tych wydarzeń. Oto jego relacja: |
||
''Paanie dobrodzieju, to był rok… zaraz… [[1942]] chyba… Pamiętam, jak tego roku w pod sąsiednim Gułagiem dorwaliśmy taką hyżą dziewkę… Ekhm, dobra… Te szkopskie psy z Adolfem na czele… pedalski ten jego wąsik, wiesz pan? W moim pułku był taki jeden [[gej|pedalec]], co chciał nas na [[mydło]] łapać, ale się mu nie udawało, bo nie stać nas było na wodę i… eee, wracając, te psy chciały się dobrać do naszej [[Ropa naftowa|ropy]]. A Towarzysz Stalin na to „ni chuja”! No i potem Adolfowi na mózg odjebało, i mówi „w dupie ze Stalinem, idziemy na Stalingrad”. Ja jak się o tym dowiedziałem, to klęczałem tydzień pod popiersiem Towarzysza, naturalnych rozmiarów oczywiście. Tydzień, rozumiesz pan?! Nogi mnie do dziś bolą… Boli mnie też za mostkiem… O k{{ |
''Paanie dobrodzieju, to był rok… zaraz… [[1942]] chyba… Pamiętam, jak tego roku w pod sąsiednim Gułagiem dorwaliśmy taką hyżą dziewkę… Ekhm, dobra… Te szkopskie psy z Adolfem na czele… pedalski ten jego wąsik, wiesz pan? W moim pułku był taki jeden [[gej|pedalec]], co chciał nas na [[mydło]] łapać, ale się mu nie udawało, bo nie stać nas było na wodę i… eee, wracając, te psy chciały się dobrać do naszej [[Ropa naftowa|ropy]]. A Towarzysz Stalin na to „ni chuja”! No i potem Adolfowi na mózg odjebało, i mówi „w dupie ze Stalinem, idziemy na Stalingrad”. Ja jak się o tym dowiedziałem, to klęczałem tydzień pod popiersiem Towarzysza, naturalnych rozmiarów oczywiście. Tydzień, rozumiesz pan?! Nogi mnie do dziś bolą… Boli mnie też za mostkiem… O k{{cenzura2}}a…'' |
||
Niestety, Iwan Siemionowicz zmarł na zawał. Jego ostatnie słowa wskazywały na to, iż ma on [[Polska|polskie]] korzenie, lecz na razie nikt tego nie udowodnił. Pewnie dlatego, że nikomu się nie chciało… |
Niestety, Iwan Siemionowicz zmarł na zawał. Jego ostatnie słowa wskazywały na to, iż ma on [[Polska|polskie]] korzenie, lecz na razie nikt tego nie udowodnił. Pewnie dlatego, że nikomu się nie chciało… |