Dyskusja:Chodecz

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru

Do "Trolanina": Możemy tak się bawić. Ty będziesz przywracał starą wersję, a ja będę ją usuwał. Zależy Ci na tym? Maciornia w Chodeczku, to ważna część naszego (śmierdzącego) środowiska, więc nie widzę powodu dla którego miałoby nie być wpisu na jej temat. Nie napisałem nic obraźliwego (u nas tak się nazywa tą chlewnię), ani nie napisałem nic o osobach prywatnych. Dlaczego więc mój wpis został usunięty?!?! Bo masz takie "widzi mi się"???

83.8.159.183 12:07, mar 30, 2011 (UTC)czarny

Bawić się możemy, jednakże do czasu, aż zabezpieczę stronę. Wycofuję, ponieważ to artykuł o Chodeczu, nie Chodeczku. Pisz na temat i nie lej wody. Poza tym, wycofywanie edycji administratorów grozi banem, tak samo jak namolne przywracanie. Nazywanie adminów trolami tym bardziej. Pozdrawiam, Trojanin 12:30, mar 30, 2011 (UTC)

I tu Cię mam! Dlaczego TY właśnie masz decydować o wpisach na temat miasta, którego nawet nazwy nie potrafisz właściwie odmieniać??? (Chodczu, a nie Chodeczu!). Przecież Ty nie masz zielonego pojęcia o społeczności i życiu w tym specyficznym miejscu. A Chodeczek przyklejony jest do Chodcza (nie Chodecza) i niestety jest częścią naszego miasteczka.

Grozisz mi banem? Już mam pełne gacie, chyba wyskoczę z okna jak to zrobisz LOL! Człowieku weź Ty się ogarnij, bo żyjesz chyba w innym świecie (nie wolno obrażać admina hihihi). Dla mnie Twoje stanowisko nic nie znaczy. Mogę je porównać do ciecia na parkingu - na swoim terenie uważa się za najważniejszego. A Twoje zachowanie określa Cię jako człowieka małostkowego i niezrównoważonego psychicznie. Myślę, że za czasów komuny sprawdziłbyś się doskonale jako UBek. 83.8.126.177 06:29, mar 31, 2011 (UTC)czarny

Cóż, porównanie do ciecia jest idealne. On też sprząta po tych, którzy, niewychowani, śmiecą na terenie publicznym, a jego praca także nie jest szanowana. Bez ciecia parking zarośnie brudem, śmieciami, aż... parkingu braknie, z racji zajęcia terenu przez śmieci. Nie znaczy więc to, że cieć = śmieć. Pozdrawiam, Trojanin 12:23, mar 31, 2011 (UTC)

Ale ja Ciebie nie porównuję do zwykłego "parkingowego", który właściwie wykonuje swoje obowiązki, bo to zawód jak każdy inny. I ja szanuję pracę takich ludzi. Porównuję Cię do ciecia. Ty nie widzisz różnicy między parkingowym a cieciem, bo Twoje wielkie ego (przecież jesteś adminem! rodzice na pewno są z Ciebie dumni) przysłania Ci spojrzenie na prawdziwy świat. Cieć, to taki koleś, który nie otworzy Ci szlabanu dopóki nie wyjdzie z budki i nie poprawi gaci(bo on jest najważniejszy - ma pilota) i nie pozwoli stanąć Ci blisko wyjazdu, bo tak jak Ty wielki adminie, akurat znajdzie na to jakiś powód. Ale co tam... Uważam, że nie ma sensu więcej Cię wyprowadzać z błędu, bo to syzyfowa praca. Można używać różnych argumentów, a Ty po prostu je pomijasz i odpisujesz o czymś, o czym nie masz pojęcia myśląc, że właśnie walnąłeś celną ripostę. Jest takie powiedzenie - "można mu napluć w twarz, a on powie że deszcz pada". I to powiedzenie doskonale do Ciebie pasuje. Więc żyj sobie dalej w swoim świecie, ty śmieszny Trolaninie Adminie. hehehe... 83.8.126.175 18:25, mar 31, 2011 (UTC)czarny