Edytujesz „Dyskusja:Zmierzch (powieść)”

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
To jest strona dyskusji. Pamiętaj o podpisaniu swojej wypowiedzi za pomocą czterech tyld (~~~~).

Uwaga: Nie jesteś zalogowany. Jeśli wykonasz jakąkolwiek zmianę, Twój adres IP będzie widoczny publicznie. Jeśli zalogujesz się lub utworzysz konto, Twoje zmiany zostaną przypisane do konta, wraz z innymi korzyściami.

Ta edycja może zostać anulowana. Porównaj ukazane poniżej różnice między wersjami, a następnie zapisz zmiany.

Aktualna wersja Twój tekst
Linia 1: Linia 1:
{{sduplus|Zmierzch (powieść)}}
== Krótki poradnik: 'Jak rozpoznać fankę Zmierzchu' ==
== Krótki poradnik: 'Jak rozpoznać fankę Zmierzchu' ==
----
----
Linia 77: Linia 76:


Są jeszcze lepsze rzeczy, takie jak: Edward zaśmiał się cicho, ale z taką siłą, że łóżko się zatrzęsło. [[User:Sekenuva|<big><b><font color="red"><font face="Comic Sans MS">Pozdrowienia</font></font></b></big>]][[User Talk:Sekenuva|<big><b><font color="silver"><font face="Comic Sans MS"> od Jejenia</font></font></b></big>]]
Są jeszcze lepsze rzeczy, takie jak: Edward zaśmiał się cicho, ale z taką siłą, że łóżko się zatrzęsło. [[User:Sekenuva|<big><b><font color="red"><font face="Comic Sans MS">Pozdrowienia</font></font></b></big>]][[User Talk:Sekenuva|<big><b><font color="silver"><font face="Comic Sans MS"> od Jejenia</font></font></b></big>]]



Mam kilka naprawdę fajnych cytatów z książki, ale nie wiem, jak wygląda sprawa z prawami autorskimi. Cytaty z książek można na pewno legalnie wykorzystywać w recenzjach, ale to raczej nie będzie recenzja :D. Wrzucam tu do dyskusji, jak to łamanie prawa to niech ktoś po prostu mój wpis skasuje.

"uroniłam kilka łez, ale tylko kilka. Resztę planowałam zachować na wieczór, jako gwałtowny akompaniament do rozmyślań o jutrzejszym dniu."

"Tato pierwszy wyszedł z domu i pojechał na komisariat, który skutecznie zastępował mu żonę."

"Edward stal w nogach mojego łóżka i uśmiechał się nonszalancko. spojrzałam na niego z wyrzutem, choć łatwiej byłoby mi gapić się, śliniąc."

"Odezwałam się pierwsza, pilnując, żeby nie rozproszyła mnie ta jego cudowna, piękna twarz mrocznego anioła."

"Wystarczyło, że pomyślałam o nim: o jego glosie, jego hipnotycznym spojrzeniu, '''atletycznej sile jego osobowości'''..."

"Tylko dzięki wyjątkowej urodzie twarzy Edwarda byłam w stanie oderwać wzrok od jego umięśnionego ciała."

"On też się ucieszył, jego oczy nawet w ciemnościach zachowały swoją porażającą moc musiałam, więc szybko spuścić wzrok, by uniknąć palpitacji serca."

"Usiłowałam nie zerkać na jego nagie ciało, ale nie mogłam pochwalić się silną wolą. Uroda mojego przyjaciela napawała mnie teraz smutkiem."

"- Bello, nie po to przechodziłem samego siebie, ratując cię z licznych opresji, żeby pozwolić ci zasiąść za kierownicą, kiedy ledwo się trzymasz na nogach. A poza tym jazda po pijanemu to przestępstwo.
- Po pijanemu? - obruszyłam się.
- Sama moja obecność działa na ciebie upajająco"

"Głos Edwarda przesycony był starczym żalem"

"Umyłam zęby gwałtownymi ruchami szczoteczki, aby utrzymać odpowiednie tempo, a zarazem usunąć wszelkie pozostałości zapiekanki. Pod prysznicem nie mogłam sobie jednak pozwolić na pośpiech. […] Znajomy zapach szamponu pozwalał mi przypuszczać, że jestem nadal tą samą osobą, która używała go rano."

"Byli ubrani skromnie, ale można było poznać, że gustują w markach z najwyższej półki."

"Magnetyczne spojrzenie jego złotych oczu znów podziałało na mój mózg paraliżująco."

"Trudno było uwierzyć, że ktoś tak piękny istnieje naprawdę. Bałam się, że lada chwila chłopak zniknie w kłębach dymu i okaże się, że to tylko sen."

"Przy tym ostatnim zdaniu w jego oczach pojawiło się jakieś silne, nienazwane uczucie. Niski głos amanta pieścił uszy. Zapomniałam, jak się nazywam."

"Zaśmiał się cicho, ale z taką siłą, że aż się łóżko zatrzęsło." - dokładny cytat

"Miał rozpiętą koszulę. Musiałam zdusić westchnienie zachwytu - Muskularny tors, który do tej pory miałam okazję podziwiać jedynie pod obcisłymi pulowerami, teraz prezentował się w całej okazałości. Zarówno kolorytem skóry, jak i budową ciała, Edward przypominał marmurowe greckie posągi. Jest zbyt idealny, pomyślałam z rozpaczą. Nie powinnam była się łudzić, że ktoś taki jest mi przeznaczony."

[[Specjalna:Wkład/95.155.78.98|95.155.78.98]] 16:54, paź 17, 2009 (UTC)

Po przeczytaniu tych cytatów stwierdzam, że „Zmierzch” to grafomania pierwszej wody. Przecież większość z tych zdań jest kompletnie pozbawiona sensu. [[Specjalna:Wkład/188.146.143.219|188.146.143.219]] ([[Dyskusja użytkownika:188.146.143.219|dyskusja]]) 03:49, cze 12, 2017 (UTC)


== ... ==
== ... ==
Linia 158: Linia 113:


gorąco ci współczuję bo musisz być srasznie nieszczęśliwą osobą albo bardzo cię ktoś w życiu skrzywdził...
gorąco ci współczuję bo musisz być srasznie nieszczęśliwą osobą albo bardzo cię ktoś w życiu skrzywdził...


Haha. Śmieszy mnie ta "Fanka". Ja jestem mega fanką,z robiłabym dla "Boskiego Edwarda", Stephenie Meyer i całej sagi wszystko, ale mam do tego dystans i rozumiem ze może sie to komuś nie podobać.xD
Mi to wisi co Wy antyfani o tym mówicie, ja wiem swoje. Ale najbardziej mi szkoda właśnie tej fanki, która sama zachowuje się jak 5-letnie dziecko.
Jak czytałam tekst "Jak rozpoznać fankę Twilight" myślałam zę sie zsikam ze śmiechu.
Więc droga fanko: Dystansu życzę.:)


== Filmik z youtube. ==
== Filmik z youtube. ==
Linia 180: Linia 129:


[[Specjalna:Wkład/93.159.24.2|93.159.24.2]] 18:31, wrz 24, 2009 (UTC)
[[Specjalna:Wkład/93.159.24.2|93.159.24.2]] 18:31, wrz 24, 2009 (UTC)
:Nie jestem autorką akurat tego artykułu, ale z chęcią przyłączę się do akcji tępienia smieszhóf. Ale nie róbmy z dyskusji artykułu spamu na rzecz tej, hm, „książki” :) {{HollyBlue}} 18:34, wrz 24, 2009 (UTC)

Też nie jestem aurotką, ale mogę powiedzieć, że tos ię świetnie czyta. Pożyczyłam serię do koleżanki-fanki i przeczytałam całość, śmiejąc się z co mondszejrzych i więcej realyztychnyh fragmentów. W końcu koleżanka p[rzestała być fanką, awansowała do roli przyjaciółki i razem naśmiewałyśmy się z Przeboskiego Edłarta Kalena i Jego Równie Zajebistej Rodzinki Chorych Na Łeb Wampirków.


A trochę sie tu w pisaniu udzielałam, książkę przeczytałam, wyrobiłam sobie zdanie jak widać. ale mam prośbę! czy pozbawione dystansu fanki mogłyby z łaski swojej przestać PSUĆ dobry artykuł, cenzurując co bardziej złośliwe zdania i zamieniając go tym samym w kompletnie mdłe, pozbawione sensu biadolenie? dorzuciłam tu tylko fragment, ale wkurza mnie jak 'poprawiane' są całkiem niezłe fragmenty, na coś co się do niczego nie nadaje. [[Specjalna:Wkład/82.197.56.138|82.197.56.138]] 08:16, paź 24, 2009 (UTC)
:Ktoś, kto w pisaniu jest z góry nastawiony na nie, również jest pozbawiony dystansu, weź to pod uwagę zanim zaczniesz oceniać swój. {{Sir Damiinho}} 10:57, paź 24, 2009 (UTC)

Nie.... zaczynam watpic w ludzi... kazdy ma prawo miec wlasne zdanie co do sagi "Zmierzch"... jesli o mnie chodzi jestem fanka tej historii.. lecz widze nie dociagniecia autorki. a jezeli chodzi o jezyk uzywany w niej, to nic innego jak mowa potoczna ktora wszyscy jazymy... chyba nie chcielibyscie czytac takiej historii pisanej podobnie do "Pana Tadeusz"??? ludzie..........


Wklejcie to co poniżej do opisu jeśli się zgadzacie (jeśli nie wiecie jak to dajcie edytuj i skopiujcie a potem do profilu wklejcie):

{{User2|red|orange|||ZTZ||Ten user należy do Związku Tępicieli Zmierzchu, i nienawidzi [[Edward Cullen|Boskiego Edłarta]].}}

To jest moja propozycja

[[Użytkownik:TheMooriq|TheMooriq]]

== Przeczytajcie ==


----
Ludzie! Jak ktoś może mieć pretensje do tego kto to napisał?! Sama BARDZO lubię Zmierzch i całą sagę, ale bez przesady... Przecież jest to pewien rodzaj żartu! Nikt o zdrowych zmysłach nie mdleje na przykład na słowo: "Edward za tobą stoi"... Trochę poczucia humoru!!! Można być fanem/fanką i krzyczeć na widok aktorów grających w zmierzchu lub fantazjować, lecz każdy zauważy, że nie jest to napisane na serio. Jakby ktoś zaczynał zachowywać się w ten sposób mógł by to być początek pewnej choroby psychicznej, że to tak ujmę. Z resztą większość osób, które wypowiadają się na "nie", przeciw temu artykułowi robi tak, przepraszam, rzucające się w oczy błędy ortograficzne, że nie mogę uznać ich za zbytnio rozwiniętych intelektualnie, inaczej w przypadku dyslektyków.
A więc ludzie! Cze-go się czepiać?! Super artykuł bardzo mnie rozbawił!
Fanka (bez przesady) sagi: Zmierzch.

Bardzo spodobał mi się opis typowej fanki "Zmierzchu". Jest dość zabawny, ale pasowałby do opisu przeciętnej nastolatki zachwyconej każdą nową, zekranizowaną powieścią miłosną. Bo któraż z nas nie marzy o fantastycznej, dozgonnej (albo i dłuższej) miłości? Bohater musi być przystojny. W końcu to ma być ucieleśnienie marzeń, a nie jakieś tam chucherko z trądzikiem na twarzy. Przynajmniej nigdy, jako nastolatka, nie zwróciłam na takiego uwagi. Nawet w bajkach, książę jest przysojny i dzielny, jeździ na czystej krwi koniu,nie na pociągowym (nawiązanie do aut bohaterów-wampirów). Wyobrażmy sobie Edwarda (tu: Bestia) jako nieudacznika, niskiego wzrostu, otyłego (rudy włos na głowie może zostać) zajeżdżającego pod dom swojej ukochanej Belli (Pięknej)rowerem. Wtedy i książka gorzej by się czytała, a i film nie zyskałby takiego rozgłosu. Osobiście uważam, że film "Zmierzch" to nie jego fabuła. Mnie nie uwiódł Edward, ale muzyka i kolorystyka filmu.
Cc-white.svg Wszystko, co napiszesz na Nonsensopedii, zgadzasz się udostępnić na licencji cc-by-sa-3.0 i poddać moderacji.
NIE UŻYWAJ BEZ POZWOLENIA MATERIAŁÓW OBJĘTYCH PRAWEM AUTORSKIM!
Anuluj Pomoc w edycji (otwiera się w nowym oknie)

Szablony użyte w tym artykule: