Dyskusja użytkownika:Gumiś
Weź trochę to dopracuj. Tekst jest tutaj:
Jak coś pada na coś to już jest napad - niestety, cześć filozofów starogreckich a za nimi również i współczesnych kwestionuje tę oczywistą prawdę. Zamiast tego w ich rozważaniach dominuje pogląd, wedle którego słowo napad jest bezpośrednim zapożyczeniem z języka naszych najbliższych sąsiadów - chińczyków, w związku z czym należy go odczytywać wspak. W tej wersji, czytając "padna" jest częścią popularnej w Wojski Polskim komendy "PadNaCyceICichoTam, uuuuurwa!". Niestety (dla zwolenników tej teorii), odnalezione podczas ostatniej bohaterskiej wizyty naszych chłopców w Iraku dokumenty (ich autentyczność została potwierdzona przez Szwajcarski Instytut Badań Jądrowych i Łechtaczkowych w Mińsku - 95% gospodyń domowych nie widzi różnicy, więc po co przepłacać?) wskazują na niepoprawność tej interpretacji. Obecnie za właściwy uznaje się odczyt całkowicie wspak i w formie pytającej - "Da pan?" - co wykazuje związek tego wyrazu ze środowiskami gejowskimi.
- Krótko i na temat - w jakim kierunku mają pójść te zmiany żeby tekst został przez Ciebie zaakceptowany? Chodzi bardziej o strukturę dokumentu czy o samą treść? Jeżeli bym nie uważał że dany tekst jest dobry to bym go nie opublikował. Pozdrawiam.