Edytujesz „Dyskusja użytkownika:Runab/Archiwum1”

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
To jest strona dyskusji. Pamiętaj o podpisaniu swojej wypowiedzi za pomocą czterech tyld (~~~~).

Uwaga: Nie jesteś zalogowany. Jeśli wykonasz jakąkolwiek zmianę, Twój adres IP będzie widoczny publicznie. Jeśli zalogujesz się lub utworzysz konto, Twoje zmiany zostaną przypisane do konta, wraz z innymi korzyściami.

Ta edycja może zostać anulowana. Porównaj ukazane poniżej różnice między wersjami, a następnie zapisz zmiany.

Aktualna wersja Twój tekst
Linia 514: Linia 514:
* Można znaleźć jakiegoś specjalistę/kę od piaru. (Może ktoś kogoś, kto zna i nie będzie to bardzo drogie, albo lepiej – niech tak się zachwyci, że będzie chciał to zrobić za darmo:))
* Można znaleźć jakiegoś specjalistę/kę od piaru. (Może ktoś kogoś, kto zna i nie będzie to bardzo drogie, albo lepiej – niech tak się zachwyci, że będzie chciał to zrobić za darmo:))
* Można by zawiązać sojusz z jakimś zespołem kabaretowym. (Pytanie, co chcieliby w zamian za reklamę – Oczywiście absolutnie nie możemy sobie pozwolić na zrezygnowanie z naszych zasad jak chociażby [[N:NO]] (To była by śmierć Nonsensopedii.).)
* Można by zawiązać sojusz z jakimś zespołem kabaretowym. (Pytanie, co chcieliby w zamian za reklamę – Oczywiście absolutnie nie możemy sobie pozwolić na zrezygnowanie z naszych zasad jak chociażby [[N:NO]] (To była by śmierć Nonsensopedii.).)
* Można by poprosić o współpracę jakichś autorów/ki książek np. R.Kosika, gazetę np przekrój. (Problem ten sam, co przy kabarecie)
* Można by poprosić o współpracę jakichś autorów/ki książek np. R.Kosika, lub gazetę np. Przekrój. (Problem ten sam, co przy kabarecie – chociaż ''Przekrój'' ma często dość podobny do nas humor – może byśmy się dogadali (Kup i przeczytaj, na prawdę jest – ciekawy, dowcipny i inteligentny.). Poza tym oni dopiero wydali 2 lub 3 numery, więc wchodząc na rynek może byliby bardziej skłonni do wzajemnej reklamy. Niektórzy Nonsensopedyści mogliby pewnie pomyśleć, że Przekrój jest może nieco zbyt oficjalnie przeciw PiS-owi. Ale przecież nie mamy zamiaru połączyć się w jedno. Zakres współpracy/reklamy można przedyskutować. Myślę, że jednak lepiej zawrzeć choć powierzchowny sojusz ''lewackim'' pismem, niż zginąć (Chyba, że masz jakiegoś lepszego kandydata (jakaś gazeta) – mi Przekrój wydaje się najlepszym potencjalnym sojusznikiem. ).)
* Można by samemu wydać książkę, która by nas zareklamowała. (chyba najmniej realne, ale może ...)
* Można by samemu wydać książkę, która by nas zareklamowała. (chyba najmniej realne, ale może ...)
* Można by organizować obozy (na początek trzydniowe) w ferie/wakacje dla licealistów i co bystrzejszych gimnazjalistów. Ja zastanawiałem się ostatnio nad wyjechaniem na obóz gry RPG w wakacje – Tak samo można by robić obozy Nonsensopedyjne. Na przykład w poniedziałek po śniadaniu można zaplanować rozwijanie gry średniowiecznej, a po obiedzie integracja, kajaki, gra w piłkę i wieczorem wspólna praca nad rozwijaniem zalążków. Można to nieźle zareklamować, jako warsztaty rozwijające kreatywne myślenie, zdolności pisarskie i przeciwdziałające depresji. Musielibyśmy zatrudnić parę wykwalifikowanych osób do opieki nad młodzieżą (pedagodzy, czy coś takiego), ale może finansowo wyszło by nawet na plus. Jeżeli jednak mamy robić coś takiego musimy zadbać o maksymalną przejrzystość finansową. Tak, żeby cały zysk poszedł dla np. tego kabaretu, który w zamian może nas promować. Żaden nonsensopedysta nie powinien mieć z tego ani grosza. Praca na Nonsie powinna być zawsze wolontariatem, bo inaczej cała idea Nonsensopedii zostanie zaprzepaszczona. To tak mówię na wszelki wypadek. Pewnie i tak raczej tych pieniędzy nie będzie ponad wydatki na obóz.
* Można by organizować obozy (na początek trzydniowe) w ferie/wakacje dla licealistów i co bystrzejszych gimnazjalistów. Ja zastanawiałem się ostatnio nad wyjechaniem na obóz gry RPG w wakacje – Tak samo można by robić obozy Nonsensopedyjne. Na przykład w poniedziałek po śniadaniu można zaplanować rozwijanie gry średniowiecznej, a po obiedzie integracja, kajaki, gra w piłkę i wieczorem wspólna praca nad rozwijaniem zalążków. Można to nieźle zareklamować, jako warsztaty rozwijające kreatywne myślenie, zdolności pisarskie i przeciwdziałające depresji. Musielibyśmy zatrudnić parę wykwalifikowanych osób do opieki nad młodzieżą (pedagodzy, czy coś takiego), ale może finansowo wyszło by nawet na plus. Jeżeli jednak mamy robić coś takiego musimy zadbać o maksymalną przejrzystość finansową. Tak, żeby cały zysk poszedł dla np. tego kabaretu, który w zamian może nas promować. Żaden nonsensopedysta nie powinien mieć z tego ani grosza. Praca na Nonsie powinna być zawsze wolontariatem, bo inaczej cała idea Nonsensopedii zostanie zaprzepaszczona. To tak mówię na wszelki wypadek. Pewnie i tak raczej tych pieniędzy nie będzie ponad wydatki na obóz.
Cc-white.svg Wszystko, co napiszesz na Nonsensopedii, zgadzasz się udostępnić na licencji cc-by-sa-3.0 i poddać moderacji.
NIE UŻYWAJ BEZ POZWOLENIA MATERIAŁÓW OBJĘTYCH PRAWEM AUTORSKIM!
Anuluj Pomoc w edycji (otwiera się w nowym oknie)