Edytujesz „Forum:Ban dla barta”
Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Uwaga: Nie jesteś zalogowany. Jeśli wykonasz jakąkolwiek zmianę, Twój adres IP będzie widoczny publicznie. Jeśli zalogujesz się lub utworzysz konto, Twoje zmiany zostaną przypisane do konta, wraz z innymi korzyściami.
Ta edycja może zostać anulowana. Porównaj ukazane poniżej różnice między wersjami, a następnie zapisz zmiany.
Aktualna wersja | Twój tekst | ||
Linia 9: | Linia 9: | ||
Ptoku, gdyby chociaż Twoje argumenty jeszcze miały jakiekolwiek rozsądne zahaczenie w rzeczywistości... A ponieważ nie mają bart ma i będzie miał bana na tyle, ile mu wyznaczył administrator. Nikogo z administratorów obrażonych jego chamskim zachowaniem nie interesuje, czy ma zamiar coś przemyśleć, czy nie wobec jaskrawo widocznego faktu, że w rozwmowie z nimi bart za wszelką cenę postanowił udowodnić, że ma zamiar nie myśleć. Oczywiście, że próby konstruktywnego i rozsądnego dialogu z naszym bardzo zasłużonym dla projektu użytkownikiem druhem były. Wiem to mianowicie stąd, iż sam taką próbę podjąłem. W nagrodę bart udostępnił mi kilkanaście swoich obozowych bluzgów, żądał rozliczania administratorów (WTF?! hej, chłopcze, dokąd, przepraszam?), co oznaczało, że sam w sposób opisywany przez Ciebie nie zamierzał rozmawiać i wykazał brak dobrej woli, a priori nie miał jej i kara uzasadniona. Chyba nie sądzisz, że po takim incydencie miałem zamiar z nim rozmawiać powtórnie i tolerować coś takiego? Potem była już tylko sekwencja rynsztokowych wypowiedzi, których zbiór pyszni się aluzją do nabywania praw przez jednego z administratorów na drodze nierządu. Proszę jakie wyedukowane dziecko... Nie wiem, ile ma lat i nie chcę wiedzieć, bo jego obowiązuje ten sam regulamin co mnie i wobec mnie także byłyby podnoszone w analogicznej sytuacji pretensje. Dostał bana, postanowił, że go poprawi, poprawiono mu. Jest ponadto recydywistą i – votum separatum – jego wkład (to już moja prywatna opinia) w projekt jest ''mierny'' jak wypowiedzi, które nam zaprezentował. Z administratorami można rozmawiać, ale to nie było nawet nadużycie prawa do krytyki, tylko wybryk nie do zaakceptowania. {{emdegger}} 22:30, lis 29, 2010 (UTC) |
Ptoku, gdyby chociaż Twoje argumenty jeszcze miały jakiekolwiek rozsądne zahaczenie w rzeczywistości... A ponieważ nie mają bart ma i będzie miał bana na tyle, ile mu wyznaczył administrator. Nikogo z administratorów obrażonych jego chamskim zachowaniem nie interesuje, czy ma zamiar coś przemyśleć, czy nie wobec jaskrawo widocznego faktu, że w rozwmowie z nimi bart za wszelką cenę postanowił udowodnić, że ma zamiar nie myśleć. Oczywiście, że próby konstruktywnego i rozsądnego dialogu z naszym bardzo zasłużonym dla projektu użytkownikiem druhem były. Wiem to mianowicie stąd, iż sam taką próbę podjąłem. W nagrodę bart udostępnił mi kilkanaście swoich obozowych bluzgów, żądał rozliczania administratorów (WTF?! hej, chłopcze, dokąd, przepraszam?), co oznaczało, że sam w sposób opisywany przez Ciebie nie zamierzał rozmawiać i wykazał brak dobrej woli, a priori nie miał jej i kara uzasadniona. Chyba nie sądzisz, że po takim incydencie miałem zamiar z nim rozmawiać powtórnie i tolerować coś takiego? Potem była już tylko sekwencja rynsztokowych wypowiedzi, których zbiór pyszni się aluzją do nabywania praw przez jednego z administratorów na drodze nierządu. Proszę jakie wyedukowane dziecko... Nie wiem, ile ma lat i nie chcę wiedzieć, bo jego obowiązuje ten sam regulamin co mnie i wobec mnie także byłyby podnoszone w analogicznej sytuacji pretensje. Dostał bana, postanowił, że go poprawi, poprawiono mu. Jest ponadto recydywistą i – votum separatum – jego wkład (to już moja prywatna opinia) w projekt jest ''mierny'' jak wypowiedzi, które nam zaprezentował. Z administratorami można rozmawiać, ale to nie było nawet nadużycie prawa do krytyki, tylko wybryk nie do zaakceptowania. {{emdegger}} 22:30, lis 29, 2010 (UTC) |
||
:PS: jesteś jakieś 10 lat starszy niż on. Takie zachowanie dzieci najlepiej zignorować lub lekko ukarać, a nie półrocznym banem. A poza tym, ja nie miałem szansy z nim ponegocjować. Poza tym,moje argumenty MAJĄ zahaczenie w rzeczywistości. I jeżeli nie myślicie, jak sam napisałeś, przy wyznaczaniu bana nad celem tego bana, to przykre. Dajcie mu po prostu infinita i tyle, ja pierdzielę. >.< |
|||
No tak, najprościej zbanować i zapomnieć. A teraz pewnie ja dostanę za krytykę? Nie warto tak rzucać banami na lewo i prawo... Moje argumenty was nie przekonują a wasze mnie. eot? |
|||
{{cquote|Ja bym zdjął bana nałożonego na barta-w|Ptok|Udyseja}} |