Gra:Fantasy/strona 37

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
 
Brak gildii

Widząc, że twoje szanse są niewielkie padasz na kolana i zaczynasz błagać o wybaczenie.

– Proszę nie zabijaj mnie, jestem za młody, żeby tak skończyć! Tylko żartowałem, tak naprawdę to mam do magów wielki szacunek i kiedyś chciałbym zostać jednym z was.
Wygląda na to, że mag przyjmuje przeprosiny, przez myśl przechodzi ci, by powalić maga teraz, kiedy stracił czujność, lecz ostatecznie decydujesz się tego nie robić.
Źródło: „https://nonsa.pl/index.php?title=Gra:Fantasy/strona_37&oldid=1246647”