Ignorant
Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
(Przekierowano z Ignoranci)
Ten artykuł jest pisany w stylu osoby (lub czego tam), której dotyczy i może nie być zrozumiały dla wszystkich. |
Ignorant – osoba ten, tego, no… Wykazująca się igor… indo… Ma po prostu wyje na wszystko, ka! Nie przejmuje się pierdołami takimi, jak wykształcenie, polityka, czy też ekologia. Żyje szczęśliwy…
Filozofia[edytuj • edytuj kod]
W życiu najważniejsze jest, by było lekko. Nie ma co się pić ze szkołą, bo i tak lepszą robotę ma się po zawodówce. A każdy człowiek co nie pije piwa to pedał. W Biblii jest napisane, że Bóg stworzył piwo… Chyba. Ale ch z tym! Nie ucz się, bo i tak nie zdasz, lepiej idź na piwo!
Świat oczami ignoranta[edytuj • edytuj kod]
Edukacja[edytuj • edytuj kod]
- Fizyka – jakieś poe wzory i durne zadania. Po ch mi to?
- Matematyka – zadania bez sensu i bzdury z dupy wzięte. I po kiego mi jakieś twierdzenia Pitagurasa?
- Język polski – po kiego mi jakieś wiersze? I po co mam się uczyć języka, który znam dobrze od dziecka?
- Biologia – fajne są lekcje o rozmnażaniu homo sapiensów…
- Chemia – jakieś wzory, mole… Ja to plę!
- Historia – jakieś stare daty i dzieje, na ch to komu?
- Języki obce – a po co mnie to? Jak ktoś przyjeżdża do Polski, to powinien znać język polski, a nie szpanować obcym akcentem. A jak będę chciał wyjechać na zachód, to i tak będę trzymał się ze swoimi, a nie z jakimiś piepymi angolami…
- Religia – no kur, chodzę do kościoła dwa razy w roku, już chyba starczy tej wiary, co?
- Plastyka – no można se czasami co maznąć, ale już wymaganie wiedzy o tym no… Manecie… Monecie… a, już wiem – minecie, to lekka przesada.
- Informatyka – wszystko można ściągnąć z neta, po co więc uczyć się tego wszystkiego? Na lekcji nawet pornosa nie można sobie obejrzeć.
- WF – po kiego cha mi te ćwiczenia? Przecież sportowcem nie chcę zostać. To powinny być zajęcia dodatkowe.
- Edukacja dla bezpieczeństwa – po co się tego uczyć, skoro są aplikacje mobilne?
- Podstawy przedsiębiorczości – to powinny być zajęcia dodatkowe, nie każdy musi być przedsiębiorcą.
- Muzyka – czasami można se pograć lub pośpiewać, co bardzo lubię, ale na co mi wiedza o Szopenie, czy Beethovenie?
- Geografia – nie chce mi się naśladować Neli, małej reporterki, więc po kiego grzyba mi ten przedmiot?
- Wiedza o społeczeństwie – cały ten przedmiot znam od dziecka, więc po co mam się tego uczyć od nowa?
- Wiedza o kulturze – ja nie jestem artystą, więc po co mi ten przedmiot?
- Zajęcia artystyczne – po jaką kę ten przedmiot, skoro nie wszyscy muszą być takimi artystami, jakimi dyktuje im nauczyciel?
- Zajęcia techniczne – nie każdy wybiera się na politechnikę, więc ten kurs jest do dy.
- Projekt edukacyjny – nie każdy gimbus musi być geniuszem w stylu studentów AGH w Krakowie, więc prace bez przedmiotu trzeba wyć z programu w trybie natychmiastowym albo przerobić na zajęcia dodatkowe.
Artystyczna[edytuj • edytuj kod]
- Instrument główny – lubię grać, ale nie tak, jak każe mi nauczyciel.
- Fortepian obowiązkowy – do diaska z fortepianem, jeśli chce się grać na innym instrumencie.
- Kształcenie słuchu – jeśli ktoś ma talent, to na ch mu ten przedmiot?
- Historia muzyki – po kiego cha komuś znajomość tego, skoro jest internet?
- Rysunek i malarstwo – znikam z tej zasej szkoły, bo lepiej się uczyć samemu w domu lub przez internet.
Polityka[edytuj • edytuj kod]
- PiS – moherowa armia, włażą w dupę kaczorowi.
- PO – podłe oszusty, miały obniżyć podatki i socjal dać!
- SLD – komuna wiecznie żywa, rozstrzelać i w kosmos wysłać.
- Kukiz'15 – znany wokalista minął się z powołaniem…
- Nowoczesna – tak jak PO, tylko bardziej pod ekonomię…
- Twój Ruch – to był ten, co dildosa do sejmu przyniósł, i ten, co na babę się przerobił?
- Ruch Narodowy – faszysty co robią rozpierdziel i biją pedały. Ale dobrze przynajmniej, że patrioci.
- KORWIN – on rozpli państwo i zlikwiduje wszystko, dobrze gada, ale jak zlikwiduje wszystko to będzie nic.
- PSL – wieśniacy, którzy się głównie wygłupiają w wielkim mieście i mają w d tradycję.
Religia[edytuj • edytuj kod]
- Katolicyzm – normalna religia, gdzie po bożemu Bóg mieszka w kościele. Jedynie księża jacyś tacy dziwni w tych kieckach;
- Prawosławie – jak katolicyzm, tylko, że ruskie. A co ruskie, to wypierać;
- Buddyzm – to chyba jakaś sekta, w dodatku latają w takich pomarańczowych sukienkach;
- Protestantyzm – grupa oszołomów, która się wkurła na papieża i założyła własną religię;
- Islam – kobiety w brzydkich kieckach zakrywających wszystko i mężczyźni uwielbiający zabawy dynamitem;
- Hinduizm – wielu bogów z wieloma kończynami, często pożyczonymi od innych gatunków. I weź tu się człowieku zorientuj…;
- Judaizm – to ci, co zabili Jezusa.