Edytujesz „Nicky Salapu”

{{Cytat|Teraz gracze Samoa Amerykańskiego wiedzą, że zwycięstwo Australii nad Tonga 22-0 to nie był szczęśliwy traf|Australijski komentator obserwujący grę reprezentacji Samoa Amerykańskiego, w tym najbardziej wyróżniającego się gracza – '''Nicky'ego Salapu'''}}

{{Cytat|'''Nicky Salapu''' to William Wallace naszych czasów!|Prezes Piłkarskiego Związku Samoa Amerykańskiego o '''Nicky'm Salapu'''}}

Wcześniej Nicky był graczem w [[ping-pong]]a. Jednak zbliżały się eliminacje do [[Mistrzostwa świata w piłce nożnej 2002|Mundialu w Korei i Japonii]], a Związek Piłkarski Samoa Amerykańskiego nieopatrznie zgłosił drużynę do startu. Z jakiegoś powodu żaden bramkarz na wyspach nie chciał brać udziału w tej farsie. Tak więc Związek postanowił osobiście zapytać każdego jednego mieszkańca wysp, czy nie zechciałby stanąć w bramce przeciw Australii czy [[Tonga|Wyspom Tonga]]. Jeden odważny, Nicky Salapu się zgodził, bowiem nie szło mu w ping-ponga. Poza tym miał pozytywne nastawienie, gdyż stwierdził, że „nie może być aż tak źle”. Po meczu z Australią władze związku nie winiły Salapu za porażkę, ale nagrodziły go słowami – był tym odważnym. Był samoamerykańskim [[William Wallace|Williamem Wallace]]! Taki pseudonim został mu właśnie nadany, choć bardziej pasowałby „[[Powstanie styczniowe|Powstaniec styczniowy]]”, gdyż jego misja była skazana na porażkę...

Tego dnia miał miejsce mecz z Australią. Nicky Salapu robił co mógł i nawet obronił kilka strzałów, ale to było za mało. Wpuścił 31 bramek, z czego [[Archie Thompson]] strzelił 13. David Zdrilić dołożył 8, Con Boutsianis 3, Aurelio Vidmar, Tony Popović i Simon Colosimo po 2 a Fausto de Amicis 1. Australijczycy po 21 minutach prowadzili już 7-0, po czym już tylko bawili się z Salapu. Próbowali nawet strzelić gola z rozpoczęcia po przerwie, ale minimalnie spudłowali, choć zrezygnowany Salapu nie próbował bronić. Do przerwy było 16-0. Obserwatorzy stwierdzili, że w drugiej połowie grał lepiej bo wpuścił jedną bramkę mniej.

Pozostaje więc zadać pytanie: Skoro [[reprezentacja San Marino w piłce nożnej]] to „pachołki”, to jak nazwiemy reprezentację Samoa Amerykańskiego?

Nicky Salapu w ośmiu meczach w latach 2001-2004 wpuścił 91 bramek, wpuszczając 11,375 gola na mecz. A jest to sukces godny najgorszego bramkarza w historii, skoro Samoa Amerykańskie przegrywa z [[Fidżi]] 13-0 i 9-1 z [[Vanuatu]], a Australia zwykle nakopuje Vanuatu czy Fidżi po pięć lub sześć bramek...

Nicky Salapu chciałby wrócić do ping-ponga, ale się boi. Boi się również wrócić na międzynarodowe boiska. Od 2004 roku nie rozegrał meczu, choć w 2007 miał taką okazję, ale tak się bał, że celowo spóźnił się na samolot i zdążył dolecieć tylko na ostatni z czterech zaplanowanych spotkań Pacific Games – z Tonga, jednak siedział na ławce, a jego 17 letni zmiennik Jordan Penitusi w czterech meczach wpuścił „tylko” 38 goli.

{{Piłka nożna}}