Edytujesz „Nonźródła:Dowcipy o Stirlitzu”
Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Uwaga: Nie jesteś zalogowany. Jeśli wykonasz jakąkolwiek zmianę, Twój adres IP będzie widoczny publicznie. Jeśli zalogujesz się lub utworzysz konto, Twoje zmiany zostaną przypisane do konta, wraz z innymi korzyściami.
Ta edycja może zostać anulowana. Porównaj ukazane poniżej różnice między wersjami, a następnie zapisz zmiany.
Aktualna wersja | Twój tekst | ||
Linia 105: | Linia 105: | ||
== Stirlitz bliski wpadki == |
== Stirlitz bliski wpadki == |
||
<poem> |
<poem> |
||
''– Co za szczęście! Udało mi się zdobyć bilety na „Jezioro Łabędzie” Czajkowskiego'' – chwalił się podniecony Müller. ''– Mam i dla was wejściówkę, Stirlitz.'' |
''– Co za szczęście! Udało mi się zdobyć bilety na „Jezioro Łabędzie” Czajkowskiego'' – chwalił się podniecony Müller. ''– Mam i dla was wejściówkę, Stirlitz.'' |
||
''– Niepotrzebnie się kwapiliście. Byłem na tym wielokrotnie w Moskwie. Ale za bilet na Ałłę Pugaczową czy Chór Aleksandrowa oddałbym nawet tytuł Bohatera Związku Radzieckiego!'' |
''– Niepotrzebnie się kwapiliście. Byłem na tym wielokrotnie w Moskwie. Ale za bilet na Ałłę Pugaczową czy Chór Aleksandrowa oddałbym nawet tytuł Bohatera Związku Radzieckiego!'' |
||
Po Müllerze właśnie przejechał pociąg. Tak przynajmniej się poczuł. |
Po Müllerze właśnie przejechał pociąg. Tak przynajmniej się poczuł. |
||
Linia 150: | Linia 150: | ||
Stirlitz wyjechał potajemnie z Berlina do Moskwy. Zameldował się na [[Kreml]]u w gabinecie Stalina. |
Stirlitz wyjechał potajemnie z Berlina do Moskwy. Zameldował się na [[Kreml]]u w gabinecie Stalina. |
||
''– Co macie w tej walizce, Isajew?'' – zapytał z ciekawością generalissimus. |
''– Co macie w tej walizce, Isajew?'' – zapytał z ciekawością generalissimus. |
||
''– Towarzyszu Stalinie, melduję, że zgodnie z rozkazem w walizce znajduje się spakowany Hitler'' – zameldował z dumą. |
''– Towarzyszu Stalinie, melduję, że zgodnie z rozkazem w walizce znajduje się spakowany Hitler'' – zameldował z dumą. |
||
''– Isajew, czy wy chcecie wywołać międzynarodowy skandal? Natychmiast odwieźcie Adolfa z powrotem. Czytajcie dokładnie rozkazy. Mieliście go szpiegować, powtarzam szpie-go-wać a nie spakować'' – rzekł szeptem, ale stanowczo Stalin. |
''– Isajew, czy wy chcecie wywołać międzynarodowy skandal? Natychmiast odwieźcie Adolfa z powrotem. Czytajcie dokładnie rozkazy. Mieliście go szpiegować, powtarzam szpie-go-wać a nie spakować'' – rzekł szeptem, ale stanowczo Stalin. |
||
Linia 202: | Linia 202: | ||
''– Na kursach NKWD'' – odpowiedział Stirlitz.'' – Chyba nie powiedziałem nic tajnego'' – pomyślał. |
''– Na kursach NKWD'' – odpowiedział Stirlitz.'' – Chyba nie powiedziałem nic tajnego'' – pomyślał. |
||
Müller zauważył, jak Stirlitz rozwiązuje krzyżówki w radzieckich gazetach, nucąc przy tym sentymentalne rosyjskie pieśni. |
Müller zauważył, jak Stirlitz rozwiązuje krzyżówki w radzieckich gazetach, nucąc przy tym sentymentalne rosyjskie pieśni. |
||
''– No, Stirlitz, nie wiedziałem, że tak doskonale znacie język rosyjski. Mamy dla ciebie propozycję. Przerzucimy cię na terytorium nieprzyjaciela, najlepiej do sztabu Armii Czerwonej jako naszego agenta. Dasz sobie radę i na pewno się tobie spodoba, bo tu u nas ostatnio same nudy.'' |
''– No, Stirlitz, nie wiedziałem, że tak doskonale znacie język rosyjski. Mamy dla ciebie propozycję. Przerzucimy cię na terytorium nieprzyjaciela, najlepiej do sztabu Armii Czerwonej jako naszego agenta. Dasz sobie radę i na pewno się tobie spodoba, bo tu u nas ostatnio same nudy.'' |
||
Stirlitz przestał śpiewać i odłożył długopis, po czym poważnym tonem wyjaśnił jak naprawdę wygląda sytuacja, która w tym momencie wydawała się rzeczywiście bez wyjścia. |
Stirlitz przestał śpiewać i odłożył długopis, po czym poważnym tonem wyjaśnił jak naprawdę wygląda sytuacja, która w tym momencie wydawała się rzeczywiście bez wyjścia. |
||
Linia 223: | Linia 223: | ||
''– Stirlitz, jesteście Żydem!'' – stwierdził nagle Müller, gdy standartenführer opuszczał jego gabinet. |
''– Stirlitz, jesteście Żydem!'' – stwierdził nagle Müller, gdy standartenführer opuszczał jego gabinet. |
||
''– No coś pan, jestem uczciwym [[Rosjanin]] |
''– No coś pan, jestem uczciwym [[Rosjanin|Rosjaninem]]'' – dumnie odparł Stirlitz. |
||
</poem> |
</poem> |
||
Linia 282: | Linia 282: | ||
== Przemyślenia Stirliza == |
== Przemyślenia Stirliza == |
||
<poem> |
|||
Stirlitz ujrzał Klossa prowadzącego wojskowego łazika. Pan Samochodzik - pomyślał. |
|||
Stirlitz idąc chodnikiem zauważył, że w jego stronę zbliża się osobnik łudząco do niego podobny. W czasie mijania się z tym osobnikiem zainkasował plaskacza z liścia, bombę na nos oraz poprawkę z półobrotu. Padł na ziemie lecz po chwili podniósł się i z niekłamanym podziwem stwierdził - uderzające podobieństwo.<poem> |
|||
Idzie sobie Stirlitz poboczem drogi. Nagle minął go [[samochód]] Bormanna. Idzie Stirlitz dalej. Po pewnym czasie znowu minął go samochód Bormanna. Stirlitz idzie dalej przed siebie. Znów minął go samochód Bormana. |
Idzie sobie Stirlitz poboczem drogi. Nagle minął go [[samochód]] Bormanna. Idzie Stirlitz dalej. Po pewnym czasie znowu minął go samochód Bormanna. Stirlitz idzie dalej przed siebie. Znów minął go samochód Bormana. |
||
''– Rondo…'' – pomyślał Stirlitz. |
''– Rondo…'' – pomyślał Stirlitz. |
||
Linia 355: | Linia 353: | ||
''– Nikt nie spodziewa się hiszpańskiej inkwizycji'' – pomyślała hiszpańska inkwizycja. |
''– Nikt nie spodziewa się hiszpańskiej inkwizycji'' – pomyślała hiszpańska inkwizycja. |
||
Stirlitz wziął udział w egzekucji Jana Husa. |
Stirlitz wziął udział w egzekucji Jana Husa. |
||
''– Czacha dymi'' – pomyślał Stirlitz. |
''– Czacha dymi'' – pomyślał Stirlitz. |
||
Linia 371: | Linia 369: | ||
''– Ale ich szkolą w tej Moskwie'' – pomyślał Don Kichote z La Manczy. |
''– Ale ich szkolą w tej Moskwie'' – pomyślał Don Kichote z La Manczy. |
||
Stirlitz przyszedł na wiec NSDAP i ujrzał wiatraki. |
Stirlitz przyszedł na wiec NSDAP i ujrzał wiatraki. |
||
''– Don Kichote'' – pomyślał Stirlitz. |
''– Don Kichote'' – pomyślał Stirlitz. |
||
''– To swastyki, idioto'' – pomyślał Hitler. |
''– To swastyki, idioto'' – pomyślał Hitler. |
||
Linia 378: | Linia 376: | ||
''– Niepotrzebnie wczoraj poddałem się kremacji'' – pomyślał Stirlitz. |
''– Niepotrzebnie wczoraj poddałem się kremacji'' – pomyślał Stirlitz. |
||
Grecy przyprowadzili drewnianego konia pod mury Troi. |
Grecy przyprowadzili drewnianego konia pod mury Troi. |
||
''– Chyba to nie jest podejrzane'' – pomyślał Stirlitz. |
''– Chyba to nie jest podejrzane'' – pomyślał Stirlitz. |
||
Stirlitz przeniósł się w czasie do rządów Robespierra. |
Stirlitz przeniósł się w czasie do rządów Robespierra. |
||
''– Urwanie głowy z tą rewolucją'' – pomyślał Stirlitz. |
''– Urwanie głowy z tą rewolucją'' – pomyślał Stirlitz. |
||
Linia 396: | Linia 394: | ||
''– Pyrrusowe zwycięstwo'' – pomyślał Stirlitz. |
''– Pyrrusowe zwycięstwo'' – pomyślał Stirlitz. |
||
Stirlitz wszedł do łazienki i ujrzał swoje odbicie w lustrze. |
Stirlitz wszedł do łazienki i ujrzał swoje odbicie w lustrze. |
||
''– Stirlitz'' – pomyślał Stirlitz. |
''– Stirlitz'' – pomyślał Stirlitz. |
||
''– Sam jesteś Stirlitz'' – pomyślał Bormann przebrany za lustro. |
''– Sam jesteś Stirlitz'' – pomyślał Bormann przebrany za lustro. |
||
Linia 407: | Linia 405: | ||
''– [[Porucznik Rżewski|Rżewski]]'' – pomyślał Stirlitz. |
''– [[Porucznik Rżewski|Rżewski]]'' – pomyślał Stirlitz. |
||
Alternatywna rzeczywistość. Rok 1946. Stirlitz przebywa w Leningradzie. Siedzi na ławce. Nagle czuje coś dziwnego. Słońce zaczyna się nagle powiększać, słychać huk, a w dodatku robi się coraz |
Alternatywna rzeczywistość. Rok 1946. Stirlitz przebywa w Leningradzie. Siedzi na ławce. Nagle czuje coś dziwnego. Słońce zaczyna się nagle powiększać, słychać huk, a w dodatku robi się coraz cieplej... |
||
''– Globalne ocieplenie'' – pomyślały spalone zwłoki Stirlitza. |
''– Globalne ocieplenie'' – pomyślały spalone zwłoki Stirlitza. |
||
Stirlitz podszedł w kawiarni Elefant do stolika, przy którym brakowało krzesła. |
|||
''– Przystaw sobie'' – powiedział Bormann. |
|||
''– Słowiański przykuc najlepszy'' – odpowiedział Stirlitz. |
|||
''– Chyba nie powiedziałem za dużo'' – pomyślał. |
|||
</poem> |
</poem> |
||
Linia 451: | Linia 444: | ||
== Stirlitz a sprawy płci pięknej == |
== Stirlitz a sprawy płci pięknej == |
||
<poem> |
<poem> |
||
''– Potwór, nie potwór'' – skwitował Stirlitz, widząc płynącą żabką Godzillę. |
''– Potwór, nie potwór'' – skwitował Stirlitz, widząc płynącą żabką Godzillę. |
||
Przemęczona pracą wywiadowczą Kathe miała koszmary senne. Śniło jej się, że w nocy Stirlitz ją gwałci. Ale tylko Stirlitz wiedział, że to nie był sen. |
Przemęczona pracą wywiadowczą Kathe miała koszmary senne. Śniło jej się, że w nocy Stirlitz ją gwałci. Ale tylko Stirlitz wiedział, że to nie był sen. |
||
Linia 519: | Linia 512: | ||
''– Czyżby był pan kibicem Bayernu, Reichsführer?'' – zapytał Stirlitz. |
''– Czyżby był pan kibicem Bayernu, Reichsführer?'' – zapytał Stirlitz. |
||
''– Zwariowaliście? Dlaczego chodzicie w hełmie po biurowcu RSHA?'' |
''– Zwariowaliście? Dlaczego chodzicie w hełmie po biurowcu RSHA?'' - nie krył zdziwienia Schellenberg widząc młodego oficer w hełmie. |
||
''– Melduję, herr Gruppenführer, że Stirlitz zaprosił mnie na koniak.'' |
''– Melduję, herr Gruppenführer, że Stirlitz zaprosił mnie na koniak.'' |
||
Linia 559: | Linia 552: | ||
Kto to jest? Rosjanin i szpieg w stopniu oficerskim. Dobrze mówi po niemiecku, służył w Niemczech dla ZSRR, odznaczony licznymi radzieckimi medalami. Przebiegły, nigdy nie ponosi konsekwencji swoich czynów. Najbardziej ceni sobie niemieckie limuzyny. W Niemczech dużo pił. Wysportowany, twardziel, który poradziłby sobie w każdych warunkach, nawet na Syberii. Żonaty, acz miewa liczne romanse. Dziś jest ulubieńcem i bohaterem milionów Rosjan. Robiono o nim filmy i pisano książki. Kto to taki? Stirlitz? Nie, [[Władimir Putin|Putin]]. |
Kto to jest? Rosjanin i szpieg w stopniu oficerskim. Dobrze mówi po niemiecku, służył w Niemczech dla ZSRR, odznaczony licznymi radzieckimi medalami. Przebiegły, nigdy nie ponosi konsekwencji swoich czynów. Najbardziej ceni sobie niemieckie limuzyny. W Niemczech dużo pił. Wysportowany, twardziel, który poradziłby sobie w każdych warunkach, nawet na Syberii. Żonaty, acz miewa liczne romanse. Dziś jest ulubieńcem i bohaterem milionów Rosjan. Robiono o nim filmy i pisano książki. Kto to taki? Stirlitz? Nie, [[Władimir Putin|Putin]]. |
||
Stirlitz i Kloss uciekają przed Niemcami. Wpadają w ciemną uliczkę, z której nie ma wyjścia. Kloss zdążył się schować do [[śmietnik]] |
Stirlitz i Kloss uciekają przed Niemcami. Wpadają w ciemną uliczkę, z której nie ma wyjścia. Kloss zdążył się schować do [[śmietnik|śmietnika]], a Stirlitza złapali Niemcy. Kiedy go prowadzili i przechodzili obok śmietnika, Stirlitz kopnął śmietnik i powiedział: |
||
''– Kloss, wyłaź. Już po wszystkim. Złapali nas!'' |
''– Kloss, wyłaź. Już po wszystkim. Złapali nas!'' |
||
Linia 626: | Linia 619: | ||
Stirlitz przechadza się wieczorem po mieście. Zobaczył ładne, skąpo ubrane dziewczę pod latarnią. |
Stirlitz przechadza się wieczorem po mieście. Zobaczył ładne, skąpo ubrane dziewczę pod latarnią. |
||
''– [[ |
''– [[Kurwa]]'' – pomyślał sobie Stirlitz. |
||
''– Sam jesteś kurwa'' – pomyślał sobie Bormmann. |
''– Sam jesteś kurwa'' – pomyślał sobie Bormmann. |
||
Linia 665: | Linia 658: | ||
''– Jesteś dobry chłop, Müller'' – powiedział Stirlitz. ''– Załatwię ci robotę w Stasi.'' |
''– Jesteś dobry chłop, Müller'' – powiedział Stirlitz. ''– Załatwię ci robotę w Stasi.'' |
||
Kwiecień 1945 roku. Klęska Niemiec widoczna jak na |
Kwiecień 1945 roku. Klęska Niemiec widoczna jak na dłoni... Hitler włóczy się po Kancelarii Rzeszy i wszędzie widzi ten sam obrazek: oficerowie chleją na umór i nikt nie zwraca uwagi nawet na swojego Führera. Ale zachodząc w jeden z korytarzy napotyka Stirlitza, który siedzi za stołem i pracuje. Spostrzegłszy głowę III Rzeszy, Stirlitz pręży się, zamaszyście wyciąga rękę i wykrzykuje: |
||
''– Heil Hitler!'' |
''– Heil Hitler!'' |
||
Hitler zmęczonym głosem odpowiada: |
Hitler zmęczonym głosem odpowiada: |
||
Linia 677: | Linia 670: | ||
Berlin, maj 1945. Defilada zwycięstwa. Na paradzie Stirlitz w mundurze galowym. Wszyscy radośni z uśmiechem na ustach, ale u Stirlitza na twarzy wyraz goryczy. Bynajmniej nie od samogonu. Przed chwilą uświadomił sobie, że właśnie stracił pracę. |
Berlin, maj 1945. Defilada zwycięstwa. Na paradzie Stirlitz w mundurze galowym. Wszyscy radośni z uśmiechem na ustach, ale u Stirlitza na twarzy wyraz goryczy. Bynajmniej nie od samogonu. Przed chwilą uświadomił sobie, że właśnie stracił pracę. |
||
Stirlitz po zakończeniu wojny wracał czym się dało do Moskwy. Było to przemyślane, gdyż przez wrodzoną skromność nie chciał się lansować. |
Stirlitz po zakończeniu wojny wracał czym się dało do Moskwy. Było to przemyślane, gdyż przez wrodzoną skromność nie chciał się lansować. |
||
Zaskakiwało go jednak olbrzymie zainteresowanie jakie wzbudzał. Nie wiedział z jakiego powodu ludzie ciągle mu się przyglądali. Może to przez ten udział w filmie, a może przez książki Siemionowa, no bo chyba nie przez to, że na czas podróży postanowił oszczędzić nowy radziecki mundur i jechał w starej esesmańskiej kapocie… |
Zaskakiwało go jednak olbrzymie zainteresowanie jakie wzbudzał. Nie wiedział z jakiego powodu ludzie ciągle mu się przyglądali. Może to przez ten udział w filmie, a może przez książki Siemionowa, no bo chyba nie przez to, że na czas podróży postanowił oszczędzić nowy radziecki mundur i jechał w starej esesmańskiej kapocie… |
||
Stirlitz jest już w Moskwie, pije [[piwo]] pod kioskiem i krzywi się do sąsiada: |
Stirlitz jest już w Moskwie, pije [[piwo]] pod kioskiem i krzywi się do sąsiada: |
||
Linia 698: | Linia 691: | ||
Ronald Reagan i [[Leonid Breżniew]] postanowili zamienić się sekretarkami. Po pewnym czasie była sekretarka Reagana pisze do Stanów: |
Ronald Reagan i [[Leonid Breżniew]] postanowili zamienić się sekretarkami. Po pewnym czasie była sekretarka Reagana pisze do Stanów: |
||
''– Ludzie tutaj są bardzo mili, tacy uczynni i gościnni… Jednego tylko nie rozumiem – nie wiedzieć czemu mojemu szefowi nie spodobała się moja nowa minispódniczka. Musiałam ją w końcu przedłużyć. Rachel.'' |
''– Ludzie tutaj są bardzo mili, tacy uczynni i gościnni… Jednego tylko nie rozumiem – nie wiedzieć czemu mojemu szefowi nie spodobała się moja nowa minispódniczka. Musiałam ją w końcu przedłużyć. Rachel.'' |
||
Była sekretarka Breżniewa pisze: |
Była sekretarka Breżniewa pisze: |
||
''– Bardzo mi się tu podoba, wszyscy dookoła cały czas się uśmiechają i są tacy przyjacielscy. Jedno mnie tylko lekko niepokoi: szef tak bardzo kazał skrócić mi moją sukienkę, że czasem boję się, że mogą spod niej wyłazić jajca. Stirlitz.'' |
''– Bardzo mi się tu podoba, wszyscy dookoła cały czas się uśmiechają i są tacy przyjacielscy. Jedno mnie tylko lekko niepokoi: szef tak bardzo kazał skrócić mi moją sukienkę, że czasem boję się, że mogą spod niej wyłazić jajca. Stirlitz.'' |