Edytujesz „Nonźródła:NonAnaliza: odcinek 12”
Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Uwaga: Nie jesteś zalogowany. Jeśli wykonasz jakąkolwiek zmianę, Twój adres IP będzie widoczny publicznie. Jeśli zalogujesz się lub utworzysz konto, Twoje zmiany zostaną przypisane do konta, wraz z innymi korzyściami.
Ta edycja może zostać anulowana. Porównaj ukazane poniżej różnice między wersjami, a następnie zapisz zmiany.
Aktualna wersja | Twój tekst | ||
Linia 65: | Linia 65: | ||
{{c|#FF6600|Na pewno jest uchodźcą.}} |
{{c|#FF6600|Na pewno jest uchodźcą.}} |
||
- Pan jest kolejnym lekarzem? - zapytała dziewczyna - Bo my się chyba nie znamy ... |
- Pan jest kolejnym lekarzem? - zapytała dziewczyna - Bo my się chyba nie znamy ... |
||
- Nie, nie - roześmiał się chłopak - to ja Cię potrąciłem … |
- Nie, nie - roześmiał się chłopak - to ja Cię potrąciłem … {{c|#FF6600|Do autorki, na przyszłość: nie potrącił, tylko ubogacił kulturowo. Rasistko.}} |
||
⚫ | |||
{{c|#FF6600|Do autorki, na przyszłość: nie potrącił, tylko ubogacił kulturowo. Rasistko.}} |
|||
⚫ | |||
{{c|#08f|Albo go do niej wpuszczał, gdy była w comie.}} |
{{c|#08f|Albo go do niej wpuszczał, gdy była w comie.}} |
||
Zapadła niezręczna cisza. Natalia nie wiedziała co powiedzieć. Chciała przeprosić, ale w tym momencie przypomniał się jej cały tamten dzień. Do oczu znów zaczęły napływać łzy. |
Zapadła niezręczna cisza. Natalia nie wiedziała co powiedzieć. Chciała przeprosić, ale w tym momencie przypomniał się jej cały tamten dzień. Do oczu znów zaczęły napływać łzy. |
||
{{c|#08f|Spokojnie, masz drugą.}} |
{{c|#08f|Spokojnie, masz drugą.}} |
||
- Przepraszam - nie wiedziała czy przeprasza za to, że tak bezmyślnie się zachowała |
- Przepraszam - nie wiedziała czy przeprasza za to, że tak bezmyślnie się zachowała{{c|#8c0|(Ja bym się obraził gdyby ktoś mnie nazwał lekarzem)}}, czy chce go wyprosić grzecznie z sali, popatrzyła na chłopaka. Miał spuszczoną głowę. |
||
- To ja przepraszam. |
- To ja przepraszam. |
||
- Za co? - spytała zdziwiona Natalia - przecież to z mojej winy był ten wypadek. |
- Za co? - spytała zdziwiona Natalia - przecież to z mojej winy był ten wypadek. |