Edytujesz „Nonźródła:NonAnaliza: odcinek 4 (II)”
Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Uwaga: Nie jesteś zalogowany. Jeśli wykonasz jakąkolwiek zmianę, Twój adres IP będzie widoczny publicznie. Jeśli zalogujesz się lub utworzysz konto, Twoje zmiany zostaną przypisane do konta, wraz z innymi korzyściami.
Ta edycja może zostać anulowana. Porównaj ukazane poniżej różnice między wersjami, a następnie zapisz zmiany.
Aktualna wersja | Twój tekst | ||
Linia 200: | Linia 200: | ||
Poszedłem do kuchni okazało się nie tylko ja nie mogłem spać. |
Poszedłem do kuchni okazało się nie tylko ja nie mogłem spać. |
||
{{c|#778899|I właśnie dlatego Unia chce zmniejszenia mocy odkurzaczy. Widzicie jak o nas dbają?}}<br />- Dooobry- uśmiechnąłem się do wszystkich i sięgnąłem po naleśnika i herbatę ze stołu<br />{{c|#FB7E6C|Pozwolił ci ktoś |
{{c|#778899|I właśnie dlatego Unia chce zmniejszenia mocy odkurzaczy. Widzicie jak o nas dbają?}}<br />- Dooobry- uśmiechnąłem się do wszystkich i sięgnąłem po naleśnika i herbatę ze stołu<br />{{c|#FB7E6C|Pozwolił ci ktoś?}} |
||
[[Plik:nalesniki-murzyn.jpg|center|300px]] |
|||
- Niall skarbie chcesz dzisiaj odwiedzić Victorię?- Zapytała moja mama z chytrym uśmiechem |
- Niall skarbie chcesz dzisiaj odwiedzić Victorię?- Zapytała moja mama z chytrym uśmiechem |
||
Linia 249: | Linia 251: | ||
- Nic nie muszę!- byłam zła, byłam wściekła. |
- Nic nie muszę!- byłam zła, byłam wściekła. |
||
{{Youtube|QTiXveRJ144|width=320|align=center|}} |
|||
- Musisz robić co ci karzę bo ja jestem pełnoletni, a ty nie- nie widziałam jego twarzy, ale byłam pewna że się szczerzy. |
- Musisz robić co ci karzę bo ja jestem pełnoletni, a ty nie- nie widziałam jego twarzy, ale byłam pewna że się szczerzy. |
||
Linia 254: | Linia 258: | ||
{{c|#778899|Durny argument, ale może zadziała.}}<br />-Zostaw mnie...proszę. Jedz już sobie do twojego zespołu, rodziców wyślij do Irlandii, a w bonusie dostaniesz też moich! Niall ja was tu nie chce więc proszę nie wchodź z butami do mojego życia- oczy mi się zaszkliły i dopiero wtedy spojrzałam głęboko w jego. Te błękitne oczy w których teraz widziałam ból i poczucie winy.<br />{{c|#FB7E6C|I pewnie mokro w gaciach, bynajmniej nie ze strachu.}}<br />I o to mi chodziło chciałam żeby cierpiał tak jak ja po jej stracie.<br />{{c|#FB7E6C|On cierpi, bo nie może zamoczyć.}}<br />{{c|#778899|Po prostu go sprzęt uwiera, bo przyszedł licząc na powtórkę z rozrywki.}}<br />Nagle poczułam że mnie podnosi mam jęk {{c|#FB7E6C|(lol)}} wysokości więc nawet tylko kilka centymetrów przyprawia mnie o dreszcze dlatego najmocniej jak mogłam owinęłam swoimi rękoma wokół karku.<br />{{c|#778899|O, tak:}} |
{{c|#778899|Durny argument, ale może zadziała.}}<br />-Zostaw mnie...proszę. Jedz już sobie do twojego zespołu, rodziców wyślij do Irlandii, a w bonusie dostaniesz też moich! Niall ja was tu nie chce więc proszę nie wchodź z butami do mojego życia- oczy mi się zaszkliły i dopiero wtedy spojrzałam głęboko w jego. Te błękitne oczy w których teraz widziałam ból i poczucie winy.<br />{{c|#FB7E6C|I pewnie mokro w gaciach, bynajmniej nie ze strachu.}}<br />I o to mi chodziło chciałam żeby cierpiał tak jak ja po jej stracie.<br />{{c|#FB7E6C|On cierpi, bo nie może zamoczyć.}}<br />{{c|#778899|Po prostu go sprzęt uwiera, bo przyszedł licząc na powtórkę z rozrywki.}}<br />Nagle poczułam że mnie podnosi mam jęk {{c|#FB7E6C|(lol)}} wysokości więc nawet tylko kilka centymetrów przyprawia mnie o dreszcze dlatego najmocniej jak mogłam owinęłam swoimi rękoma wokół karku.<br />{{c|#778899|O, tak:}} |
||
[[Plik: |
[[Plik:Małpa i jakiś janek.jpeg|center|300px]] |
||
Chłopak zaczął się kierować do wyjścia. No,ale jak przecież ja jestem w tej okropnej koszuli, a Niall sławny Horan wynosi mnie ze szpitala, jedno zdjęcie i nie żyję. |
Chłopak zaczął się kierować do wyjścia. No,ale jak przecież ja jestem w tej okropnej koszuli, a Niall sławny Horan wynosi mnie ze szpitala, jedno zdjęcie i nie żyję. |
||
Linia 342: | Linia 346: | ||
Już niedługo będzie sobą myśląc to mimowolnie na moją twarz wkradł się uśmiech.<br />{{c|#FB7E6C|Jakieś problemy z mięśniami twarzy? Weź se botoks wstrzyknij albo coś.}} |
Już niedługo będzie sobą myśląc to mimowolnie na moją twarz wkradł się uśmiech.<br />{{c|#FB7E6C|Jakieś problemy z mięśniami twarzy? Weź se botoks wstrzyknij albo coś.}} |
||
{{c|#778899|Tak, najlepiej prosto w serce.}}<br />Poszedłem do swojego pokoju, umyłem się przebrałem i wyciągnąłem rzeczy, które miałem zamiar ubrać kolejnego dnia i przywlokłem się do łóżka mimo, że dziś mało robiłem jestem wykończony również fizycznie.<br />{{c|#FB7E6C|No tak, noszenie ze sobą 40-kilogramowego stworzenia o inteligencji porównywalnej z workiem ziemniaków nie musi być w ogóle męczące.}}<br />Jeszcze światło. Nieee pstryczek znajduje się na drugim końcu pokoju.<br />{{c|#FB7E6C|Znaczy się opko jest osadzone we współczesności, bo widać polską myśl budowlaną.}}<br />{{c|#191970|Jakby postawił sobie łóżko przy wejściu to by nie miał takich problemów.}}<br />Na czworak podszedłem do niego i pstryknąłem, ale po ciemku wszystko wydaje się straszniejsze więc pobiegłem do łóżka żeby jakiś potwór z szafy nie wylazł.<br /> |
{{c|#778899|Tak, najlepiej prosto w serce.}}<br />Poszedłem do swojego pokoju, umyłem się przebrałem i wyciągnąłem rzeczy, które miałem zamiar ubrać kolejnego dnia i przywlokłem się do łóżka mimo, że dziś mało robiłem jestem wykończony również fizycznie.<br />{{c|#FB7E6C|No tak, noszenie ze sobą 40-kilogramowego stworzenia o inteligencji porównywalnej z workiem ziemniaków nie musi być w ogóle męczące.}}<br />Jeszcze światło. Nieee pstryczek znajduje się na drugim końcu pokoju.<br />{{c|#FB7E6C|Znaczy się opko jest osadzone we współczesności, bo widać polską myśl budowlaną.}}<br />{{c|#191970|Jakby postawił sobie łóżko przy wejściu to by nie miał takich problemów.}}<br />Na czworak podszedłem do niego i pstryknąłem, ale po ciemku wszystko wydaje się straszniejsze więc pobiegłem do łóżka żeby jakiś potwór z szafy nie wylazł.<br />{{Youtube|HZcLfhq4l98|width=320|align=center|}} |
||
Wasz piszczel też wam pomaga pokonać drogę w ciemności?<br />{{c|#FB7E6C|A po co detekcja mebli piszczelem, skoro leziesz na czworaka?}}<br />{{c|#778899|Może on ma nogi bardziej z przodu... chociaż... nieee, niech on se po prostu kupi latarkę.}}<br />no nic z utęsknieniem czekałem na następny dzień. |
Wasz piszczel też wam pomaga pokonać drogę w ciemności?<br />{{c|#FB7E6C|A po co detekcja mebli piszczelem, skoro leziesz na czworaka?}}<br />{{c|#778899|Może on ma nogi bardziej z przodu... chociaż... nieee, niech on se po prostu kupi latarkę.}}<br />no nic z utęsknieniem czekałem na następny dzień. |
||
Linia 446: | Linia 450: | ||
- Po mongolsku woow gdzie się go nauczyłaś- boże co za młotki. Jednak chciałam sprawdzić jak daleko mogę się posunąć. |
- Po mongolsku woow gdzie się go nauczyłaś- boże co za młotki. Jednak chciałam sprawdzić jak daleko mogę się posunąć. |
||
-A wiesz mieszkałam w Chinach i tam wszyscy mówią tylko po mongolsku.<br />{{c|#778899|A ja myślałem całe życie, że w Chinach to tylko w jidysz.}} |
-A wiesz mieszkałam w Chinach i tam wszyscy mówią tylko po mongolsku.<br />[[Plik:Nie do przyjęcia.gif|center]]<br />{{c|#778899|A ja myślałem całe życie, że w Chinach to tylko w jidysz.}} |
||
-Podziwiam Cię jak tam jest? powiedz co!.-coś tu nie gra, chyba za łatwo poszło. Albo ja jestem świetnym aktorem, albo to ja jestem wrabiana. |
-Podziwiam Cię jak tam jest? powiedz co!.-coś tu nie gra, chyba za łatwo poszło. Albo ja jestem świetnym aktorem, albo to ja jestem wrabiana. |