Nonźródła:Zabawy językiem

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Wizualny przykład jak rozłożyć na części coś, co wydaje się być litą całością

Jeżeli nie masz co robić, a jesteś na tyle wypaczony/a, żeby czerpać przyjemność z bawienia się słowami, zapraszamy do lektury poniższego Nonźródła przygotowanego specjalnie z myślą o tobie.

Każde słowo ma przypisane jakieś znaczenie. Niektóre dosłowne, niektóre tylko umowne, które nadają zdaniu kształt, jednak same nie określają zupełnie niczego. Język niezmiennie ewoluuje, a jego obecny kształt to wynik setek lat przemian, jakie w nim zachodziły. Nie zmienia to faktu, że można je nieco pozmieniać na poczekaniu. Aby zacząć, należy posiadać kartkę papieru i ołówek lub komputer z Notatnikiem™. Bylibyśmy zapomnieli o najważniejszym... nadmiarze wolnego czasu. Wierzymy jednak, że podobnie jak my nie masz już nic lepszego do roboty.

Ucinanie[edytuj • edytuj kod]

Pamiętaj, że ciekawe, choć niekoniecznie pasujące do treści artykułu obrazki mogą podwyższyć jego jakość

Pierwsze i ostatnie litery[edytuj • edytuj kod]

Pierwszą rzeczą, jaką można zrobić z wyrazami jest ucinanie pewnych liter bądź sylab:

  • Ak ygląda ęzyk olski z ciętymi ierwszymi iterami. O aprawdę est roste i rzyjemne.

Nie jest to może najlepsze do czytania, a już na pewno do wymówienia, tworzy wiele niejednoznaczności, niemożliwe jest ucięcie wyrazu jednoliterowego, ale przynajmniej jest zajęcie.

  • A ta wygląd języ polsk z uciętym ostatnim literam. Niec trudniejsz ni powyższ, al niektórz mog uzna g z fajniejsz.

Nie jesteśmy pierwsi, którzy stosują tego typu zabieg. Obecnie na świecie spotyka się kilka grup społecznych, które w ten sposób kaleczą swój język ojczysty. Jedną z nich są czarni fani gangsta rapu, z akcentem na fani gangsta rapu, a nie na czarni.

  • Easumują ożn e cina ara ierwsz i statni iter yraz.

O ile dwa pierwsze przykłady dało się jeszcze przeczytać, tak powyższy budzi już pewne wątpliwości. Nie mniej wierzymy, że nadal rozumiecie co tu jest napisane.

Więcej liter[edytuj • edytuj kod]

Skoro tak łatwo przyszło nam ucinanie pierwszych i ostatnich liter, złapmy tym razem za dwie pierwsze. Uwaga, w przypadku dwuliterowego wyrazu, zostawiamy go tak jak jest:

  • To anie stało rządnie ięte, po ie tery w żdym razie.

Analogicznie można też ucinać i ostatnie dwie litery:

  • To zdan zosta porządn ucię, po dw lite w każd wyraz.

Style, podobnie jak w sekcji wyżej można też i mieszać. Powstaje wtedy jednak dość nihilistyczne widmo językowe:

  • To an sta rządn ię, po dwie te w żd raz.

Jeżeli dysponujemy naprawdę długimi wyrazami, można ucinać i po trzy litery:

  • Ażająca konsekwencja skich ityków wodowała ażne funkcje na nie dzynarodowej.
  • Porażaj niekonsekwen polsk polity spowodow powa dysfunk na are międzynarodo.

Wersja dla naprawdę odważnych z ucinaniem trzech liter zarówno na początku jak i na końcu wyrazów:

  • Ażaj konsekwen sk ity wodow a funk na arenie dzynarodo.

Pozdrawiamy wszystkich tych, którzy odkodowaliby to z marszu.

Samogłoski i spółgłoski[edytuj • edytuj kod]

Nawet kompletnie zdemolowany wyraz ma jakiś urok, czyż nie?

Innym sposobem na tuning wyrazów jest wycięcie z nich wszystkich samogłosek. Powstaje wówczas więcej niejednoznaczności niż wyrazów, ale kto by się tym przejmował.

  • Jdwg, gtj prsz prg n bd.
  • J nprwd n lb jść ktltw.
  • Jzf jst strm wjdczm obdw bbc Hln.
  • Dzdk lb pczstnk strszch pń.

Daje to namiastkę języka chorwackiego. Można zadziałać też i w drugą stronę, ale to już szczyt szczytów. Dla ułatwienia, zastosujemy te same przykłady co powyżej.

  • aia uou oę ieoi a oia.
  • a aaę ie uię e oeó.
  • óe e ay yaae iaó ai eey.
  • iai uią oęui u ay a.

Można też używać bardziej awangardowych stylów tak jak wycinanie co drugiej samogłoski lub spółgłoski.

  • Jadwga, gotj prosz pirog na bid.
  • Ja nprawd ne lubę jść kotltów.
  • Jóef es sary wyadaze obiaów abi Heeny.
  • Diadi luią pozętuki u tasyc pa.

Ewentualnie niezwykle awangardowych takich jak wycięcie co drugiej samogłoski, co trzeciej spółgłoski i zamiana pozostałych samogłosek kolejno na wyrazy ciągu (a, e, i, o, u, y).

  • Ta zne zitło pruktyne d anwedw izkoch ukc jyk ar te irtoł.

Jeśli ktoś ma czas i nie ma przyjaciół, może tak wymyślać w nieskończoność.

Anagramy[edytuj • edytuj kod]

Nie przejmuj się, że otrzymane wyrazy są pomieszane jak ten afrykański biegacz

Przestawianie liter[edytuj • edytuj kod]

Oprócz ucinania, litery można i przestawiać. Podobno czytając tekst, w którym pierwsza i ostatnia litera są na miejscu, a cała reszta jest rozrzucona nie sprawia nam problemu przeczytanie tekstu. Sprawdźmy.

  • Kchoam Neoopsneisndę bdzrao i pelacom kżamedu.
  • Nie śipę, bo ppioawarm lrióetkwi i ragdueję sabłe akryułty.

Innym przykładem przestawiania liter jest zamiana pierwszej z ostatnią literą. Nie powoduje to zupełnie nic oprócz dodatkowej i zbędnej czynności przy dekodowaniu przekazu, tak więc można ją śmiało stosować na co dzień.

  • Aonsensopedin tesj jajbardzien miarygodnyw mródłeź informacji.
  • Jochak, jzanus, ein jabijaz.

Odwracanie szyku[edytuj • edytuj kod]

Odwracać można i litery w wyrazie zapisując je po prostu wspak. Czynność tą wykonać można dla każdego wyrazu z osobna.

  • Net tsket ynasip tsej imamargana wózaryw.

A także dla całego zdania naraz:

  • Wózaryw imamargana tsej ynasip tsket net.

Ciekawostka: nagraj swój głos wypowiadając zdanie z odwróconymi od tyłu głoskami. Trochę praktyki i możesz stworzyć nagrania, na których mówić będziesz jak dziecko z dałnem. Same profity.

Przestawianie sylab[edytuj • edytuj kod]

Podobne czynności wykonywać można na sylabach.

  • Bazawa wązaba, lea nic mosa się nie bizro.
  • Liśmybychcie cieżebyś lidaod nam stkiewszys szewa częścioszdno.

Możecie popróbować tego z imionami i nazwiskami znajomych, byle nie na Nonsensopedii. Ubaw po pachy.
Sylaby przestawiać można też od ostatniej do pierwszej, niezależnie od ilości takowych w wyrazach:

  • My myteśjes kiludnokras, nie myjepi wapi, kiwód, sasahop, sasahop.

Ewentualnie dość wybiórczo, z gracją zamieniać pierwszą z drugą pozostawiając resztę bez zmian:

  • Gaboty baskuniec kałmiesz w paratamencie na rzuwzgó krypotym dolowcem.

Kombinacji takich jest do woli, wedle uznania dokonującego przemieszania.

Dodawanie[edytuj • edytuj kod]

Wplatanie sylab[edytuj • edytuj kod]

W tego ptaka wpleciono dodatkowe nóżki. Wygląda nie mniej dziwacznie niż powstałe obok słowa

Starym i dość prymitywnym szyfrem jest wplatanie sylaby ka pomiędzy każde inne sylaby w zdaniu. Można tę metodę ulepszać do woli. Wplećmy więc do zdania bardzo zacny wyraz Nonsensopedia.

  • Kanonpisentanso bropedadiatynon byłsen stasorympe wydiajanondasenczemso moperzadia.

Sposób ten wymaga nieco RAM-u w głowie nawet pisząc, tak więc raczej się nie przyjmie do powszechnego użytku. Nie mniej jest do dobry sposób do stosowania chwytów reklamowych umożliwiający wplatanie nazwy produktu w jakąś neutralną wypowiedź.

  • Navi gózirrzevi rozirsłyvi wyzirsovikiezir sovisnyzir povikryzirwavijązircevi cazirłevi jezirgovi zbozirczevi w mazirloviwnizirczyvi spozirsóbvi.

Pozdrawiamy pana Chajzera, który być może niedługo wystąpi z tą kwestią w telewizji.

Podmienianie[edytuj • edytuj kod]

Ujednolicanie samogłosek[edytuj • edytuj kod]

Innym, ciekawym zabiegiem jest podmienianie liter na inne. Można tak między innymi ujednolicać samogłoski powodując, że wiele zdań może stać się kompletnie niezrozumiałymi, ale jaka przy tym zabawa!

  • Ta zdanaa zastała przarabaana na wszastkaa samagłaska a.
  • W tem ześ keżde semegłeske zestełe zmeeneene ne e.
  • Innim przikłidim miżi bić pidmiini simigłisik ni i.
  • Podobnoo jok no o, zolotojo gworo ślosko, olo to noo jost to somo.
  • Nu u tuż burdzu fujnuu suu pudmuunuu, spruwdź.
  • Ykstrymylny fyrmy jyst pydmyyny symygłysyk ny y.
  • Ą jąszczą bąrdząąj ąwąngąrdąwą jąst pądmąąną sąmągłąsąk ną ą.
  • Ę przę ę... nę cęż, przępęszczęmę, żę twęj męzg jęst jęż kęmplętnęę ręzwęlęnę.

No tak. W niektórych przypadkach może wystąpić ryzyko zlasowania się mózgu. Nonsensopedia nie odpowiada za uszczerbki na zdrowiu i psychice.

Podmienianie spółgłosek[edytuj • edytuj kod]

Pamiętajcie, że pchanie jednej spółgłoski na siłę może skończyć się z mniej więcej takim efektem

O ile powyższe przykłady miały jeszcze jakiś sens, tak poniższe nie będą go miały wcale. Nie mniej można tak, a skoro można, to czemu by tak nie zrobić? Zamieńmy wszystkie spółgłoski na literę D:

  • Ddiędy didodad die idddiede, do dada dddydodid di ddededdy.

Podobną czynność wykonać można w przypadku każdej innej spółgłoski, ale po jednym przykładzie widać, że to zupełnie nie ma sensu. Zamieńmy więc wszystkie spółgłoski pewnych, łacińskich cytatów na jakiś ciąg, na przykład spółgłosek wyrazu Nonsensopedia (znowu tego samego; n, n, s, n, s, p, d):

  • Nanisan sapidanun es onpia daninas...
  • An naiosa nasup dun.
  • Noniso enso pud.
  • Nuna sen, sep den.
  • Nen asnesa ap adnna.

Jak widać, powyższe przykłady brzmią już na tyle dobrze, że można je przynajmniej wymówić, a jak się wsłuchać w brzmienie, to i oryginalny przekaz można wyłapać.

Podmiana niestandardowa[edytuj • edytuj kod]

Nigdzie nie zostało też powiedziane, że podmieniać należy koniecznie te same typy głosek. Można na przykład postanowić zamienić każdą spółgłoskę w wyrazie na dany ciąg samogłosek, na przykład (e, u, a, o).

  • Eeuai oeyuaao eo uoaoeóuao, oo eieua, oe eou aię oeieue.

To nic, że nie wiesz, o co chodzi w powyższym zdaniu. Nie musisz. Nikt nie powiedział, że to co tu robimy się gdzieś przyda. Przejdźmy teraz do nieco większej finezji. Zamieńmy co drugą samogłoskę na spółgłoskę, która poprzedza ostatnią niezmienioną samogłoskę. Brzmi skomplikowanie?

  • To wctle nle jest tjkik trudnr jak sję wjdajd.

A nawet można rozczytać sens. Po co więc kodować, zapytasz... otóż po nic, przynajmniej zajmuje to jakoś czas i pobudza wyobraźnię. Lepsze to niż nic... ostatecznie...

Podsumowanie[edytuj • edytuj kod]

Gier i zabaw takich istnieją niezliczone ilości. Każdy może wymyślić nowy sposób na konwersję wyrazu bądź zdania na nowe i (dla pewnych kręgów) interesujące. Istnieje reguła, iż ilość pomysłów wzrasta wprost proporcjonalnie do współczynnika kujoństwa, jednak kto by się tym przejmował. Grunt to dobra zabawa, a nie jakieś gadanie.