Edytujesz „Poradnik:Jak kupić alkohol bez dowodu”

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru

Uwaga: Nie jesteś zalogowany. Jeśli wykonasz jakąkolwiek zmianę, Twój adres IP będzie widoczny publicznie. Jeśli zalogujesz się lub utworzysz konto, Twoje zmiany zostaną przypisane do konta, wraz z innymi korzyściami.

Ta edycja może zostać anulowana. Porównaj ukazane poniżej różnice między wersjami, a następnie zapisz zmiany.

Aktualna wersja Twój tekst
Linia 44: Linia 44:
=== Na [[cham]]a ===
=== Na [[cham]]a ===
Polega na użyciu tekstów bardzo aroganckich typu: ''dajesz ten alkohol czy mam się wkurwić?'', ''coś ci nie pasi, że jestem niepełnoletni?'' lub ''jakieś sapy?''. Niestety niezbyt skuteczne.
Polega na użyciu tekstów bardzo aroganckich typu: ''dajesz ten alkohol czy mam się wkurwić?'', ''coś ci nie pasi, że jestem niepełnoletni?'' lub ''jakieś sapy?''. Niestety niezbyt skuteczne.
==='''Na konsekwentnego'''===

=== Na konsekwentnego ===
Metoda działa w małym sklepie, gdzie towar podaje sprzedawca. Jeśli sprzedawca prosi o dowód, należy za każdym razem mówić ''proszę piwo''. Tyle razy, aż sprzedawca w końcu ci ulegnie.
Metoda działa w małym sklepie, gdzie towar podaje sprzedawca. Jeśli sprzedawca prosi o dowód, należy za każdym razem mówić ''proszę piwo''. Tyle razy, aż sprzedawca w końcu ci ulegnie.


Linia 75: Linia 74:
=== Na szybkiego ===
=== Na szybkiego ===
Wchodzimy do dowolnego marketu, wybieramy interesujący nas asortyment, otwieramy i spożywamy. Po wszystkim idziemy do kasy z pustą butelką i mówimy, że chcemy za to zapłacić.
Wchodzimy do dowolnego marketu, wybieramy interesujący nas asortyment, otwieramy i spożywamy. Po wszystkim idziemy do kasy z pustą butelką i mówimy, że chcemy za to zapłacić.
=== Na anglika ===

=== Na Anglika ===
Wchodzimy do sklepu alkoholowego, najlepiej jak najmniejszego, "rozmawiając" przez telefon po angielsku. Podchodzimy do kasy i mówimy po angielsku dokładnie, to co chcemy (na bełkot nie każdy może się nabrać). Gdy sprzedawca nie rozumie, właśnie wygrałeś, za pomocą gestów pokazujesz co chcesz, a sprzedawca zakłopotany nie pyta o dokument, bo nawet nie wie jak. Duża szansa powodzenia w przypadku mało wykształconych sprzedawców. Jeśli sprzedawca komunikuje się w obcym języku, o dziwo nadal spora szansa powodzenia.
Wchodzimy do sklepu alkoholowego, najlepiej jak najmniejszego, "rozmawiając" przez telefon po angielsku. Podchodzimy do kasy i mówimy po angielsku dokładnie, to co chcemy (na bełkot nie każdy może się nabrać). Gdy sprzedawca nie rozumie, właśnie wygrałeś, za pomocą gestów pokazujesz co chcesz, a sprzedawca zakłopotany nie pyta o dokument, bo nawet nie wie jak. Duża szansa powodzenia w przypadku mało wykształconych sprzedawców. Jeśli sprzedawca komunikuje się w obcym języku, o dziwo nadal spora szansa powodzenia.


Cc-white.svg Wszystko, co napiszesz na Nonsensopedii, zgadzasz się udostępnić na licencji cc-by-sa-3.0 i poddać moderacji.
NIE UŻYWAJ BEZ POZWOLENIA MATERIAŁÓW OBJĘTYCH PRAWEM AUTORSKIM!
Anuluj Pomoc w edycji (otwiera się w nowym oknie)