Edytujesz „Poradnik:Jak pozbyć się świadków Jehowy”

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru

Uwaga: Nie jesteś zalogowany. Jeśli wykonasz jakąkolwiek zmianę, Twój adres IP będzie widoczny publicznie. Jeśli zalogujesz się lub utworzysz konto, Twoje zmiany zostaną przypisane do konta, wraz z innymi korzyściami.

Ta edycja może zostać anulowana. Porównaj ukazane poniżej różnice między wersjami, a następnie zapisz zmiany.

Aktualna wersja Twój tekst
Linia 1: Linia 1:
'''Jak pozbyć się [[Świadkowie Jehowy|Świadków Jehowy]]''' – poradnik.
{{medal}}
[[Plik:Evangelização.jpg|thumb|300px|Nachodzą i pytają cię o królestwie bożym. Z nami dowiesz się, jak się ich pozbyć]]
Skoro tutaj trafiłeś to pewnie miałeś przyjemność spotkać parę świadków Jehowy, którzy uznali, że jesteś zainteresowany prenumeratą Strażnicy. No dobrze, parę razy przyszli, ale dzisiaj powiedziałeś sobie dość! Tak więc czytaj nasz poradnik i ciesz się upragnionym spokojem.


== Na dilerkę ==
== Na dilerkę ==

W tej metodzie nie możesz być sam! Musi być jeszcze ktoś w Twoim domu/mieszkaniu. Gości wpuszczasz do domu/mieszkania. Żeby zachować pozory, nie możesz być miłym podczas zapraszania ich do środka. Najlepiej od razu zapytaj się ich stanowczym tonem, czy przynieśli towar. Gdy delikwenci nie będą wiedzieć, o co chodzi, to zawołasz kumpla pod umówionym pseudonimem. Mówisz: ''K{{Cenzura3}}a, ci pajace nie przynieśli towaru… Co z nimi zrobimy?'' (możesz dodać: ''Przynieś klamkę, gdzie mój nóż?''). Kolega przychodzi z wiadomością, że noża lub pistoletu nie ma (grożenie osobom bronią lub nożem to przestępstwo). Ty mówisz: ''K{{Cenzura3}}a, to szukaj dalej…''. Ciesz oczy faktem, że delikwenci pospiesznie będą chcieli opuścić twoje mieszkanie. Ważna uwaga: musisz wykazać się umiejętnościami improwizacyjnymi, aby nie dać im dojść do słowa, tylko cały czas wkręcać ich w sytuację.
* Musi być was dwóch w domu.
* Wpuść delikwentów do mieszkania.
* Żeby zachować pozory, nie należy być miłym podczas zapraszania ich do środka.
* I od razu zapytać czy przynieśli towar, najlepiej stanowczym tonem.
* Gdy delikwenci nie będą wiedzieć, o co chodzi, wołasz kumpla pod umówionym pseudonimem.
* Mówisz: ''„K{{Cenzura3}}a, ci pajace nie przynieśli towaru... Co z nimi zrobimy?”''
* Możesz dodać: ''„Przynieś klamkę, gdzie mój nóż?”''
* Kolega przychodzi z wiadomością, że noża lub pistoletu nie ma (grożenie osobom bronią lub nożem to przestępstwo). Ty mówisz: ''„Kurwa, to szukaj dalej...”''
* Ciesz oczy faktem, że delikwenci pospiesznie będą chcieli opuścić twoje mieszkanie.
* Ważna uwaga: musisz wykazać się umiejętnościami improwizacyjnymi, aby nie dać im dojść do słowa, tylko cały czas wkręcać ich w sytuację.


== Na czas ==
== Na czas ==
Należy odegrać stosowną scenkę. Nie otworzywszy drzwi wydrzyj się: ''K{{Cenzura3}}a, co za debil przychodzi o tak wczesnej porze? Mamuśka, k{{Cenzura3}}a, otwórz im drzwi!'' (pora nie ma nic do rzeczy). Mamuśka krzyczy, żebyś sam im otworzył. Drzesz się ''Dobra, ale jak to Świadkowie Jehowy, to ich za{{Cenzura3}}lę!''. Dajesz im 30 sekund na ucieczkę, a ty cieszysz się spokojem.


* Należy odegrać stosowną scenkę. Nie otworzywszy drzwi wydrzeć się:<br />
== Na WDŻ ==
– K{{Cenzura3}}, co za d{{Cenzura3}}l przychodzi o tak wczesnej porze? Mamuśka, k{{Cenzura3}}a, otwórz im drzwi! (niezależnie od tego, kiedy zostajesz przez Świadków nawiedzony).<br />
Metoda jest dobra tylko wtedy, gdy wejdą same kobiety, a Ty jesteś facetem. Kobieta w sumie też się odnajdzie – jeśli jesteś dziewczyną, to muszą być z tobą sami faceci. Otwierasz grzecznie drzwi i wpuszczasz je do środka. Usadzasz je wygodnie w salonie/kuchni i siadasz naprzeciwko nich. Nie dając im dojść do słowa mówisz: ''A więc, porozmawiajmy o seksie.'' Napawaj się reakcją i ciesz, że te kobiety tu już więcej nie przyjdą.
* Mamuśka drze się, żebyś sam im otworzył. Drzesz się:<br />
– Dobra, ale jak to Świadkowie Jehowy, to ich za{{Cenzura3}}lę!<br />
* I dajesz im 30 sekund na ucieczkę.


== Na sekciarza ==
== Na sekciarza ==

[[Plik:Barbara Santana.png|thumb|300px|Barbara Santana skutecznie unika świadków Jehowy. Spróbuj jej metody!]]
* Grzecznie otwierasz drzwi, witając się ze Świadkami.
Grzecznie otwierasz drzwi, witając się ze świadkami. Nie możesz pozwolić dojść im do słowa, nawijając coś w stylu: ''[[Barbara Santana|Witaj! Wspaniałe wiadomości! Jesteś kosmitą!]]'' lub np. ''Cześć – normalni i w żaden sposób nie dyskryminowane jehowe! Jesteśmy otwarci wobec wszelkich normalności tego świata! Jesteś częścią naszej wielkiej społeczności. Traktowany na takich samych zasadach jak reszta. Zapraszamy do środka!''
* Nie możesz pozwolić dojść im do słowa, nawijając coś w stylu: ''„Tak, bracia i siostry, zaprawdę, przebudzenie jest blisko”'', ''„Tak, bracia i siostry, pierwiastek mojego życia jest pierwiastkiem waszego życia”'', ''„Tak, bracia i siostry, wszystkie religie nieuchronnie zmierzają ku upadkowi”''.
Z braku możliwości wygadania się świadkowie powinni odejść zostawiając ci ulotki i gazetkę. Przydadzą się do palenia w piecu albo jako podkładka pod patelnię z jajecznicą.
* Z braku możliwości wygadania się Świadkowie powinni odejść zostawiając ci ulotki i gazetkę. Przydadzą się do palenia w piecu albo jako podkładka pod patelnię z jajecznicą.


== Na kablówkę ==
== Na kablówkę ==

Jedna osoba, mieszkanie blokowe. Podczas wizyty starasz się wywiązać taki dialog:
* Jedna osoba, mieszkanie blokowe.
'' – Dzień dobry, chcieliśmy pana zapytać o…<br />
– Dzień dobry, chcieliśmy pana zapytać o...<br />
– Nie wiem o co wam chodzi. Nie mam pojęcia skąd się wzięły te wszystkie programy.<br />
– Nie wiem o co wam chodzi. Nie mam pojęcia skąd się wzięły te wszystkie programy.<br />
– ?<br />
– ?<br />
– Ja się na tych kablach nie znam, ktoś w nocy musiał grzebać.<br />– Ale my nie jesteśmy…<br />
– Ja się na tych kablach nie znam, ktoś w nocy musiał grzebać.<br />– Ale my nie jesteśmy...<br />
– Wiem, wiem, co sobie myślicie, ale na tym HBO i tak same powtórki lecą. No sami powiedzcie, kto będzie płacił za to 3 dychy miesięcznie?<br />
– Wiem, wiem, co sobie myślicie, ale na tym HBO i tak same powtórki lecą. No sami powiedzcie, kto będzie płacił za to 3 dychy miesięcznie?<br />
– Nie mamy do pana o to pretensji, chcieliśmy tylko…<br />
– Nie mamy do pana o to pretensji, chcieliśmy tylko...<br />
– Dobra, wygraliście. Przyznaję się, szwagier pożyczył kluczyk do skrzynki i się podpięliśmy. Ale to nie tylko my. Szymańska z góry też ma nielegalnie i papierosami z przemytu jeszcze handluje.<br />
– Dobra, wygraliście. Przyznaję się, szwagier pożyczył kluczyk do skrzynki i się podpięliśmy. Ale to nie tylko my. Szymańska z góry też ma nielegalnie i papierosami z przemytu jeszcze handluje.<br />
– Ale my jesteśmy świadkami Jehowy!<br />
– Ale my jesteśmy Świadkami Jehowy!<br />
Co? To czego mnie w błąd wprowadzacie! Żartów wam się zachciewa?! Nie wiecie, że to nielegalnie pod monterów się podszywać! Ja wszystko o was wiem, to wy szczacie po piwnicach i żarówki wykręcacie! Jeszcze raz mi tu przyjdziecie…''
Coo? To czego mnie w błąd wprowadzacie! Żartów wam się zachciewa?! Nie wiecie, że to nielegalnie pod monterów się podszywać! Ja wszystko o was wiem, to wy szczacie po piwnicach i żarówki wykręcacie! Jeszcze raz mi tu przyjdziecie...

== Na chemika ==
Musisz być sam w domu. Mile widziana jest obecność kolegi w roli laboranta. Ubierz się w stare ciuchy i biały fartuch. Rozłóż na stole aparaturę destylacyjną. Podgrzej parownicę z jodem (dla efektu dymu). Postaw na podłogę słoik z wodą i suchym lodem.
Zaczynaj podrzucać azotan/siarczan/chlorek/chloran/jodek dowolnego metalu. Wlewaj kwas, podgrzewaj. Zapisuj równanie reakcji, obserwacje, wnioski w notesie.
Gdy przyjdą Jehowi, wrzuć więcej suchego lodu. Dajesz im się wygadać. Namowy do uczestniczenia w zebraniach sekty przerywaj tekstami o naukowcach (możesz udawać, że piszesz bloga).
Z resztą, pójdą sobie już po czuciu dymu.


== Na strzykawkę ==
== Na strzykawkę ==

Naturalnie wpuszczasz ich do domu. Jesteś zadowolony i szczęśliwy, że przyszli. Chwilę rozmawiasz z nimi o religii i innych rzeczach. Następnie stawiamy na stole krzyż (wówczas możesz zaobserwować grymas twarzy u świadków, którzy wyznają, że Jezus umarł na palu) i zapalasz świece. Zasłaniamy żaluzje lub rolety. Wyciągasz strzykawkę i mówisz: ''A teraz, moi bracia, wymienimy się krwią! Jesteście na to gotowi?''
Naturalnie wpuszczamy ich do domu. Jesteśmy zadowoleni i szczęśliwi, że przyszli. Chwilę rozmawiajmy z nimi o religii i innych rzeczach. Następnie stawiamy na stole krzyż i zapalamy świece. Zasłaniamy żaluzje lub rolety. Wyciągamy strzykawkę i mówimy:<br />
– A teraz, moi bracia, wymienimy się krwią! Jesteście na to gotowi?


== Na satanistę ==
== Na satanistę ==
Wpuszczasz świadków Jehowy do domu. Gdy przewodnicząca bierze oddech przed wykładem o dobrych nowinach i mądrości połączonej z dobrocią ich króla królów, przywołujesz kolegę i oznajmiasz: ''Praktykanci przyszli, czas zacząć [[czarna msza|czarną mszę]]''. Kolega odpowiada: ''W porządku. Niech złożą swoją ofiarę krwi''. Możesz zapytać o kota lub ludzkie zwłoki. Nie zapomnij o przywitaniu głośnym słowem AVE.


Wpuszczamy świadków Jehowy do domu. Gdy przewodnicząca bierze oddech przed wykładem o dobrych nowinach i mądrości połączonej z dobrocią ich króla królów, przywołujesz kolegę i oznajmiasz: ''„Praktykanci przyszli, czas zacząć [[czarna msza|czarną mszę]]”''. Kolega odpowiada: ''„W porządku. Niech złożą swoją ofiarę krwi”''. Możesz zapytać o kota lub ludzkie zwłoki.
== Na muzyka ==
Gdy świadkowie Jehowy zbliżą się do twoich drzwi, puść płytę jakiegoś zespołu metalowego i zacznij ćwiczyć swój growl. Możesz również zebrać kilku znajomych, którzy umieją grać na instrumentach (jak nie znasz nikogo grającego na perkusji, pożycz garnki z kuchni i zacznij w nie nawalać czymkolwiek), po czym zacznijcie grać tak, aby zagłuszyć pukanie do drzwi. Bardzo możliwe, że Jehowi się wystraszą i uciekną.


== Na [[Krzyżak]]a ==
Najlepszymi gatunkami muzyki, jakie możesz wykorzystać, są black i death metal, chociaż inne odmiany metalu również się nadadzą.


Dość drogi sposób, ale daje dużo przyjemności.
== Na kucharza ==
* Kup zbroję, miecz i tarczę.
[[Plik:Krupnioki...jpg|thumb|300px|Kaszanka jest dobrym odstraszaczem]]
* Charakteryzacja krwi (ketchup, bez, może być prawdziwa)
Widząc, że świadkowie szanują krew, witasz się z nimi słowami ''Dzień dobry, zapraszam na rozmowę. Akurat kaszankę podgrzewam to Państwa poczęstuje''. Na 99% podziękują za rozmowę i zostawią ulotki.
* Kiedy usłyszysz pukanie z impetem wybiegnij przez drzwi.
* Dobywasz miecza i wrzeszczysz wniebogłosy ''„Zrobię wam z d*py jesień średniowiecza!!!”''.


== Na [[Alfonsi|alfonsa]] ==
== Na [[alfons]]a ==
W tej metodzie potrzebny jest znajomy. Muszą przyjść dwie kobiety: jedna młoda i ładna, druga starsza… A jak stara to wiadomo – brzydka. Gdy usłyszysz dzwonek do drzwi, otwórz je i oznajmij: ''Młoda właź, a stara niech poczeka za drzwiami''. Któraś z nich powinna powiedzieć, że muszą razem i takie tam gadanie. Krzyknij do kumpla siedzącego w pokoju: ''Zdzichu, chcesz starą?''. Mając pokerową minę czekaj na efekt końcowy, jakim powinna być ucieczka Jehowych. Alternatywnie zalecasz się do babki, olewając faceta. Bądź przy tym ku{{Cenzura3}}ko nachalny! Któreś z nich, jeśli nie oboje, powinno trzasnąć twoimi drzwiami zanim Ty to zrobisz.


* Potrzebny znajomy.
== Na debila ==
* Muszą przyjść dwie kobiety: jedna młoda i ładna, druga starsza... A jak stara to wiadomo – brzydka.
Przyjmujesz świadków Jehowy do domu. Dajesz im herbatę i ciasteczka albo ciasto (sernik najlepiej). Rozmawiacie o wierze. Następnie rozpoczynasz studium biblijne, zaczynasz chodzić na zebrania, po roku bierzesz chrzest. Cieszysz się brakiem wizyt świadków. Dopóki przestrzegasz ich wiary to nie musisz obawiać się przewodniczącego zboru, który by ciebie opieprzył za masturbację, transfuzję krwi lub inne zbrodnie przeciwko Jehowie.
* Gdy usłyszysz dzwonek do drzwi, otwórz je i oznajmij: ''„Młoda właź, a stara niech poczeka za drzwiami”''. Któraś z nich powinna powiedzieć, że muszą razem i takie tam gadanie. Krzyknij do kumpla siedzącego w pokoju: ''„Zdzichu, chcesz starą?”''.
* Mając pokerową minę czekaj na efekt końcowy, jakim powinna być ucieczka Jehowych.
* Alternatywnie zalecasz się do babki, olewając faceta. Bądź przy tym kurewsko nachalny! Któreś z nich, jeśli nie oboje, powinno trzasnąć twoimi drzwiami zanim Ty to zrobisz.


== Na udawanie ==
== Na swojaka ==
Sposób najprostszy i najskuteczniejszy – mówisz, że już należysz do Świadków Jehowy.


* Witasz petentów słowami: ''„Witam was w imieniu jednostek króla dobrotliwego, co spotykają się w wierze ostatnich znaków, przetrwają tylko świadkowie wiary naszej.”''
== Na zamek szyfrowy ==
* Jehowi rozpoznają w tobie swojego, tudzież nie znajdują w swoich śmiesznych materiałach odpowiedzi i odchodzą.
Do tego sposobu musisz mieć młodszego brata/siostrę oraz naładowany pistolet na wodę. Gdy się uda zidentyfikować Świadków Jehowy, niech oznajmi (głosem robota, nie otwierając drzwi):<br>
'''Młodsze rodzeństwo:''' Uwaga! Obce obiekty przy wejściu nr 1!<br>
'''Świadkowie Jehowy:''' Czy możemy porozmawiać o Jezusie? ''(nieco zdziwieni, drzwi ciągle zamknięte)''<br>
'''MR:''' Tu system obronny lokalu nr 12<ref>Zamiast 12 podaj numer twojego mieszkania</ref>. Podaj kod dostępu. Czas: 30 sekund.<br>
'''ŚJ:''' Czy w domu jest ktoś dorosły?<br>
'''MR:''' Kod nieprawidłowy. 25 sekund.<br>
'''ŚJ:''' Czy mógłbyś/mogłabyś poprosić mamę?<br>
'''MR:''' Kod nieprawidłowy. 10 sekund.<br>
'''ŚJ:''' A tatę?<br>
'''MR:''' Kod nieprawidłowy. Trzecia błędna próba. Licznik czasowy wyzwolony. Obiekty uznane za wrogie, rozpoczęto procedurę eksterminacji.<br>
W tym miejscu otwórz drzwi (bez młodszego rodzeństwa) i poucz ŚJ o konieczności wypełniania poleceń systemu alarmowego. Na 99% oni zostawią Ci ulotki i sobie pójdą.


== Na księdza ==
== Na studenta ==

Najlepiej ten sposób działa, gdy dostaniesz od kogoś informację, że po bloku chodzą Świadkowie Jehowy i gdy mieszkasz blisko jakiegoś kościoła. Ubierz się w sutannę, biret i półbuty, dobrze byłoby, gdybyś miał okulary. Gdy do ciebie zastukają, otwórz im i powiedz: ''Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus!''. Raczej nie będą mieli ochoty nawracać kapłana. Jeśli jednak stałoby się tak, zacznij im opowiadać o wierze katolickiej, dopóki sobie nie pójdą albo nie zdecydują się zmienić religii.
* Przyjmujesz Świadków Jehowy do domu.
* Dajesz im herbatę i ciasteczka albo ciasto (sernik najlepiej). Rozpoczynasz studium Biblii.
* Po studium rozpoczynasz chodzić na zebrania, bierzesz chrzest, a oni już więcej do Ciebie nie przyjdą.


== Na chama ==
== Na chama ==

Otwierasz drzwi i zaraz nimi przypierd{{cenzura3}}sz. Następnie albo cieszysz się spokojem albo plujesz jadem na świadków w sklepie budowlanym na stoisku z nowymi drzwiami.
* Otwierasz drzwi.
* I zaraz nimi przypierd{{cenzura3}}sz.
* Tylko nie za mocno. Niech nie wylecą z zawiasów.

== Na skrytobójcę ==

Bardzo ryzykowny i trudny sposób. Działa tylko wtedy, gdy masz dom jednorodzinny i mieszkasz sam.

* Bierzesz nóż lub coś ostrego i cichego (nie piłę łańcuchową).
* Nie otwierasz drzwi tylko wychodzisz oknem i (w miarę możliwości) piwnicą.
* Skradasz się (lepiej na boso lub w kapciach).
* Wyjmujesz nóż czy co tam masz.
* Zap{{cenzura3}}sz Świadków.
* Zakopujesz w ogródku (tylko tak, żeby nikt nie widział) i zmywasz krew Jehowy. W razie ponownego nawiedzenia zrobić to samo. W końcu będziesz miał cmentarz Jehowych.

== Na [[oni|Onych]]==

Wymaga dużych zdolności aktorskich tudzież improwizacyjnych.

2 osoby, 2 garnitury, 2 pary czarnych okularów.

*Kiedy Jehowi przyjdą, mówisz do kolegi (też w garniturze): ''„Słuchaj, oni chyba wiedzą za dużo. Pamiętasz, co teraz mamy z nimi zrobić?”''.
*Podziwiasz efekty (Jehowi uciekają myśląc, że jesteście [[oni|Onymi]]).

UWAGA!!! Podszywanie się pod [[oni|Onych]] jest bardzo niebezpieczne i grozi m. in. praniem mózgu lub eliminacją.


== Na egzorcystę ==
== Na egzorcystę ==

Będą ci potrzebne woda święcona, Biblia Tysiąclecia (tak, musi to być to wydanie Pisma Świętego), sutanna i krzyż. Oprócz tego musisz być stanowczą osobą, która nie pozwoli świadkom dojść do słowa. Gdy wejdą, to otwierasz im grzecznie drzwi i krzyczysz nagle coś w stylu ''Precz szatanie!'' lub ''Diable zostaw to ciało!'' może być również ''Boże daj mi siły!''. Następnie kropisz świadków wodą święconą i mówisz: ''W imię Ojca i Syna i Ducha Świętego, precz!'' oraz czytasz jakiś fragment Pisma Świętego tak głośno, żeby sąsiedzi usłyszeli. Na koniec pokazujesz im krzyż i krzyczysz ''W imię Jezusa, odejdź precz!'' Teraz możesz z radością podziwiać wyjście skołowanych świadków z mieszkania.
Będą ci potrzebne woda święcona, Pismo Święte, sutanna i krzyż.

*Otwierasz grzecznie drzwi.
*Wykrzykujesz coś w stylu ''„Precz szatanie!”'' lub ''„Diable zostaw to ciało!”'' może być również „Boże daj mi siły!”
*Następnie kropisz świadków wodą święconą i mówisz: ''„W imię Ojca i Syna i Ducha Świętego, precz!”
*Czytasz jakiś fragment Pisma Świętego tak głośno, żeby sąsiedzi usłyszeli.
*Później pokazujesz im krzyż i krzyczysz ''„W imię Jezusa, odejdź precz!”''
*Obserwujesz jak skołowani świadkowie wychodzą z mieszkania.

:<small>PS. Nie możesz im dać dojść do słowa.</small>

== Na [[Kanibal]]a ==

Będą ci potrzebne:
* czarna farba
* kawałek szmaty
* sztuczne palce (bądź inne części ludzkiego ciała, mogą być prawdziwe)
* [[nóż]] lub [[dzida]]

Sposób postępowania:
* Malujesz całe ciało farbą.
* Używasz szmaty jako majtek (widziałeś w telewizji (lub na żywo) jakiegoś [[buszmen]]a? Jeśli tak, to wiesz o co chodzi).
* Zapraszasz świadków Jehowy do domu trzymając w ręku nóż lub dzidę.
* Witasz ich słowami ''„Moja [[brat]] być bardzo głodna”'' i wyjmujesz z lodówki rekwizyt.


== Na zaskoczenie ==
== Na zaskoczenie ==
Otwierasz grzecznie drzwi i witasz świadków słowami: ''Dziękuję, mam już [[paszport Polsatu]].'' Następnie jeszcze grzeczniej drzwi zamykasz.


*Otwierasz grzecznie drzwi i witasz Świadków słowami: ''„Dziękuję, mam już paszport Polsatu.”'' Następnie jeszcze grzeczniej drzwi zamykasz.
== Na wykształconego ==

Broda i okulary mile widziane. Otwierasz drzwi i grzecznie się z nimi witasz. Następnie gdy świadkowie chcą dać ''Strażnicę'' lub ulotki, to pytasz się ich, czy mają wśród rozdawanych książek ''Kryzys sumienia'' Raymonda Franza. Jeśli to nie podziała, to możesz zapytać się ich o koniec świata z 1914, aferę pedofilską wśród świadków w Australii, brak pomocy dla współwyznawców z [[Malawi]] lub o jakąkolwiek aferę związaną ze świadkami.
== Na [[Komunista|komunistę]] ==

* Wpuszczasz <s>burżujów</s> Jehowych do mieszkania.
* Witasz ich słowami ''„Co się stało, towarzysze? Czy udało wam się wskrzesić towarzysza [[Józef Stalin|Stalina]]?”''
* Oni patrzą się na ciebie jak na idiotę, ale mimo tego zapraszasz ich na jakąś przekąskę (np. ciasto).
* Daj im dojść do słowa. Kiedy zaczną, przerwij im natychmiast i krzycz: ''„Nigdy nie dam się nawrócić na waszą burżujską religię! Towarzyszu (imię kolegi)! Szykuj ciężarówkę, mamy kolejnych chętnych do łagru!”''.
* Powinni jak najszybciej opuścić twoje mieszkanie.

== Na teleturniej ==

* Otwierasz Świadkom drzwi i czekasz na pytanie ''„Chcesz poznać prawdę o Jezusie?”''. Twoja odpowiedź brzmi: ''„A co to, k{{Cenzura3}}a, teleturniej?”''.
* Następnie kulturalnie zamykasz drzwi i cieszysz się świętym spokojem.


== Na nieobecność ==
== Na nieobecność ==

Gdy usłyszysz pukanie świadków do drzwi, wyłączasz TV/VLC/[[RedTube]] i zwyczajnie udajesz, że cię nie ma w domu.
* Gdy usłyszysz pukanie Świadków do drzwi, wyłączasz TV/Winampa/{{Cenzura}}i zwyczajnie udajesz, że cię nie ma w domu.
== Na chorego ==
Leż w łóżku, gdy usłyszysz pukanie do drzwi. Obłóż się lekami, postaw gorącą herbatę. Pośpij trochę. Nic nie mów, rób różne gesty.


== Na Ojca Chrzestnego ==
== Na Ojca Chrzestnego ==
* Potrzebujesz kilku kolegów w garniakach, dobrej znajomości kina gangsterskiego i ewentualnie kilku plastikowych pistoletów.
Potrzebujesz kilku kolegów w garniakach, dobrej znajomości kina gangsterskiego i ewentualnie kilku plastikowych pistoletów. Kiedy zapukają, niech jeden z twoich kolegów otworzy im drzwi i bez słowa wprowadzi ich do domu. Ty sam siedź za biurkiem z poważną miną (najlepiej przy zaciągniętych zasłonach), a wokół ciebie niech stoi reszta kumpli z pistoletami za paskiem (Jehowi powinni już się przestraszyć). Gdy wejdą, powitaj ich nawijką ''Witajcie w moim domu, jak mogę wam pomóc?'' wygłoszoną w stylu [[Marlon Brando|Marlona Brando]] z wyraźnym włoskim akcentem. Gdy zaczną gadać o nawracaniu, przerwij im ''A więc chcecie, abym pomógł Wam nawracać ludzi… Dobrze, żaden Włoch nie odmówi szczerej prośbie potrzebującego – ale pamiętajcie, że może ja będę potrzebował kiedyś pomocy od Was, przyjaciele.'' i zwracając się do „ochroniarzy”: ''Vito, Salvatore, pomóżcie państwu przekonywać ludzi – tylko żeby nie skończyło się jak ostatnio, bo nasz Consigliere i tak ma dużo pracy i nie zamierza was znowu bronić''. Jehowi zaczną tłumaczyć, że zaszła pomyłka i że oni lepiej już pójdą, na co ty podnosząc się z miejsca ''Gardzicie moją pomocą? Żaden szanujący się człowiek rodziny Raviolich nie zniesie takiej obelgi!'', po czym niech „ochrona” wywali ich za drzwi. Możesz wysłać dwóch najgroźniej wyglądających ziomków, żeby chwilę szli za Jehowami – powinno, to dać jeszcze lepszy efekt.
* Kiedy zapukają, niech jeden z twoich kolegów otworzy im drzwi i bez słowa wprowadzi ich do domu.
* Ty sam siedź za biurkiem z poważną miną (najlepiej przy zaciągniętych zasłonach), a wokół ciebie niech stoi reszta kumpli z pistoletami za paskiem (Jehowi powinni już się przestraszyć).
* Gdy wejdą, powitaj ich nawijką ''„Witajcie w moim domu, jak mogę wam pomóc?”'' wygłoszoną w stylu Marlona Brando z wyraźnym włoskim akcentem.
* Gdy zaczną gadać o nawracaniu, przerwij im ''„A więc chcecie, abym pomógł Wam nawracać ludzi... Dobrze, żaden Włoch nie odmówi szczerej prośbie potrzebującego – ale pamiętajcie, że może ja będę potrzebował kiedyś pomocy od Was, przyjaciele.”'' i zwracając się do "ochroniarzy": ''„Vito, Salvatore, pomóżcie państwu przekonywać ludzi – tylko żeby nie skończyło się jak ostatnio, bo nasz Consigliere i tak ma dużo pracy i nie zamierza was znowu bronić”''.
* Jehowi zaczną tłumaczyć, że zaszła pomyłka i że oni lepiej już pójdą, na co ty podnosząc się z miejsca ''„Gardzicie moją pomocą? Żaden szanujący się człowiek rodziny Raviolich nie zniesie takiej obelgi!”'', po czym niech "ochrona" wywali ich za drzwi.
* Możesz wysłać dwóch najgroźniej wyglądających ziomków żeby chwilę szli za Jehowami – powinno to dać jeszcze lepszy efekt.

== Na Kota ==

* Potrzebujesz kota, najlepiej czarnego.
* Gdy jehowi pukają do drzwi, bierzesz kota na ręce.
* Otwierasz grzecznie drzwi i mówisz: ''„Przepraszam, ale przeszkadzacie mi w kolacji.”''
* Grzecznie zamykasz drzwi i cieszysz się spokojem.

== Na Poetę ==

* Wydrukuj sobie hasło ''„My jehowych nie wpuszczamy – z wiary swojej nie zjeżdżamy!”''.
* Powieś na drzwiach i ciesz się spokojem.

== Na Poradnik ==

* Wpuść ofiary do domu.
* Na widoku zostaw włączony komputer, wyświetl ten artykuł i powiększ czcionkę tak, aby był dobrze widoczny napis „'''Poradnik:Jak pozbyć się Świadków Jehowy'''”.
* Co jakiś czas spoglądaj na monitor.

== Na Guślarza ==

* Zaproś ich do domu.
* Powiedz jednocześnie wykonując te czynności:
:''„Zamknijcie drzwi od kaplicy''
:''I stańcie dokoła trumny;''
:''Żadnej lampy, żadnej świecy,''
:''W oknach zawieście całuny.''
:''Niech księżyca jasność blada''
:''Szczelinami tu nie wpada.''
:''Tylko żwawo, tylko śmiało.''”
* Na wszystkie ich słowa odpowiadaj:
:''„Ciemno wszędzie, głucho wszędzie,''
:''Co to będzie, co to będzie?”''.

== Na Pasztet ==
*Potrzebny Dom najlepiej jednorodzinny.
*Otwórz wszystkie okna w domu dla wzmocnienia efektu.
*Kiedy usłyszysz pukanie do drzwi, stajesz przy wejściu do domu (nie, nie przy oknie przy drzwiach) i drzesz się na cały głos: ''„K{{cenzura3}}a, znów te pasztety!”''

==Na obojętnego==
* Wpuszczasz Świadków do domu.
* Gestem nakazujesz im usiąść, po czym wyjmujesz telefon i zaczynasz rozmowę (nawet sztuczną). Gadasz o normalnych rzeczach (dla lepszego efektu możesz mówić, że twój brat jest księdzem).
* Za każdym razem gdy świadkowie będą chcieli coś powiedzieć, uciszasz ich gestem i mówisz dalej.
* Możesz mieć w pokoju wiele atrybutów, np. Brewiarz księdza egzorcysty, pentagram, magazyny i filmy 18+, niepowtarzalny bałagan, odory różnego rodzaju, majtki usmarowane w czekoladzie, skarpety na telewizorze i lampie, film 18+ lecący w telewizorze, puste butelki po piwie i wódce, pozorne (lub nie) wymioty na podłodze... itd.

==Na różaniec==
Metoda ta może dać dużo sadystycznej przyjemności, pod warunkiem że jest dobrze wykonana.
Potrzeba:
* Minimum 5 osób (najlepiej starszych kobiet)
* Figurki Maryi
* Różańce


* Wpuść Świadków do domu, ale nie daj im powiedzieć, że są świadkami (i tak nie mówią od razu kim są).
* Wprowadź ich do pokoju, gdzie właśnie mohery odmawiają różaniec. Powiedz: ''„Dziękuję, że przyszliście się z nami pomodlić za wstawiennictwem naszej królowej Maryi. Gdzie wasze różańce?”''
* Gdy świadkowie się ujawnią, zacznij krzyczeć ''„Złodzieje! Przyszli nas okraść w nasz publiczny dzień modlitwy! Zofia dzwoń po policję!”''. Jedna osoba wyciąga telefon i udaje, że dzwoni, a ty ciesz się chwilą ich wymówek. Powiedz: ''„Zosia nie dzwoń – to nie złodzieje”''. Na końcu powiedz, że jeśli nie powiedzą 50 zdrowasiek to rzeczywiście zadzwonisz na policję...

==Na dresiarza==
* Gdy Jehowi chcą wejść, otwórz im drzwi, i użyj [[wpierdol|perswazji siłowej]]. Spokój od nich gwarantowany.


== Na obojętnego ==
==Na Dartha Vadera ==
Metoda trudna do wdrożenia, acz bardzo skuteczna.
Wpuszczasz Świadków do domu. Gestem nakazujesz im usiąść, po czym wyjmujesz telefon i zaczynasz rozmowę (nawet sztuczną). Gadasz o normalnych rzeczach (dla lepszego efektu możesz mówić, że twój brat jest księdzem). Za każdym razem gdy świadkowie będą chcieli coś powiedzieć, uciszasz ich gestem i mówisz dalej. Dobrze będzie, gdy w twoim pokoju będą takie atrybuty jak: brewiarz księdza egzorcysty, pentagram, magazyny i filmy porno, niewyobrażalny bałagan, [[majtki]] usmarowane w [[gówno|czekoladzie]], skarpety wiszące na lampie, film porno lecący w telewizorze, puste butelki po [[piwo|piwie]] i [[wódka|wódce]], upozorowane (lub nie) wymioty na podłodze, kaszanka itp. W pokoju powinny również unosić się nieprzyjemne zapachy, im intensywniejsze, tym lepiej. W końcu zrezygnują i sami wyjdą.
Potrzebne będą:
*Kostium [[Darth Vader|Dartha Vadera]]
*Magnetofon
*Futurystyczny wystrój domu
*Zgaszone światła
*Trzech kolegów
*Kostiumy Szturmowców Imperium
*Zabawkowy karabin laserowy (no dobra, nie musi być zabawkowy)


Kiedy Jehowi zapukają, twój kolega w stroju Szturmowca Imperium otwiera im drzwi nagłym szarpnięciem. Przygląda im się chwilę, po czym odwraca się do wnętrza domu i woła:
== Na różaniec ==
*''Lordzie! Przyszli!''
[[Plik:MoheroweBerety.jpg|thumb|300px|Metoda na różaniec cieszy się sporym powodzeniem]]
Metoda ta może dać dużo sadystycznej przyjemności, pod warunkiem że jest dobrze wykonana. Potrzebujesz do tego: kilka osób (najlepiej [[Moherowe berety|starsze kobiety]], figurkę [[Maria z Nazaretu|Maryni]], [[różaniec]] oraz ew. włączony telewizor na kanale [[Telewizja Trwam|Trwam]] lub radio nastawione na [[Radio Maryja|RM]]. Gdy zapukają, to wpuszczasz ich i udajesz ignoranta, który myśli, że świadkowie są tacy sami jak katolicy tylko więcej czytają Biblii. Wprowadzasz ich do pokoju, w którym babcie odmawiają różaniec. Gościom mówisz: ''Dziękuję, że przyszliście się z nami pomodlić za wstawiennictwem naszej królowej Maryi. Gdzie wasze różańce?''. Gdy świadkowie się ujawnią, zacznij krzyczeć: ''Złodzieje! Przyszli nas okraść w nasz święty dzień modlitwy! Zofia, dzwoń po policję!''. Jedna osoba wyciąga telefon i udaje, że dzwoni, a Ty napawaj się ich wymówkami. W końcu litujesz się i mówisz: ''Zofia nie dzwoń – to nie złodzieje''. Na końcu powiedz, że jeśli nie odmówią 50 zdrowasiek, to rzeczywiście zadzwonisz. Odmówią, lub… odmówią. Tak czy inaczej, wygrywasz.


Na co ty odpowiadasz:
== Na obcokrajowca ==
*''Wprowadź ich...'' - pamiętaj o Vaderowskim dyszeniu.
Otwierając drzwi natychmiast zaczynasz nawijać w obcym języku. Im bardziej egzotyczny, tym lepiej. Nie przerywając, zapraszasz ich gestami do salonu, gdzie kontynuujesz monolog. Po chwili powinni odpuścić. '''UWAGA!:''' Tę metodę możesz stosować tylko wtedy, gdy jesteś poza swoim miejscem zamieszkania. Świadkowie mają własną aplikację mobilną, która tłumaczy im pytania w stylu ''Czy chcesz porozmawiać o Jezusie?''.


Twój kolega celuje w nich karabinem i niezbyt delikatnym gestem wprowadza ich do środka. Pamiętaj o ukryciu w jakimś niewidocznym miejscu magnetofonu, z którego ma brzmieć Marsz Imperialny.
== Na przewodniczącego rady miejskiej ==
W tej metodzie musisz zaprosić kilku kolegów.
Jeden z nich będzie burmistrzem/wójtem/prezydentem. Ci dwaj po twojej prawej to wiceprzewodniczący i sekretarz. Reszta to [[Radny|radni]], a ty wcielasz się w rolę przewodniczącego/przewodniczącej.
Przydadzą się krzyż, woda święcona, teczki z papierami, przypinki, coś do pisania.
Otwierasz świadkom drzwi, witasz ich na końcu.
Mówisz: ''Otwieram… sesję rady miasta (tu wstaw dowolne miasto). Proszę pana sekretarza o wyczytanie listy obecności.'' Sekretarz ma czytać listę, a wiceprzewodniczący rozdaje porządek obrad. Radni sobie popiją herbatkę. Burmistrz niech przygotowuje sprawozdanie. Gdy wszyscy się wpiszą, czytasz porządek obrad. Potem sekretarz przeczyta protokół (jeżeli nie ma, powie o przyczynach technicznych). Pytasz się Jehowych, po co przyszli. Dajesz wygadać się sekciarzom. Następnie odgrywacie niżej opisaną scenkę:


Siedzisz za futurystycznym biurkiem w ciemnym pokoju, a po bokach stoją pozostali dwaj koledzy w kostiumach Szturmowców.
'''Burmistrz/wójt/prezydent:''' To jest naruszenie powagi rady! Wnioskuję o przerwanie posiedzenia.<br />
Widząc Jehowych, mówisz:
'''Wiceprzewodniczący:''' Zgadzam się z panem burmistrzem.<br />
*''Dobrze... Nie przeciągajmy tego... Gdzie ukryli się rebelianci? Mówicie wszystko, co wiecie...''
'''Ktoś z radnych:''' Pani przewodnicząca/Panie przewodniczący, wnioskuję w imieniu komisji rewizyjnej o pięciominutową przerwę.<br />
'''Sekretarz:''' Popieram panią przewodniczącą/pana przewodniczącego komisji rewizyjnej.<br />
'''Ty:''' Proszę Państwa Świadków o opuszczenie sali w związku z rażącym naruszeniem powagi rady! Ogłaszam pięciominutową przerwę.


Oni, zapewne szczerze rozbawieni, zaczynają się chichrać, że oglądasz za dużo bajek. Na to wstajesz powoli z krzesła (najlepiej w tym momencie niech jakiś kolega podkręci głośność Marszu Imperialnego).
Udajesz, że dzwonisz na policję, kropisz gości wodą święconą, pokazujesz im krzyż.
Wznawiasz sesję i przepraszasz za zamieszanie. Potem spokojnie obradujecie.


Mówisz powoli:
'''UWAGA!:''' Sceny nie mają na celu naruszanie powagi rady, tylko satyryczny charakter. Możecie stosować metodę, gdy jesteście radnymi. Musicie być ubrani na galowo.
*''Niepokoi mnie ta niewiara...''


Unosisz rękę...
== Na tajnego agenta ==
Musisz być sam w domu. Gdy wejdą, wpuść ich, mówiąc żeby się pospieszyli. Zamknij drzwi i zasłoń wszystkie okna. Zapytaj, czy nikt ich nie śledził, ale nie dawaj im dojść do słowa. Następnie ścisz głos do szeptu, powiedz: ''Oto wasza misja: Agent <tu podaj dowolne nazwisko> wykradł tajne dokumenty agencji. Musicie je odzyskać.'' Kiedy któryś z nich spróbuje się odezwać, powiedz groźnym tonem ''Żadnych pytań, <tutaj podaj inne nazwisko>!''. Pospiesznie wyproś ich z domu i zamknij drzwi na klucz.


Uciekli?
== Na gender ==
Metoda łatwa i możliwa do wykonania prawie zawsze. Istnieją dwie wersje tej metody. Jeśli jesteś mężczyzną, to pędem zrzucasz ubrania (oprócz majtek) i malujesz usta szminką. Jak już im otworzysz drzwi, to zalotnym spojrzeniem mierzysz przybyłych gości. Zaczynasz przymilać się do świadków i składać im dwuznaczne propozycje aż zaczną się wycofywać. Jeśli przyszły kobiety podyskutuj o kobiecych sprawach/kobietach/facetach. Jeśli nawiążą rozmowę mów o tym jakie to gender jest lub nie jest (i tak nikt z nich nic nie wie o gender). Puść wodze fantazji i doprowadź do wrzenia świadków Jehowy. Jeśli jesteś kobietą, to otwierasz im drzwi ubrana w spodnie i podkoszulek. Koniecznie niechlujnie. Podczas rozmowy pijesz piwo, puszczasz bąki, masturbujesz się i rozrzucasz skarpety po dywanie. Następnie rozmawiasz z nimi o gender. Jak świadkowie powiedzą, że muszą przygotować się na rozmowę i przyjdą w najbliższym czasie to cieszysz się spokojem – oni już nie wrócą, bo dostaną zakaz.


Jak to nie?
== Na sułtana ==
W tej metodzie potrzebujesz dwóch kolegów i tyle samo kobiet – ty z kolei wcielasz się w sułtana. Niech jeden z kolegów wpuści świadków do domu. Gdy będą wchodzić, niech krzyknie: ''Destur! Świadkowie Jehowy han hazretleri!''. Drzwi prowadzące do pokoju muszą być jednak zamknięte. Kolega wchodzi do pokoju, kłania się tobie i mówi: ''Panie, przybyli świadkowie Jehowy'', na co odpowiadasz: ''Wejść!''. W tym czasie kobiety powinny, skąpo odziane, tańczyć przed Tobą. Gdy Jehowi wejdą, ale zdążą zobaczyć erotyczne tańce, powinieneś powiedzieć coś w stylu: ''Ali Aga! Mamy gości, zabierz stąd nałożnice i każ przygotować lokmę i [[kebab]]!''. Oszołomieni Jehowi siadają. W tym momencie powinni zacząć głosić swoje doktryny. Gdy powiedzą coś o Bogu, Jezusie, Michale Archaniele, itd. musisz wściekły wstać z fotela i zacząć krzyczeć coś w stylu: ''CO?! NIEWIERNI ŚMIĄ GŁOSIĆ KŁAMSTWA W MOIM PAŁACU?! W IMIĘ ALLAHA, ZROBIMY Z WAS DRUGI MOHACZ! MOHAMMED, ŚCIĄĆ ICH!''. Jehowi będą unikać twojego domu przez najbliższe 16 lat. Któż bowiem będzie chciał zadrzeć ze sułtanem rodem ze [[Wspaniałe stulecie|Wspaniałego Stulecia]]?


W takim razie, proste, dusisz skubańców Mocą.
== Na ikonolatrię ==
Metoda trochę droższa, ale za to bardzo skuteczna. Rozstawiasz na półce kilkanaście figurek Matki Boskiej, religijnych obrazków, oraz jak najwięcej zdjęć [[Jan Paweł II|JP2]]. Zapraszasz świadków do środka, padasz przed półką na kolana i oddajesz kilka razy pokłon obrazkom (możesz je całować). Bierzesz do ręki po kolei wszystkie figurki, i mówisz: ''Ta Matka Boska jest na ból gardła, ta jest na dzieci, ta jest na przyjaźń'' itd., albo ''Lepiej modlić się do Matki Boskiej Częstochowskiej, bo jest silniejsza od Matki Boskiej Fatimskiej ''czy od jakiejkolwiek innej. Gdy zaczną nawijać coś o drugim przykazaniu usuniętym przez [[Kościół]], bierzesz któryś z cięższych obrazów (najlepiej drewnianą ikonę) i napierdzielasz nim po ich głowach tak długo, aż zamieni się w odlew ich twarzy. Krzyczysz przy tym na nich, że są poganami/heretykami/lewakami/Niemcami/POwcami i nie szanują [[Jan Paweł II|Świętego Papieża Polaka Naszego Rodaka]], oraz nie noszą kolejnych cudownych medalików z jego wizerunkiem, jakie możesz dostać w najnowszym wydaniu [[Super Express]]u. Efekt gwarantowany.


Jak to nie masz Mocy??? Lamus z ciebie...Zajrzyj do poradnika ,,Jak nauczyć się władać mocą?''
== Na wojskowego ==
Załatwiasz sobie paru kolegów w mundurach (tak, muszą być współczesne NATOwskie), gdy świadkowie przychodzą niech jeden z twoich kolegów otworzy im drzwi i przyciszonym głosem mów ''Niestety nie mogę teraz rozmawiać, zaraz wyślę któregoś z podwładnych''. W tym momencie przed dom wychodzisz ty (w mundurze wz. 93 lub wz. 2010, z kamizelką i krzyżem), rozpoczynasz z nimi kulturalną rozmowę, lecz gdy próbują ci dać jakieś gazetki, wymieniasz się z nimi za gazetki WP (ew. ''Strzelec'').


== Na naturystę ==
==Na przymuła ==
Kiedy Świadkowie zapukają, otwórz im kulturalnie drzwi. Zacznij się w nich wpatrywać z [[menel]]owatą miną. Posłuchaj, jak opowiadają o du{{cenzura}}e Maryni. Kiedy skończą, oczekując na twoją reakcję, odpowiedz im krótko:
Najłatwiejsza i najbardziej skuteczna ze wszystkich metod. Rozbierz się do rosołu, otwórz drzwi i daj Jehowcom napawać się widokiem twojego ''Janusza''. Świadkowie już nie wrócą.
*''Hęęę?''
Po czym kulturalnie zamknij im drzwi przed nosem.


==Na Rzeźnika==
{{Przypisy}}
*Musisz najpierw mieć 2 noże w kieszeni, by nie było widać(fartuch rzeźnika też).
*Przyprowadzasz ich do sali Rzeźnika.
*Zamykasz wszędzie drzwi.
*Wyciągasz po cichu noże i wbijasz im w gardło.
*Teraz możesz przerobić ich na [[pasztet]].


== Zobacz też ==
==Na klawiaturę==
*Wychodzisz z klawiaturą z domu (klawiatura musi być stworzona z tytanu).
* [[Poradnik:Jak być dobrym świadkiem Jehowy|jak być dobrym świadkiem Jehowy]]
*Jeżeli stoją jeszcze pod bramą, biegniesz w ich stronę.
* [[Poradnik:Jak być dobrym katolikiem|jak być dobrym katolikiem]]
*Teraz ich bijesz i wyganiasz stąd i krzyczysz: ''„Wy{{cenzura3}}lać mi stąd, bo jeszcze mocniej walnę!!!”''
* [[Poradnik:Jak pozbyć się natrętnego sprzedawcy telefonicznego|jak pozbyć się natrętnego sprzedawcy telefonicznego]]
*Powinni szybko uciec od ciebie. Możesz także pobiec za nimi, żeby wzmocniło efekt...
*...i cieszysz się anielskim spokojem.


==Na [[This is Sparta!]]==
*Kupujesz strój spartańskiego generała i zapuszczasz brodę typu Leonidas. Co? Nie masz czasu? Bez tego też się obejdzie. Ale mniej efektywnie.
*Już są? Dobra otwierasz drzwi z trzaskiem i krzyczysz ''„This... is... Spartaaaa!”'' Możesz też ich kopnąć.
*Albo cię uznali za świra albo ich wystraszyłeś. Nieważne i tak nie wrócą.
{{Poradniki społeczeństwo}}
[[Kategoria:Poradniki – społeczeństwo|Pozbyć się Świadków Jehowy]]
[[Kategoria:Poradniki – społeczeństwo|Pozbyć się Świadków Jehowy]]
Cc-white.svg Wszystko, co napiszesz na Nonsensopedii, zgadzasz się udostępnić na licencji cc-by-sa-3.0 i poddać moderacji.
NIE UŻYWAJ BEZ POZWOLENIA MATERIAŁÓW OBJĘTYCH PRAWEM AUTORSKIM!
Anuluj Pomoc w edycji (otwiera się w nowym oknie)

Szablony użyte w tym artykule: