Rubin (telewizor)
Ten artykuł dotyczy radzieckiego telewizora. Zobacz też Rubin – minerał. |
Rubin (Рубин) – stary teleodbiornik autorstwa radzieckiego, zwany również 'zemstą Stalina'. Charakteryzuje się tym, że często oprócz wrażeń związanych z odbiorem telewizji gwarantuje niezapomniane efekty pirotechniczne.
Cechy[edytuj • edytuj kod]
- Przekątna lampa kineskopowa 26" z centymetrowego szkła. Najlepiej rozbijać je sporym łańcuchem, bo siekiera może się stępić[1].
- Chodzi na 230V. Można go śmiało podpiąć pod 400V. Nie dość, że zaświeci raz, a porządnie, to jeszcze – w przypadku zastosowania instalacji gazowej – zastąpi ci fajerwerki na Sylwestra.
- Obudowa z płyty wiórowej – świetnie wytłumia uderzenia zadawane siekierą (lub czymś większym), a tylna osłona z tworzywa sztucznego wydająca miły dla ucha łoskot przy roztrzaskiwaniu się o skały.
- Po ukończeniu swego żywota Rubin może posłużyć podobnie jak V-7 jako środek transportu „lotnictwa niekonwencjonalnego” (gdzie jako napęd służył „dzwon” lecz rubin jest nowszą generacją tego napędu, nie jest grawiterem jedno- lub wielowirowym, nie wymaga udziału rtęci, więc jest środkiem ekologicznym).
- Niezwykłe bezpieczeństwo użytkownika dzięki przewidującym wszystko radzieckim konstruktorom. Umieścili oni obok siebie 2 styki : jeden o potencjale 400 V, a drugi o potencjale 0 V, przedzieliwszy je przedtem papierowo-woskową izolacją (pomijając fakt tandetnego laminatu, który po pewnym czasie zaczyna przewodzić prąd we wszystkich kierunkach), dzięki czemu Rubin może pracować jako odbiornik z pierwszą klasą bezpieczeństwa pożarowego i elektrycznego.
- W zimie dzięki zestawowi lamp elektronowych może służyć jako stacjonarny grzejnik.
Lokalizacja[edytuj • edytuj kod]
Rubiny zawsze powinno się stawiać jak najbliżej okna, na wypadek niespodziewanego samozapłonu. Wśród miłośników Rubinów okno zyskało przydomek „wyjście ewakuacyjne”. Niezalecane jest parkowanie przed oknem właściciela Rubina.
Kasacja[edytuj • edytuj kod]
Zwykłe rozbijanie telewizora jest nudne. Lepiej jest wstawić oprócz istniejącego działa elektronowego drugie „działo”, czyli magnetron ze starej mikrofalówki. Wcześniej wsadzony magnetron wystarczy podpiąć do obwodu rezonansowego kuchenki i włączyć piecyk podczas oglądania telewizji. Sam efekt będzie piorunujący. Dosłownie.
Porady dla pirotechników[edytuj • edytuj kod]
Jak na swój mało aerodynamiczny kształt, Rubin świetnie sobie radzi z pokonywaniem oporu powietrza w trakcie pikowania z nieco większych wysokości. Świetnym torem może być każdy komin zakładów chemicznych. Mają one wystarczającą wysokość, aby rozpędzić „cud techniki lotnictwa niekonwencjonalnego” (środkiem ciężkości jest kineskop, utrzymuje cały „grzmotolot” w jednej pozycji). Dla lepszego „bum” komin (albo sam telewizor) można udekorować napalmem, tudzież termitem.
Przypisy
- ↑ Dozwolone również młoty