Edytujesz „Tramwaje we Wrocławiu”

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru

Uwaga: Nie jesteś zalogowany. Jeśli wykonasz jakąkolwiek zmianę, Twój adres IP będzie widoczny publicznie. Jeśli zalogujesz się lub utworzysz konto, Twoje zmiany zostaną przypisane do konta, wraz z innymi korzyściami.

Ta edycja może zostać anulowana. Porównaj ukazane poniżej różnice między wersjami, a następnie zapisz zmiany.

Aktualna wersja Twój tekst
Linia 5: Linia 5:
[[File:Wrocław, Świdnicka, 16T.jpg|300px|thumb|Mkną po szynach niebieskie tramwaje…]]
[[File:Wrocław, Świdnicka, 16T.jpg|300px|thumb|Mkną po szynach niebieskie tramwaje…]]
Tramwaje we Wrocławiu mają kilka dziwnych zwyczajów:
Tramwaje we Wrocławiu mają kilka dziwnych zwyczajów:
* '''Nie''' jeżdżą tam, dokąd się wydaje. Mimo nazw pętli nie dojedziesz na Klecinę czy Oporów, tylko do pustego [[niebyt]]u, skąd możesz przesiąść się na droższy pospieszny. Jeśli jednak zapomnisz kupić droższy bilet, a skasujesz normalny, za brakujące 10/20 groszy dostaniesz wezwanie do zapłaty na 150 zł. Oczywiście musisz jechać aż na Prusa, aby zapłacić. 12, 18 i 19 mimo nazw krańcówek nie jadą na Kozanów, tylko na sam środek Pilczyc. 2 i 6 nie jadą na Krzyki, tylko na Borek, a osiedla o nazwie Księże Małe (3 i 5) w ogóle nie ma. Tak więc miej się na baczności i tylko nikogo nie pytaj o nic, bo wrocławianie się o to wkurzają. Ściągnij sobie lepiej jakieś JakDojade, BusLive, czy iMPK.
* '''Nie''' jeżdżą tam, dokąd się wydaje. Mimo nazw pętli nie dojedziesz na Klecinę czy Oporów, tylko do pustego [[niebyt]]u, skąd możesz przesiąść się na droższy pospieszny. Jeśli jednak zapomnisz kupić droższy bilet, a skasujesz normalny, za brakujące 10/20 groszy dostaniesz wezwanie do zapłaty na 150 zł. Oczywiście musisz jechać aż na Prusa, aby zapłacić. 18 i 19 mimo nazw krańcówek nie jadą na Kozanów, tylko na sam środek Pilczyc. Za to 3 i 33 nie jadą do Pilczyc, tylko na granicę Kuźnik. 2 i 6 nie jadą na Krzyki, tylko na Borek, a osiedla o nazwie Księże Małe (3 i 5) w ogóle nie ma. Tak więc miej się na baczności i tylko nikogo nie pytaj o nic, bo wrocławianie się o to wkurzają. Ściągnij sobie lepiej jakieś JakDojade, BusLive, czy iMPK.
* Jeżdżą w stadach – jeśli jedziesz do/z Parku Południowego, to masz komfort, bo linie tramwajowe są bardzo ładnie zsynchronizowane. Jadąc na Krzyki czy Kromera, a także wszędzie indziej masz problem, ponieważ tramwaje ''zawsze'' przyjeżdżają w stadzie. Jeśli chcesz jechać gdzieś ''za'' ważny węzeł, z góry jesteś skazany na niepowodzenie, bo będzie to pierwszy tramwaj ze stada – oczywiście ludzie nie wsiądą do tego pustego, który jedzie jako n-ty, n+1, n+2 czy n+6 w szeregu, tylko wejdą do pierwszego, wypełniając tramwaj w takim stopniu, że zaczynają zachowywać się jak ciecz. Niestety, będziesz zmuszony wsiąść do następnego i potem drałować, ale przynajmniej będziesz jechać pustym i wygodniejszym tramwajem.
* Jeżdżą w stadach – jeśli jedziesz do/z Parku Południowego, to masz komfort, bo linie tramwajowe są bardzo ładnie zsynchronizowane. Jadąc na Krzyki czy Kromera, a także wszędzie indziej masz problem, ponieważ tramwaje ''zawsze'' przyjeżdżają w stadzie. Jeśli chcesz jechać gdzieś ''za'' ważny węzeł, z góry jesteś skazany na niepowodzenie, bo będzie to pierwszy tramwaj ze stada – oczywiście ludzie nie wsiądą do tego pustego, który jedzie jako n-ty, n+1, n+2 czy n+6 w szeregu, tylko wejdą do pierwszego, wypełniając tramwaj w takim stopniu, że zaczynają zachowywać się jak ciecz. Niestety, będziesz zmuszony wsiąść do następnego i potem drałować, ale przynajmniej będziesz jechać pustym i wygodniejszym tramwajem.
* Tramwaje jeżdżą zawsze tam, gdzie jest mało ludzi – większość miasta musi się dostać do pracy/szkoły/domu autobusem. Na przykład na pętlę Oporów (gdzie są tylko górka, rzeka, pole i słupy wysokiego napięcia) dojeżdżają <s>trzy</s> cztery linie tramwajowe kursujące co 12/15 minut, a na osiedle można się dostać dwiema liniami autobusowymi kursującymi co 15/30 minut – linia pospieszna się nie zatrzymuje przy pętli. Na Klecinę dojeżdżają dwie linie tramwajowe, a na osiedle można dojechać dwiema liniami autobusowymi, ale żeby ludzi nie rozpieszczać, z osiedla na pętlę można dojechać na pętlę już tylko jedną linią autobusową – druga to pospieszna i się tam nie zatrzymuje. Podobnie na Osobowicach, gdzie na pętli kończą dwie linie, ale żeby dostać się na osiedle, trzeba liczyć na autobusy kursujące dwa razy na godzinę.
* Tramwaje jeżdżą zawsze tam, gdzie jest mało ludzi – większość miasta musi się dostać do pracy/szkoły/domu autobusem. Na przykład na pętlę Oporów (gdzie są tylko górka, rzeka, pole i słupy wysokiego napięcia) dojeżdżają <s>trzy</s> cztery linie tramwajowe kursujące co 12/15 minut, a na osiedle można się dostać dwiema liniami autobusowymi kursującymi co 15/30 minut – linia pospieszna się nie zatrzymuje przy pętli. Na Klecinę dojeżdżają dwie linie tramwajowe, a na osiedle można dojechać dwiema liniami autobusowymi, ale żeby ludzi nie rozpieszczać, z osiedla na pętlę można dojechać na pętlę już tylko jedną linią autobusową – druga to pospieszna i się tam nie zatrzymuje. Podobnie na Osobowicach, gdzie na pętli kończą dwie linie, ale żeby dostać się na osiedle, trzeba liczyć na autobusy kursujące dwa razy na godzinę.
Cc-white.svg Wszystko, co napiszesz na Nonsensopedii, zgadzasz się udostępnić na licencji cc-by-sa-3.0 i poddać moderacji.
NIE UŻYWAJ BEZ POZWOLENIA MATERIAŁÓW OBJĘTYCH PRAWEM AUTORSKIM!
Anuluj Pomoc w edycji (otwiera się w nowym oknie)