Użytkownik:Amoniak/zz

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru

W kategorii Zgon 2021 Złotego Ziemniaka otrzymuje…[edytuj • edytuj kod]

Książę Filip

Uwaga, frajerzy, mam ważny komunikat – rozległ się głos spikera w brytyjskim radiu BBC, który za chwilę całemu narodowi miał ogłosić śmierć księcia Filipa. Słuchacze audycji muzyki techno i electro, która została nagle przerwana wjeżdżającym bez ostrzeżenia hymnem Zjednoczonego Królestwa, musieli doświadczyć najtwardszego drop beatu w swoim życiu. Biografia arystokratycznego chada, który porzuca karierę w wojsku, żeby przez 80 lat chodzić pół roku za poślubioną przez siebie kuzynką, to nie historia miłości, której potrzebujemy, ale na którą zasługujemy. Żywot utrzymanka umilał sobie niewybredną ironią – sam nazywał siebie odsłaniaczem tablic, czasem szydził z głuchych dzieci, czasem stwierdził, że coś czorny ten jego prawnuk... Raz nawet na jednej z uroczystości stwierdził w publicznej przemowie, że nie ma pojęcia, co tutaj robi, a w Białym Domu czmychnął z bankietu, żeby chlać whiskey z lokajami. W związku z wprowadzonym lockdownem zmniejszyła się liczba dostępnych do porywania dziewic i młodzieńców, z których mogliśmy wysysać manę, żeby utrzymywać przy życiu rodzinę królewską. Musieliśmy skupić się tylko na Królowej. – czytamy w oświadczeniu Pałacu Buckingham. Pięknie by mu się Złoty Ziemniak komponował na mundurze między Orderem Słońca z Afganistanu a Łańcuchem Orderu Orła Azteków.

W kategorii Imperium Zła 2021 Złotego Ziemniaka otrzymuje…[edytuj • edytuj kod]

Właściciele studni w kraju libereckim

<nomobile>

TurowCoalMine.jpg

</nomobile><mobileonly>

TurowCoalMine.jpg

</mobileonly>

Polska nigdy nie miała lekko. Od przeszło tysiąca lat biały orzeł twardo brodzi w Wiśle odpierając zakusy kolejnych sił nieczystych – Niemców, Rosjan, Żydów, masonów, komunistów, terrorystów, Tatarów, Słowaków, Hunów, Hiperborejczyków, klarysek, agentów CIA, sprzedawców telefonicznych oferujących garnki z promocji, Świadków Jehowy i inspektorów sanepidu. Polacy w historii radzili sobie lepiej lub gorzej, lecz po każdej burzy wychodziło słońce, a nadwiślański naród stawał się tylko silniejszy i mądrzejszy. Jednak w 2021 przyszło się temu wiecznie nękanemu krajowi zmierzyć się z przeciwnikiem, z którym nie wygrał jeszcze nikt – z właścicielami studni w czeskim kraju libereckim.

Nikt po polskiej stronie nie spodziewał się, że czeska woda będzie na tyle bezczelna, żeby nie uszanować traktatu z Schengen i spłynąć do polskich jam na dłużej niż 90 dni. A polskich jam jest tam dużo – wszak są tam kopalnie węgla brunatnego dla elektrowni w Turowie. Początkowe aluzje właścicieli studni o oddanie wody w postaci wysłania głowy konia na adres zarządu elektrowni zostały błędnie zinterpretowane przez radę nadzorczą jako przedstrajkowe próby negocjacji ze strony związków zawodowych. Nikt po polskiej stronie nie spodziewał się, z kim tak naprawdę zadarli. Premier Izraela przychodził do sołtysa Vaclavic w dniu ślubu jego córki i prosił, żeby zabijał za pieniądze. Plotka głosi, że sam książę Saudyjski Muhammad ibn Salam trzyma część swoich diamentów w jednej ze studni pod Uhelnią, a papież po konklawe nie obierze katedry Piotrowej, nim nie otrzyma zgody proboszcza z Hradku nad Nisą. Grupa Bilderberg chciała ostatnio nawet zorganizować swoje spotkanie w Dětřichovie, ale w tym samym czasie wypadał mecz hokejowy Czechy-Kanada i starostowie z Liberca stwierdzili, że nie mają czasu na pierdoły.

Czescy właściciele studni, wykorzystując swoje wpływy w strukturach Unii Europejskiej, nałożyli na Polskę kary i domagają się całkowitego zamknięcia elektrowni, produkującej kilkanaście procent elektryczności w kraju. A to jeszcze nie koniec. Tajemnicą poliszynela jest, że to nie chodzi o już o pieniądze ani o wodę, ale o honor. Właściciele studni nie odpuszczą, dopóki emisariusze polskiego rządu nie wypiją publicznie czterech krat piwa Starobrno, mając na przegrychę jedynie kiełbasę z polskich ubojni, eksportowaną do Czech.