Użytkownik:Korwin/Cytaty:Korwin
Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Cytaty drogie Korwinowi[edytuj • edytuj kod]
- Witaj! Czy ktoś tam w ogóle jest? Podobno czujesz się źle.. (...) Pokażesz mi, gdzie Cię boli?
– Nie ma już bólu, który Ty dostrzegasz. Świat, który Ty nazywasz rzeczywistością niknie coraz bardziej na horyzoncie, Twoje słowa docierają do mnie w strzępach (...) Gdy byłem dzieckiem, miałem gorączkę, a me ręce były niczym dwa balony. Znów się tak czuje, nie znajdę słów do opisania mego stanu(...) w słodkich objęcia szaleństwa zatraciłem się.
– Ok, tylko chwila bólu, nie będzie więcej "AAAAAAAAA!!!!!!!!!". Dasz radę wstać? Chyba proszki już działają. One pomogą Ci dalej udawać, że wszystko jest ok. Chodź, trzeba jakoś dalej żyć. (...)
– Już tego nie ma, nie potrafię nazwać tego co utaraciłem. Dziecko umarło, skończył się sen, w słodkich objęcia szaleństwa zatracam się
- Nie potrzebuje fałszywych przyjaciół, nie potrzebuję litu dla pozornego spokoju. Zobaczyłem wyraźnie napisy na murze i już nic więcej nie potrzeba mi. Nie, nie już nic więcej nie potrzeba mi. Wszyscy i wszystko - kolejna cegła w murze. Każdy z Was był tylko kolejną cegłą w murze.
- Kocia łapa, stalowy pazur
Neurochirurg krzyczy nienasycony
U zatrutych wrót paranoi
Schizofrenik 21 wieku
- Nasienie śmierci, ślepa chciwość
Głodujące dzieci na żer poetów
Może nie liczyć na żadne spełnienie
Schizofrenik 21 wieku ...
- Kto żyje bez szaleństwa mniej jest rozsądny niż mniema.
Parafrazy Korwina[edytuj • edytuj kod]
- Spójrzmy więc wstecz i wspomnijmy to, dla czego warto było żyć. Rok 1984. Zamek Karmazynowego Króla. 17 minuta Ech Pink Floyd. James Bond. Stationary Traveller zespołu Camel. Closterkeller. Noce z Kaśką, gdy po raz pierwszy i ostatni miałem nadzieję na odmianę, na nadanie sensu tej agonii, na którą każdy z nas jest skazany. Tom and Jerry. Coca-cola, ketchup i koktajl z krewetek. Rzygający grubas w Sensie życia wg Monthy Pythona. Pulp Fiction, Weronika postanawia umrzeć, Ptasiek, wiersze Grochowiaka. Dzieła Witkacego. Closer Joy Division. Felietony Beksińskiego. Poznański koncert Rogera Watersa.
Wszystkie te chwile przepadną w czasie, jak łzy w deszczu. Pora umierać.
