Użytkownik:VUXAXUV

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru

O mnie[edytuj • edytuj kod]

A raczej tym, czym się stałem. Jestem przede wszystkim graczem i zależnie od gry można mnie nazwać noob-em/ciotą, cwaniakiem/glitch-erem/oszustem. Jedno jest pewne - prawie zawsze idę na łatwiznę, bo gry mają bawić, a nie stresować.

Miałem pisać o sobie, co? No, ale właśnie piszę (widać, niedołężnie?), tylko, że w nieco inny sposób, by nie okazało się przypadkiem, że kopiuję czyjś jakże wyjątkowy tekst.

W (nie)wielkim skrócie:

- Mam teoretycznie mnóstwo czasu do zmarnowania, który i tak marnotrawię na gry (głównie playstation, kiedyś xbox360); - Niestety, ale gram dla samego siebie (trofea ogrywam na kilku różnych od siebie profilach w grach, które potrafią sfrustrować nawet mnie); - Czasem oglądam filmy, anime, srom-o-grafię(to uzależnia, gdy nie ma z kim i kiedy), you-too-be(dobrze wiesz), lets playery (gdy nie wiem, co robić); - Zastanawiam się nad życiem, śpię, próbuję marzyć (jakoś nigdy w oryginale mi się to nie udaje), przeglądam strony np. takie jak ta, co teraz czytasz; - Niedorozwój ze mnie życiowy, pętak, tępy wój i nieokiełznany absurd nad absurdami (choć widziałem ich wielu lepszych).


Gram aktualnie w:

- Demons souls - strasznie usterkowa gra, aż niedawno miło mi się zrobiło (wypróbowałem dosłownie w 11/03/2017), kilka razy zagrałem rok temu; - Cel na Drucie: Blednie Opał 2 (dla uciszenia konsoli, bo po tym rzadziej i mniej buczy i jest fajny coop-niak z zombie na Tran-Shit z autobusem); - Cel za Drutem: Adwersarz Wariuje (tylko offline, bo ostatni patch dodał poziom trudności bez wyboru na maksa, a glitch-y jest niewiele); - Deep Space 1, 2, 3 (gdy naprawdę nie wiem co z sobą zrobić lub chcę się wykazać refleksem jako takim dla fanu); - Rezydencja Zła 5 i 6 (głównie tryb mercenaries, rzadziej campaign) i tak dalej... to be continue... error!


Gadam/piszę/konwersuję:[edytuj • edytuj kod]

- teoretycznie o wszystkim; - otwarty jestem na różne propozycje tematu, choć nie twierdzę, że znam się na czymkolwiek bardziej niż sam zainteresowany; - właściwie to nawet proszę o czepianie się mnie o cokolwiek, bo czemu by nie(?), skoro jesteśmy wolni od uprzedzeń (wolna wola twoja, jak i moja).



Uwaga! Cały ten spis czegokolwiek to zwykły bełkot niemalże o niczym, także proszę o (nie)uważną tendencję do nie brania tego pod uwagę ;p