Zagórze
Zagórze – prawie centrum Sosnowca charakteryzujące się prawie zadbanymi i czystymi okolicami, zamieszkałe przez prawie miłych ludzi.
Główną atrakcją Zagórza są piękne bloki azbestowe, które stały się punktami widokowymi dla przyjezdnych z takich miast jak np.: Kielce, Lublin, Białystok. Nie wiadomo dlaczego stoją one na ulicach, nazwanych Kielecka, Lubelska i Białostocka.
Kolejną atrakcją są tu linie asfaltowe oraz wylewy betonowe, które skutecznie realizują główne założenie miasta: stop zieleni!
Zajazd autobusowy, znajdujący w tym miejscu jest chlubą mieszkańców. Co zimę podróżni, w ramach integracji i zasad zdrowego trybu życia, łączą się w akcji Popchnij autobus. Jest to akcja wymyślona przez Przedsiębiorstwa Komunikacji Miejskiej pod patronatem burmistrza. Pozwala ona mieszkańcom zachować zdrowy tryb życia, sprawność fizyczną i nawiązać nowe przyjaźnie.
Miejscem, w którym spotyka się młodzież z Zagórza, jest ławeczka obok oświetlonego drzewa. Tu podobno objawił się wielki wódz Googli, wydarzenie to zostało upamiętnione na marmurowej tablicy, jednak tuż po przybiciu do drzewa, znikła ona w nieokreślony sposób. Fakt, że miało to wielkie znaczenie dla rozwoju miasta, wyjaśnia dlaczego drzewo to nie zostało wycięte wraz z innymi.
Znajduje się tu także plac papieski, na który przychodzą różne modlitewne pielgrzymki. Jest to miejsce kontemplacji i wyciszenia, w którym od czasu do czasu obrzmiewają jedynie śpiewane chóralnie pieśni. Tam właśnie klaskał pan Rubik wraz ze swoją kapelą.
Zagórze posiada także obiekt sportowy, jakim jest stadion K.S. Górnik Sosnowiec. Podczas meczów, na których zazwyczaj nie pada żadna bramka, jedyna atrakcją jest popijanie dobrego winka. Atrakcja ta ma stosunkowo mało zwolenników, choć kusi cenowo. Bilety na mecze kosztują tylko 10 zł, jednak nikt ich nie kupuje. Mieszkańcy, znani z oszczędności wybierają wejście dla vipów, tj. dziury w płocie. Koszt tego jest nieco wyższy, bo wiąże się z kupnem nowych spodni, jednak dostarcza bezcennej dawki adrenaliny.
Atrakcją, z której Zagórze słynie na cały Śląsk, jest piekarnia, w której można kupić świeże pieczywo. Podobno po rogaliki z nadzieniem toffi, kolejka ustawia się już dzień wcześniej, bo po wypieki te przyjeżdżają ludzie z całego Zagłębia Dąbrowskiego.
