Euro: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
M
Linia 6: Linia 6:


Obecnie wartość waluty spada na łeb na szyję, tak że dna nie widać, a analitycy giełdowi już straszą, że w przeciągu kilkunastu lat całkowicie zniknie ona z powierzchni ziemi i zostanie wymazana z kart historii. Jest to więc ostatni moment, aby Polska je wprowadziła – przynajmniej parę miesięcy będzie [[słownik:Fajne|trendy]], a potem efektownie runie wraz z resztą Europy.
Obecnie wartość waluty spada na łeb na szyję, tak że dna nie widać, a analitycy giełdowi już straszą, że w przeciągu kilkunastu lat całkowicie zniknie ona z powierzchni ziemi i zostanie wymazana z kart historii. Jest to więc ostatni moment, aby Polska je wprowadziła – przynajmniej parę miesięcy będzie [[słownik:Fajne|trendy]], a potem efektownie runie wraz z resztą Europy.

Przyszłość [[Strefa Euro|strefy Euro]] nie rysuje się różowo. Najprawdopodobniej po przyznaniu [[Grecja|Grecji]] kolejnego pakietu ratunkowego i kolejnym zadłużeniu u [[Chiny|Chińczyków]] na miliardy dolarów Parlament UE rozpaczliwie spróbuje dodrukować środki na spłatę długu doprowadzając do hiperinflacji (tj. sytuacji gdy bardziej opłaca się wycierać dupę banknotami niż kupować za nie papier toaletowy) i upadku całej Unii. Wobec tego największymi zwolennikami Euro w Polsce są młodzi fataliści, dekadenci i inni [[emo (ludzie)|emo]], którzy w końcu będą mogli uzasadnić, czemu przewidują rychły [[armageddon]].


{{nonnews|[[NonNews:Koniec z euro?|Koniec z euro?]]}}
{{nonnews|[[NonNews:Koniec z euro?|Koniec z euro?]]}}

Wersja z 21:45, 12 lis 2011

Plik:Euromuenze.jpg
Mapka kontynentu na monecie, pierwowzór GPS

Ein reich, ein volk, ein euro!

Janusz Korwin-Mikke o swoich poglądach politycznych

Wzrusza się zgromadzenie jako wzdęte wały
Kiedy z chmury gniewnego Zeusa wyleci
Not z Eurem i na morzu nawałnicę wznieci.

Homer o Eurze (prorok jaki, czy co?!)

Euro (ang. Juro, niem. Ojro, pol. Ełro, ros. Jewro, od: Jewriej - ros. "Żyd") – jednostka monetarna używana w krajach Unii Europejskiej, choć nie wszędzie, na przykład w Polsce, Wielkiej Brytanii (sporo tam w końcu Polaków) etc. Niektóre środowiska w Polsce zapowiadają rzekome wejście do strefy Euro w 2012 roku, jednak jest to data z d... wzięta nie poparta poważniejszymi argumentami ekonomicznymi, dlatego też przyjmuje się, że we wspomnianych wypowiedziach najpewniej chodziło o wejście w celach turystycznych (w związku z planowanym na rok 2012 kupnem nowego Fiata 126 przez owe osoby).

Obecnie wartość waluty spada na łeb na szyję, tak że dna nie widać, a analitycy giełdowi już straszą, że w przeciągu kilkunastu lat całkowicie zniknie ona z powierzchni ziemi i zostanie wymazana z kart historii. Jest to więc ostatni moment, aby Polska je wprowadziła – przynajmniej parę miesięcy będzie trendy, a potem efektownie runie wraz z resztą Europy.

Przyszłość strefy Euro nie rysuje się różowo. Najprawdopodobniej po przyznaniu Grecji kolejnego pakietu ratunkowego i kolejnym zadłużeniu u Chińczyków na miliardy dolarów Parlament UE rozpaczliwie spróbuje dodrukować środki na spłatę długu doprowadzając do hiperinflacji (tj. sytuacji gdy bardziej opłaca się wycierać dupę banknotami niż kupować za nie papier toaletowy) i upadku całej Unii. Wobec tego największymi zwolennikami Euro w Polsce są młodzi fataliści, dekadenci i inni emo, którzy w końcu będą mogli uzasadnić, czemu przewidują rychły armageddon.


NonNews
Zobacz w NonNews temat:

Szablon:Stubbiz