Zbigniew Witaszek: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
M (link)
M (ściślejsza kategoria + sortowanie)
Linia 20: Linia 20:
{{polityka}}
{{polityka}}


[[Kategoria:Politycy]]
[[Kategoria:Polscy politycy|Witaszek, Zbigniew]]
[[Kategoria:Samoobrona (partia)|Witaszek, Zbigniew]]
[[Kategoria:Samoobrona (partia)|Witaszek, Zbigniew]]

Wersja z 03:49, 27 cze 2006

Szerokie ujęcie.

Zbigniew Witaszek (ur. 11 stycznia 1942 w Horoszowie) - lewoskrzydłowy komisji śledczej, poseł, smakosz, właściciel restauracji w Zajeździe u Witaszka (zbieżność nazwisk przypadkowa), organizator bib Samoobrony, człowiek o dwóch krzesłach. Reklamuje się sloganem obiektywizm, to znaczy nie bardzo mieści się w obiektywie i postuluje w ten sposób powszechną wymianę aparatów fotoreporterskich na szerokokątne. Waży 150 kilo.

Niczym Rejtan bronił cnoty Włodzimierza Cimoszewicza. Jest sympatykiem Sekty Moon, chociaż i Samoobronę nazywa sektą.

Młodość

Dorobił się razem z ojcem na kurzej fermie. Interesł kręcił się tak, że każdy transport dawał zysk porównywalny z ceną samochodu. Przerzucił się na świnie i wiodło mu się podobnie. Następnie kręcił ośrodkiem wypoczynkowym i przekraczał limity zatrudnienia. Dochrapał się majątku szacowanego na 5 mln . Zatrudniał mafię do ściągania długów, ale zarabiał na nie uczciwie.

Kariera polityczna

Zajął się polityką, bo przez nią niegdyś stracił piekarnię (ku przestrodze należy wspomnieć, że piekarnię regularnie odwiedzał najsłynniejszy polski mulat). Najpierw ratował dupę Lepperowi, łożąc na akcje dywersyjne organizowane wedle zapatrywań Leppera, a potem Lepper wydudkał go na strychu i wyrzucił najpierw z Sali Kongresowej, a potem z Samoobrony. Lepper chciał od niego weksel na milion złotych. Od tej pory Witaszek jest bezpartyjny.

Ciekawostki

Zobacz też:

Noncytaty
Zobacz cytaty:

Szablon:Polityka