Izzy Stradlin: Różnice pomiędzy wersjami
M (Przywrócono przedostatnią wersję, jej autor to Emdegger. Ofiarą rewertu jest 178.36.222.199.) |
|||
Linia 8: | Linia 8: | ||
== Koncerty == |
== Koncerty == |
||
Izzy jest zajebisty !!!!!!!!!!!!!! |
|||
Izzy znany jest ze swojego genialnego wręcz kontaktu z publicznością, a raczej jego braku. Na koncertach zachowuje się jak jakiś [[papież]], co to podniesie rękę i zaszczyci ludzi krótkim ''Welcome!'', a oni się cieszą, jakby to było nie wiadomo co. |
|||
== Ciekawostki == |
== Ciekawostki == |
Wersja z 11:18, 9 kwi 2012
Izzy Stradlin (właśc. Jeffrey Dean Isbell, ale widocznie wstydził się nazwiska, bo jak to tak nazywać się jest dzwonkiem?) – amerykański gitarzysta i kompozytor.
Biografia
Dzieciństwo spędził jeżdżąc na rowerze, paląc marihuanę i pakując się w kłopoty. Po skończeniu szkoły uznał, że Indiana to nie jest miejsce dla niego i pojechał do Los Angeles. Grywał sobie w różnych zespołach, aby na końcu trafić do Guns N' Roses. W Guns N' Roses zajmował się głównie ćpaniem, pisaniem piosenek, piciem alkoholu, zażywaniem narkotyków, graniem koncertów, a także odurzaniem narkotykami. Pod koniec swojej kariery w zespole postanowił, że zostanie trzeźwy i nie będzie się zniżał do poziomu swoich kolegów, więc jeździł osobnym autobusem w zacnym towarzystwie swojego szanownego psa i narzeczonej. W 1991 roku znudziło mu się granie w zespole i z hukiem odszedł, żeby nagrywać country, reggae, a czasem nawet rocka. Ostatnio zdarzało mu się gościnnie pogrywać u Axla Rose.
Koncerty
Izzy jest zajebisty !!!!!!!!!!!!!!
Ciekawostki
- Przebierał się za Keitha Richardsa.
- W początkach kariery, gdy Gn'R nie byli jeszcze tak sławni, dorabiał na boku w bardzo szlachetnym zawodzie (jego głównym klientem był, oczywiście, Slash).
- Stanowił warstwę inteligencką, jako jedyny w Gn'R zdał maturę! Z dwóją, ale zawsze!
- Uwielbiał oddawanie moczu w samolocie, obrażanie stewardess i palenie w przedziałach dla niepalących.
- Kiedy był na odwyku narkotykowym, Slash po przyjacielsku podrzucał mu igły i strzykawki.
- Był mistrzem w pozbywaniu się narkotyków. Pewnego razu poproszony o pozbycie się wszystkich substancji odurzających, jakie posiadał, zażył je, w efekcie zapadając w 36-godzinną śpiączkę.