Wybory: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
 
(Nie pokazano 22 wersji utworzonych przez 19 użytkowników)
Linia 1: Linia 1:
{{cytat|Na '''wybory''' do obory, poszły z kołka dyrektory, popatrzyli powąchali, swoje typy pozgłaszali.|[[Bohdan Smoleń]] o '''wyborach'''}}
{{cytat|Na '''wybory''' do obory, poszli z kółka dyrektory, popatrzyli powąchali, swoje typy pozgłaszali.|[[Bohdan Smoleń]] o '''wyborach'''}}


{{t|Wybory|[[łacina|łac.]] wybor – [[wódka|wyborowa]]}}rodzaj dojścia do porozumienia poprzez większość głosów (tzw. [[faszyzm|demokracja]]). W wyborach uczestniczą wszyscy obywatele danego państwa z wyjątkiem niewolników, [[dzieci]], [[kobieta|kobiet]] i [[mężczyzna|mężczyzn]].
'''Wybory''' ([[łacina|łac.]] wybor – [[wódka|wyborowa]]) – rodzaj dojścia do porozumienia poprzez większość głosów (tzw. [[faszyzm|demokracja]]). W wyborach uczestniczą wszyscy obywatele danego państwa z wyjątkiem [[niewolnik]]ów, [[dziecko|dzieci]], [[kobieta|kobiet]] i [[mężczyzna|mężczyzn]].


== Historia ==
== Historia ==
Pierwsze wybory miały miejsce w [[prehistoria|prehistorii]]. Ich zadaniem było ustalenie co na [[obiad]], ale niestety zostały one sfałszowane i trzeba było je powtórzyć w przeciągu dwóch miesięcy. Przez ten czas większość wyborców nic nie jadła i w dniu wyborów nie miał kto zagłosować. Dlatego właśnie zapomniano o nich na kilkaset tysięcy lat, aż do czasów starożytnej [[Grecja|Grecji]]. Wtedy właśnie <del>[[Sokrates]]</del> <del>[[Aleksander Macedoński]]</del> jakiś gościu wymyślił, aby zagłosować nad jakąś ustawą. O dziwo się udało (na serio) i została ona uchwalona. Po upływie dwudziestu kilku wieków wybory stały się rozrywką w [[Polska|państwie polskim]] i sposobem, na zabicie czasu.

Pierwsze wybory miały miejsce w [[prehistoria|prehistorii]]. Ich zadaniem było ustalenie co na [[obiad]], ale niestety zostały one sfałszowane i <s>ostatecznie do władzy doszedł [[Jarosław Kaczyński]]</s> trzeba było je powtórzyć w przeciągu dwóch miesięcy. Przez ten czas większość wyborców nic nie jadła i w dniu wyborów nie miał kto zagłosować. Dlatego właśnie zapomniano o nich na kilkaset tysięcy lat, aż do czasów starożytnej [[Grecja|Grecji]]. Wtedy właśnie <s>[[Sokrates]]</s> <s>[[Aleksander Macedoński]]</s> jakiś gościu wymyślił, aby zagłosować nad jakąś ustawą. O dziwo się udało (na serio) i została ona uchwalona. Po upływie dwudziestu kilku wieków wybory stały się rozrywką w [[Polska|państwie polskim]] i nie tylko, oraz sposobem, na zabicie czasu. Na przykład znudzeni stagnacją i nudą w miarę dostatniego życia mieszczańskiego Niemcy zagłosowali w większości na Hitlera. Ten kandydat prezentował się najefektowniej: wrzeszczał, obwiniał, wygrażał. Był oryginalny i ciągle obiecywał, że jak zostanie wybrany, to już nikt z Niemców nie będzie się nudził. O sukcesie tego kandydata zadecydowała pracowicie obmyślana kampania przedwyborcza, której hasło brzmiało: "Zero nudy". Aby zjednoczyć rzesze ludzi zainteresowanych kandydatem wymyślono trik, który przeszedł do historii propagandy i PR - u. Wymyślono hasło: "Hitler wie najlepiej" i podnoszono przy tym rękę do góry. Dla bardziej sprawnych fizycznie zaistniała wersja z podnoszeniem obu rąk do góry, a czasem też i jednej nogi, albo obu nóg. Po tych zabiegach mężczyzni tracili zdolność erekcji ("...nie chce się podnieść..."), a kobiety nie mogły spożywać alkoholu (nawet w minimalnych ilościach), bo okropnie po jego spożyciu się czuły. Sztab wyborczy harował po 24 godziny na dobę, aby spełnić obietnicę głoszoną przez hasło. Udało się spalić tysiące książek, urządzić nocne festyny rodzinne z pochodniami, a sam kandydat był charyzmatyczny dzięki wąsikowi, który polecili zapuścić mu specjaliści od PR. Ten skuteczny przykład pracy PR - owców i oddanych partii członków (nie tylko męskich) znalazł się na pierwszym miejscu, jeżeli chodzi o udane kampanie wyborcze, prowadzące do zwycięstwa w wyborach.

Przykładem skrajnie odmiennym jest wariant brytyjski, gdzie analitycy ze sztabów wyborczych doszli do wniosku, że Naród dosyć ma życia urozmaiconego, które kojarzy mu się z chaosem i niepokojem i przeciwnie niż w wariancie niemieckim hasło wyborcze zwycięskiego kandydata Winstona brzmiało: "Eee!!! Nuda, nuda, nuda". PR - owcy opracowali też wizerunek kandydata jako człowieka grubego, spokojnego i poczciwego, statecznego pana, który puszczając bąka miał koniecznie powtarzać: "Ooo!!! Ale nuda". Społeczeństwo Winstona nazwało Słodkim Pierdzibączkiem i zaskarbiwszy sobie sympatię Narodu takim imagem Winston Churchill wygrał wybory.

Przykład zupełnie innego typu, bo pochodzący z Europy Wschodniej przedstawia się w początkach państwowości ZSRR. Struktura społeczna Narodu była bardzo zróżnicowana, lecz jej cechą nadrzędną był fakt, że w onym czasie 99, 99 % społeczeństwa radzieckiego nie potrafiło czytać, ani pisać, lub też posiadało tę umiejętność w stopniu szczątkowym. Partia Bolszewików wymyśliła więc hasło wyborcze: "Ty ch...!!!", które miało dotrzeć do wszystkich warstw społecznych i wyrażać gniew w stosunku do osób odpowiedzialnych za zło w państwie. Sugestywne hasło i propaganda przesądziła o zwycięstwie w wyborach Partii Bolszewików.

Przykłady te, wielokrotnie analizowane przez psychiatrów, psychologów, socjologów i politologów doprowadził naukowców tych dziedzin do wniosku, że im więcej paranoi w kampanii wyborczej, tym dla wyniku wyborczego lepiej.


== Funkcjonalność ==
== Funkcjonalność ==
* obecnie żadna
* obecnie żadna


== Wybory w przyszłości ==
== Wybory w czasach najnowszych ==
Choć gdzieniegdzie utrzymują się jeszcze sposoby prowadzenia kampanii wyborczej i sposobu przeprowadzania wyborów znane z historii, ale zaczyna już dominować Model Watykański, gdzie nie liczy się strategia wyborcza, kampania wyborcza, PR i inne głupoty, a wyborców oświeca sam [[Duch Święty]].
A skąd ja mam to wiedzieć, co ja medium k{{cenzura3}}a jestem?!

== Zobacz też ==
{{NonNews|
* [[NonNews:Jak Samoobrona idzie na wybory|Jak Samoobrona idzie na wybory]]
* [[NonNews:Wybory w nowym wydaniu już za 5 lat|Wybory w nowym wydaniu już za 5 lat]]|y}}
* [[kampania wyborcza]]
* [[kiełbasa wyborcza]]
* [[wybory parlamentarne]]
* [[wybory prezydenckie 1995]]


{{stubpoli}}
{{stopka}}
[[Kategoria:Ustroje polityczne]]
[[Kategoria:Wybory| ]]
[[cs:Volby]]
[[en:Election]]
[[nl:Verkiezingen]]
[[sk:Voľby]]
[[uk:Вибори]]

Aktualna wersja na dzień 15:05, 29 sie 2023

Na wybory do obory, poszli z kółka dyrektory, popatrzyli powąchali, swoje typy pozgłaszali.

Bohdan Smoleń o wyborach

Wybory (łac. wybor – wyborowa) – rodzaj dojścia do porozumienia poprzez większość głosów (tzw. demokracja). W wyborach uczestniczą wszyscy obywatele danego państwa z wyjątkiem niewolników, dzieci, kobiet i mężczyzn.

Historia[edytuj • edytuj kod]

Pierwsze wybory miały miejsce w prehistorii. Ich zadaniem było ustalenie co na obiad, ale niestety zostały one sfałszowane i trzeba było je powtórzyć w przeciągu dwóch miesięcy. Przez ten czas większość wyborców nic nie jadła i w dniu wyborów nie miał kto zagłosować. Dlatego właśnie zapomniano o nich na kilkaset tysięcy lat, aż do czasów starożytnej Grecji. Wtedy właśnie Sokrates Aleksander Macedoński jakiś gościu wymyślił, aby zagłosować nad jakąś ustawą. O dziwo się udało (na serio) i została ona uchwalona. Po upływie dwudziestu kilku wieków wybory stały się rozrywką w państwie polskim i sposobem, na zabicie czasu.

Funkcjonalność[edytuj • edytuj kod]

  • obecnie żadna

Wybory w czasach najnowszych[edytuj • edytuj kod]

Choć gdzieniegdzie utrzymują się jeszcze sposoby prowadzenia kampanii wyborczej i sposobu przeprowadzania wyborów znane z historii, ale zaczyna już dominować Model Watykański, gdzie nie liczy się strategia wyborcza, kampania wyborcza, PR i inne głupoty, a wyborców oświeca sam Duch Święty.

Zobacz też[edytuj • edytuj kod]

NonNews
Zobacz w NonNews tematy: