Wegofilia: Różnice pomiędzy wersjami
M (bot wprowadza drobne poprawki) Znacznik: przez API |
M (Wycofano ostatnie edycje autorstwa 146.70.46.238; przywrócono ostatnią wersję autorstwa Pytajka.) Znacznik: rewert |
||
(Nie pokazano 7 wersji utworzonych przez 5 użytkowników) | |||
Linia 1: | Linia 1: | ||
[[Plik: |
[[Plik:CDC beets.jpg|thumb|200px|Marzenie senne polskich wegofilek]] |
||
'''Wegofilia''' – jedna z odmian [[dendrofil]]ii połączonej z [[nekrofilia|nekrofilią]], tylko z małą różnicą. Otóż wegofil ma pociąg nie do drzew, a do warzyw. Jest to jedna z najgorszych chorób, na którą nie ma jeszcze leku (no może z wyjątkiem [[Granat|radzieckiego rozpylacza]]). Do tego wegofile nie kryją się ze swoimi paskudnymi zboczeniami, wręcz przeciwnie |
'''Wegofilia''' – jedna z odmian [[dendrofil]]ii połączonej z [[nekrofilia|nekrofilią]], tylko z małą różnicą. Otóż wegofil ma pociąg nie do drzew, a do warzyw. Jest to jedna z najgorszych chorób, na którą nie ma jeszcze leku (no może z wyjątkiem [[Granat|radzieckiego rozpylacza]]). Do tego wegofile nie kryją się ze swoimi paskudnymi zboczeniami, wręcz przeciwnie – osoba taka chełpi się swoimi zboczonymi skłonnościami przed światem. Jest dumny (lub dumna) z siebie i swojego domowego haremu złożonego z: |
||
* trzech [[Burak|buraczków]]; |
* trzech [[Burak|buraczków]]; |
||
* półtora kilo [[ziemniak]]ów; |
* półtora kilo [[ziemniak]]ów; |
||
Linia 9: | Linia 9: | ||
Ponadto wegofile nie zgadzają się z UE w sprawie [[marchew]]ki. |
Ponadto wegofile nie zgadzają się z UE w sprawie [[marchew]]ki. |
||
== |
== Występowanie == |
||
⚫ | |||
Pamiętaj! Musisz wziąć pod uwagę, że wegofilem może być każdy. Nie wyróżniają się oni niczym szczególnym, tak więc musisz wziąć pod uwagę wszystkie możliwe ewentualności, gdyż jest nim: |
|||
* [[Matka|Twoja mamuśka]]; |
|||
* [[ojciec|a także tatusiek]]; |
|||
* Pan Czesio spod czwartego; |
|||
* [[Moherowe berety|Mohery]]; |
|||
* Twój [[przyjaciel]]; |
|||
* [[Metalowcy|Metale]]; |
|||
* ... A może nawet i [[Ty]]. |
|||
Jak już wiesz kto jest kim, możesz przejść do punktu numer dwa. A jak nie, no to też możesz. W końcu mamy demokrację. |
|||
== Punkt numer dwa == |
|||
⚫ | |||
Osoba taka musi wpierw się odpowiednio zaopatrzyć w: |
Osoba taka musi wpierw się odpowiednio zaopatrzyć w: |
||
* siatkę (oczywiście NIE z papieru), |
* siatkę (oczywiście NIE z papieru), |
||
Linia 29: | Linia 18: | ||
== Wegofilia a sprawa polska == |
== Wegofilia a sprawa polska == |
||
W [[Polska|naszym umiłowanym kraju]] wegofilia jest zjawiskiem dość powszechnym. Ba, nawet wielu osobników z politycznych kuluarów przyznaje się do swojej (nie)wstydliwej przypadłości. Oczywiście |
W [[Polska|naszym umiłowanym kraju]] wegofilia jest zjawiskiem dość powszechnym. Ba, nawet wielu osobników z politycznych kuluarów przyznaje się do swojej (nie)wstydliwej przypadłości. Oczywiście anonimowo. Najbardziej popularnym u nas przystojniakiem jest burak polski – jedno z wielu marzeń domorosłych wegofilek w podeszłym wieku. Według polskiego prawa tego typu dewiacje nie są ani legalne, ani nielegalne, więc drogi wegofilu, nie przejmuj się – póki co możesz dalej molestować ''piękności'' z warzywniaka, kiedy tylko chcesz. |
||
== Zobacz też == |
|||
* [[Słoicyzm]] |
|||
{{Dewiacje}} |
{{Dewiacje}} |
Aktualna wersja na dzień 20:54, 24 lip 2024
Wegofilia – jedna z odmian dendrofilii połączonej z nekrofilią, tylko z małą różnicą. Otóż wegofil ma pociąg nie do drzew, a do warzyw. Jest to jedna z najgorszych chorób, na którą nie ma jeszcze leku (no może z wyjątkiem radzieckiego rozpylacza). Do tego wegofile nie kryją się ze swoimi paskudnymi zboczeniami, wręcz przeciwnie – osoba taka chełpi się swoimi zboczonymi skłonnościami przed światem. Jest dumny (lub dumna) z siebie i swojego domowego haremu złożonego z:
- trzech buraczków;
- półtora kilo ziemniaków;
- brukwi;
- kalarepki;
- wiadra bobu.
Ponadto wegofile nie zgadzają się z UE w sprawie marchewki.
Występowanie[edytuj • edytuj kod]
Jak zapewne się domyślacie, ulubionym miejscem spotkań tych zboczuchów jest warzywniak, zwany przez nich pieszczotliwie targiem niewolników lub warzywkiem publicznym. Tam warzywofile dokonują rytuału zakupów – nie jest to zwykłe wejść i wyjść, o nie, nie! Osoba taka musi wpierw się odpowiednio zaopatrzyć w:
- siatkę (oczywiście NIE z papieru),
- pieniądze (nie więcej niż 10 zł!),
- dużo czasu (na odpowiednie wymacanie każdego warzywka po kolei),
Gdy spełniamy te trzy warunki, możemy przystąpić do tej wspaniałej uroczystości.
Wegofilia a sprawa polska[edytuj • edytuj kod]
W naszym umiłowanym kraju wegofilia jest zjawiskiem dość powszechnym. Ba, nawet wielu osobników z politycznych kuluarów przyznaje się do swojej (nie)wstydliwej przypadłości. Oczywiście anonimowo. Najbardziej popularnym u nas przystojniakiem jest burak polski – jedno z wielu marzeń domorosłych wegofilek w podeszłym wieku. Według polskiego prawa tego typu dewiacje nie są ani legalne, ani nielegalne, więc drogi wegofilu, nie przejmuj się – póki co możesz dalej molestować piękności z warzywniaka, kiedy tylko chcesz.