Kombinacja norweska: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
M (red. + {{ok}})
 
M (dored.)
Linia 1: Linia 1:
[[Grafika:Ski jumping 1905.jpg|thumb|right|200px|Aksel Gundersen podczas tworzenia kombinacji norweskiej]]
[[Grafika:Mateja.jpg|thumb|right|200px|Jeśli biegasz lepiej, możesz skakać tak...]]
[[Grafika:Mateja.jpg|thumb|right|200px|Jeśli biegasz lepiej, możesz skakać tak...]]
[[Grafika:Kombinacja1.jpg|thumb|right|200px|Możesz też lepiej biegać, ale zawsze znajdzie się ktoś, kto będzie ci rzucał kłody pod nogi]]
[[Grafika:Kombinacja1.jpg|thumb|right|200px|Możesz też lepiej biegać, ale zawsze znajdzie się ktoś, kto będzie ci rzucał kłody pod nogi]]
Linia 10: Linia 11:


===Kombinacja norweska Gundersena===
===Kombinacja norweska Gundersena===
Na początku kombinacji Gundersenem zawodnicy przystępują do skoków. Do drugiej serii przechodzi trzydziestu pięciu, więc jeśli się gorzej skacze, można zapomnieć o sukcesach w tej konkurencji. Po drugiej serii skoków zawodnicy przystępują do skoków, według dziwacznego przelicznika wymyślonego przez Aksela Gundersena, czyli 1 punkt straty to 15 sekund na straty na starcie biegu. Czemu tak? Nie potrafił powiedzieć. Wygrywa pierwszy na mecie. Zazwyczaj lepsi biegacze wygrywają.
Na początku kombinacji Gundersenem zawodnicy przystępują do skoków. Do drugiej serii przechodzi trzydziestu pięciu, więc jeśli się gorzej skacze, można zapomnieć o sukcesach w tej konkurencji. Po drugiej serii skoków zawodnicy przystępują do skoków, według dziwacznego przelicznika wymyślonego przez Aksela Gundersena, czyli 1 punkt straty to 15 sekund straty na starcie biegu. Czemu tak? Nie potrafił powiedzieć. Wygrywa pierwszy na mecie. Zazwyczaj lepsi biegacze wygrywają.

===Kombinacja norweska huraganowa Gundersena===
Żeby rozegrać tę konkurencję, trzeba poczekać na [[huragan]]. Wtedy rozgrywa się dwie serie skoków, jak w normalnym Gundersenie. Potem straty po skokach przelicza się na metry według przeliczników, których nawet sam Gundersen nie zna. Na oko 1 punkt to coś około 100–150 metrów. Zawodników ustawia się w takiej ładnej spiralce i znowu czeka się na huragan. Kiedy przyjdzie trąba powietrzna, następuje jednoczesny start dla wszystkich i zawodnicy zaczynają kręcić się po stadionie. Następnie wylatują ze stadionu w dogodnym momencie i dalej biegną normalnie 15 kilometrów. Wygrywa pierwszy na mecie.


===Kombinacja norweska sprinterska===
===Kombinacja norweska sprinterska===

Wersja z 03:09, 13 mar 2007

Aksel Gundersen podczas tworzenia kombinacji norweskiej
Jeśli biegasz lepiej, możesz skakać tak...
Możesz też lepiej biegać, ale zawsze znajdzie się ktoś, kto będzie ci rzucał kłody pod nogi

Kombinacja norweska – sztucznie stworzony sport, łączący dwie, zupełnie nie pasujące do siebie konkurencje, czyli skoki narciarskie i biegi narciarskie. Ponieważ w obu konkurencjach najlepsi są Norwegowie, któregoś dnia postanowili je połączyć. Dokonał tego Aksel Gundersen, który wymyślił zasady.

Jak zostać kombinatorem norweskim

Teoretycznie, aby zostać kombinatorem norweskim, trzeba być niezłym w obu konkurencjach... Niestety, nie da się. Jeśli jest się lepszym skoczkiem, przechodzi się do skoków narciarskich. Natomiast jeśli jest się lepszym biegaczem, przechodzi się do biegów. Generalnie, efektem jest to, że trzeba być zarówno kiepskim skoczkiem, jak i biegaczem.

Zasady

Kombinacja norweska Gundersena

Na początku kombinacji Gundersenem zawodnicy przystępują do skoków. Do drugiej serii przechodzi trzydziestu pięciu, więc jeśli się gorzej skacze, można zapomnieć o sukcesach w tej konkurencji. Po drugiej serii skoków zawodnicy przystępują do skoków, według dziwacznego przelicznika wymyślonego przez Aksela Gundersena, czyli 1 punkt straty to 15 sekund straty na starcie biegu. Czemu tak? Nie potrafił powiedzieć. Wygrywa pierwszy na mecie. Zazwyczaj lepsi biegacze wygrywają.

Kombinacja norweska huraganowa Gundersena

Żeby rozegrać tę konkurencję, trzeba poczekać na huragan. Wtedy rozgrywa się dwie serie skoków, jak w normalnym Gundersenie. Potem straty po skokach przelicza się na metry według przeliczników, których nawet sam Gundersen nie zna. Na oko 1 punkt to coś około 100–150 metrów. Zawodników ustawia się w takiej ładnej spiralce i znowu czeka się na huragan. Kiedy przyjdzie trąba powietrzna, następuje jednoczesny start dla wszystkich i zawodnicy zaczynają kręcić się po stadionie. Następnie wylatują ze stadionu w dogodnym momencie i dalej biegną normalnie 15 kilometrów. Wygrywa pierwszy na mecie.

Kombinacja norweska sprinterska

Raz, dwa, trzy! Jeden skok, bieg na 7,5 kilometra i koniec! Szybciutko i bez bólu! (Tu też zazwyczaj wygrywają lepsi biegacze.)

Kombinacja norweska ze startu wspólnego

Wszyscy zawodnicy najpierw biegną 10 kilosów. Potem są dwa skoki, z tym że sędziom nie chce się czekać na zawodników i idą na piwo. Dzięki temu podczas konkursu skoków nie ma sędziów punktowych. Jedynie trzyosobowe jury złożone z trenerów najgorszych skoczków może odjąć 4,8 pkt. za brak telemarku i 10,8 za upadek.

Drużynowa kombinacja norweska

Zawodnicy grupują się po trzech lub czterech, w zależności od warunków, i obgadują się nawzajem, chcąc zdyskredytować przeciwników. Potem następują dwie serie skoków. Następnie pościgowy bieg sztafetowy 4x5 lub 3x5 kilometrów. Przelicznik 1 minuta = 40 punktów. Ten kretyński przelicznik wymyślił oczywiście Gundersen.

Drużynowa kombinacja norweska ze startu wspólnego

Możliwie najbardziej udziwniona konkurencja. Kompilacja kombinacji ze startu wspólnego oraz kombinacji drużynowej.

Drużynowa kombinacja sprinterska

Raz, dwa, trzy, cztery, pięć! Szybko, szybko! Dwóch zawodników po jednym skoku i sztafeta 2x7,5 kilometra! Szybko, choć wolniej niż indywidualnie!

Szablon:Ok