Koks: Różnice pomiędzy wersjami
Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
M (Przywrócono przedostatnią wersję, jej autor to Szoferka. Autor wycofanej wersji to 87.116.237.91.) |
|||
Linia 4: | Linia 4: | ||
[[Kategoria:Ludzie]] |
[[Kategoria:Ludzie]] |
||
== Poemat o koksie == |
|||
Dawno dawno temu w wiejskiej okolicy<br> |
|||
Mieszkał koksik Zenek – ziomal na dzielnicy.<br> |
|||
Klatę miał niekiepską, bańkę też niemałą<br> |
|||
Bo co dzień wpierniczał mety paczkę całą.<br> |
|||
Codziennie wieczorem pocinał na siłkę,<br> |
|||
Niosąc za sobą kreatyny baryłkę.<br> |
|||
Na siłce z ziomami obalali wino,<br> |
|||
Po czym zabierali się za grę w domino.<br> |
|||
Czas spędzali miło a masy przybywało,<br> |
|||
Mimo że wysiłku wkładali w to mało.<br> |
|||
Zenek jak koks każdy chodził na obcinki,<br> |
|||
Podrywał panny, zaczepiał dziewczynki.<br> |
|||
Lubił bardzo laseczki uwodzic,<br> |
|||
Mawiał często; ”Dajesz od razu czy trzeba z tobą chodzic?”<br> |
|||
Napinał bicepsy, prężył swoje ciało,<br> |
|||
Chciał by jego dzieło jak nailepiej wyglądało.<br> |
|||
Po obcince wpadał do knajpy na piwo,<br> |
|||
Pił dużo alkoholu by zregenerowac mięsiwo.<br> |
|||
Chodził też na disko by odreagowac<br> |
|||
Jednak zawszę w jakąś bujkę musiał się wpakowac<br> |
|||
Wszyscy na dzielnicy bardzo się go bali<br> |
|||
Więc z płaceniem haraczy nigdy nie zwlekali.<br> |
|||
Zenek lubił czasem pomachac chantlami<br> |
|||
Było to związane z jego marzeniami;<br> |
|||
Chciał wziąc udział w zawodach Strong Man-ów,<br> |
|||
Jednak wiązało się z tym wiele problemów.<br> |
|||
Wpisowe odrazu wpłacic należało,<br> |
|||
Lecz Zenek klopsu zawsze miał za mało.<br> |
|||
Dnia pewnego wracał już do domu<br> |
|||
Był bardzo spięty, nie ufał nikomu.<br> |
|||
Nagle zza winkla wyskoczył Fasola<br> |
|||
To ziom znajomy, koleszka z przedszkola.<br> |
|||
Znajomi szybko żówika zapodali<br> |
|||
Po czym zawzięcie o bickach rozmawiali<br> |
|||
Zenek zaproponował by poszli na klina<br> |
|||
Jednak Fasola oświadczył że preferuje wina.<br> |
|||
Powiedział też że wódy pic nie wypada,<br> |
|||
Bo przez to masa gwałtownie spada .<br> |
|||
Zenek bardzo tą nowiną przejęty<br> |
|||
Wrócił do domu i do późna siedział w pokoju zamknięty.<br> |
|||
W nocy nie mógł zasnąc, rozmyślał o masie,<br> |
|||
Dlaczego alkohol ją zmniejsza po czasie.<br> |
|||
Szukał odpowiedzi, całą noc się męczył,<br> |
|||
Jednak nic nie wymyślił i ciągle się dręczył.<br> |
|||
Rano nie miał apetytu, nie wziął nawet metki,<br> |
|||
Za to garściami łykał uspokajające tabletki.<br> |
|||
Był bardzo zmarnowany, stracił swój sens życia,<br> |
|||
Przecież on nie mógł wytrzymac tygodnia bez picia.<br> |
|||
Bardzo się zbuntował i zaszył się w domu,<br> |
|||
Zajął się nauką nie mówiąc nikomu.<br> |
|||
Problem zawzięcie rozwiązac próbował,<br> |
|||
Szukał informacji, podręczniki studiował.<br> |
|||
Dwoił się i troił by znaleśc rozwiązanie<br> |
|||
A najważniejsze informacje notował na kolanie.<br> |
|||
Przeczytał stos książek, robił doświadczenia,<br> |
|||
Nigdy wcześniej nie miał z tym doczynienia.<br> |
|||
Rozwiązywał zadania z matmy i z chemii,<br> |
|||
Bardzo mało jadł i nabawił się anemii.<br> |
|||
Mijały miesiące, Zenek wciąż główkował,<br> |
|||
Zawzięcie swój problem rozwiązac próbował.<br> |
|||
Koledzy z osiedla bardzo się martwili,<br> |
|||
Lecz do pracowni Zenka nigdy nie wchodzili.<br> |
|||
Dnia pewnego Zenek starą książkę znalazł,<br> |
|||
Zabrał się do czytania, odrazu spis treści odnalazł.<br> |
|||
Otworzył na pierwszej stronie i oczom nie wierzył,<br> |
|||
Otóż zobaczył wzór na masę i i jej definicję namierzył.<br> |
|||
Szybko zbadał swego bicka właściwości,<br> |
|||
I do wzoru podstawił odpowiednie wartości.<br> |
|||
Wykonał setki obliczeń i przeprowadził doświadczenie,<br> |
|||
Jego wyniki wywołały u niego zaskoczenie.<br> |
|||
Zauważył że alkohol z niewielką dawką kreatyny<br> |
|||
Wpływa pozytywnie na syntezę mioglobiny.<br> |
|||
Wysnół zatem wniosek, że substancję tą może spożywac<br> |
|||
Gdyż nie ma ona prawa negatywnie na masę wpływac.<br> |
|||
Bardzo szczęśliwy wyszedł w końcu z pracowni,<br> |
|||
Odrazu udał się do pobliskiej knajpy- „kotłowni”.<br> |
|||
Nieczekał ani chwili, sporządził miksturę,<br> |
|||
I odrazu pocisną ją w swoją suchą rurę.<br> |
|||
Nazajutrz wynalazek swój opatentował,<br> |
|||
I otrzymaną gotówką bardzo się rozkoszował.<br> |
|||
Teraz mógł spełnic swoje marzenie,<br> |
|||
Poleciał do Londynu i wziął udział w Strong Man-ie.<br> |
|||
Z historii tej płynie morał dla wszystkich ziomali z polskiego plemienia<br> |
|||
Pracujcie wytrwale a spełnią się wasze marzenia.<br> |
Wersja z 23:10, 30 lis 2007
Koks – określenie łysego dresiarza, zatrudnionego w charakterze ochroniarza na dyskotekach i w innych ośrodkach użytku publicznego. Kodeks koksa charakteryzuje się miłosierdziem, wyrozumiałością, poszanowaniem godności człowieka. Myślą przewodnią koksów jest: pomagaj, a na zło odpowiadaj dobrem.