Rolnik: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
M (Przywrócono przedostatnią wersję, jej autor to 62.121.69.155. Autor wycofanej wersji to 83.24.149.251.)
Linia 9: Linia 9:
== Występowanie ==
== Występowanie ==
Tereny wiejskie, zamieszkałe przez ludność niewymagającą na co dzień balsamicznego powietrza. Ceni sobie bliskość [[rzeźnia|rzeźni]] i [[masarnia|masarni]]. Przeważnie niziny, gdyż świnia jest zwierzęciem nizinnym jak chyba żadne inne na świecie.
Tereny wiejskie, zamieszkałe przez ludność niewymagającą na co dzień balsamicznego powietrza. Ceni sobie bliskość [[rzeźnia|rzeźni]] i [[masarnia|masarni]]. Przeważnie niziny, gdyż świnia jest zwierzęciem nizinnym jak chyba żadne inne na świecie.

== Plan dnia ==
<!--

Pisownia tej sekcji jest celowo stylizowana!

-->
* '''4:00''' – Picie spirytusu, ewentualnie samogonki, pod tapczanem.
* '''6:00''' – Odzyskiwanie przytomności.
* '''6:15''' – Nałożyć brudne (sztywne) szkarpety i zapuszczoną kaszulę, również kufajkę, [[czapka uszatka|czapkę uszatkę]], spodnie należy przepasać sznurkiem od snopowiązałki. W końcowym etapie należy odziać [[gumofilce|filce]] (koniecznie ognojone).
* '''6:20''' – Nakarmijć parszuki, kanura, dziką lochę, małuje parasiate i maciorę.
* '''7:30''' – Wydoić [[byk]]a.
* '''8:00''' – Dać siana najpierw sobie, następnie dla byka, krowy i źrebiaci.
* '''9:00''' – Narządzić łańcuch w rowerze.
* '''9:20''' – Nakłamać dla żonki, że jedzie na smug.
* '''9:25''' – Po okłamaniu żonki jechać rowerem przez miedzę sąsiada na [[tanie wino|mózgojeb]]a.
* '''20:00''' – Po przepiciu traktora mozolny, zakręcony (dosłownie) powrót na chatę.
* '''22:00''' – Robienie awantur w chacie po pijaku.
* '''22:15''' – Obrzyganie wersalki.
* '''22:30''' – Oglądanie nocnego wydania dziennika ''Agrobiznes''.
* '''22:35''' – Przeklinanie cen żywca.
* '''22:40''' – Zaśnięcie z fajórą na łypie (co spowoduje spalenie tapczana).





Wersja z 20:44, 8 maj 2008

Plik:Polakom-gratulujemy-zywca.jpg
Świnki latoś obrodziły!

Jo som rolnik – rokendrolnik. Zaro dam jo sobie w polnik!

Dewiza rolnika

Rolnik – człowiek parający się rolnictwem, miłośnik zwierząt zajmujący się Pig Resources Managementem. Lubi czasem poświntuszyć. Dba o to aby golonki, schabowe i bekony równomiernie rosły na świnkach. Dba również o to aby działo się to możliwie szybko i stosuje w tym celu różne diety, po których niektóre prosiaczki dostają pryszczycy. Około 35% polskich rolników przyznaje się do cyklicznego kontaktu z sianem.

Charakterystyka

Na pewno nie obrazi się, gdy ktoś określi jego przedsiębiorstwo jako „niezły chlew”. Kocha świnki wszystkich odmian, choć najbardziej te ze skłonnościami do tycia. Potrafi godzinami opowiadać o zaletach polskiej białej zwisłouchej i belgijskiej chrumkającej ślicznotki pietrain. W pracy chodzi w gówno-odpornych gumofilcach. Jego twarz często szczyci się staropolskim wąsem i rumieńcem. Jest z reguły bardzo dumny ze swojego zajęcia, i słusznie, gdyż świnie pod względem inteligencji są na świecie na czwartym miejscu. W razie gdy ktoś nie docenia należycie jego wkładu w krajowy dobrobyt, zawsze gotów jest zablokować jakąś drogę lub po prostu podłożyć komuś świnię.

Występowanie

Tereny wiejskie, zamieszkałe przez ludność niewymagającą na co dzień balsamicznego powietrza. Ceni sobie bliskość rzeźni i masarni. Przeważnie niziny, gdyż świnia jest zwierzęciem nizinnym jak chyba żadne inne na świecie.