Prima Aprilis: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Linia 13: Linia 13:
Od dawien dawna w owe święto na ulicach lata banda [[Nastolatek|młodzieńców]] rozkoszujących się świeżą, młodą [[Wiosna|wiosenką]] i bawiących się razem z przechodniami. Cóż za widok!
Od dawien dawna w owe święto na ulicach lata banda [[Nastolatek|młodzieńców]] rozkoszujących się świeżą, młodą [[Wiosna|wiosenką]] i bawiących się razem z przechodniami. Cóż za widok!


Gówniarzeria leje do wiader wody i oblewa Bogu ducha winnych przechodniów.
Gów{{cenzura}} leje do wiader wody i oblewa Bogu ducha winnych przechodniów.


[[Grafika:Aprilis2.jpg|thumb|left|Prima Aprilis!]]
[[Grafika:Aprilis2.jpg|thumb|left|Prima Aprilis!]]

Wersja z 20:05, 8 kwi 2006

Plik:Aprilis.jpg
Donald Tusk na pewno będzie zaskoczony...

Prima Aprilis - święto sadzenia truskawek na fotelach i głaskania ich po udach.

...

Przepraszamy za tego pana, czegoś się napił, albo zjadł coś zepsutego... Właśnie został wydalony z pracy, a owe hasło dokończy jeden z naszych szacownych pracowników.

...

Prima Aprilis jest świętem radości, śmichów-chichów i niekontrolowanej, beztroskiej, całkowicie pojeSłuchacz jedynego słusznego radia ocenzurował ten niegodny fragment zabawy.

Od dawien dawna w owe święto na ulicach lata banda młodzieńców rozkoszujących się świeżą, młodą wiosenką i bawiących się razem z przechodniami. Cóż za widok!

GówSłuchacz jedynego słusznego radia ocenzurował ten niegodny fragment leje do wiader wody i oblewa Bogu ducha winnych przechodniów.

Plik:Aprilis2.jpg
Prima Aprilis!

Prima Aprilis ma również swoją historię. Zapoczątkowany mniej więcej w połowie XIII wieku, obchodzony w wielu krajach świata, w którym wszyscy mogą robić sobie żarty z innych, konkurują w próbach sprawienia, by inni uwierzyli w coś nieprawdziwego. Tego dnia w wielu mediach pojawiają się różne żartobliwe informacje. W Wielkiej Brytani nazywany jest Dniem Głupca, a we Francji Dniem Ryby.

Grecy wiążą historię tego dnia z mitem o Demeter i Persefonie. Persefona miała zostać wolontariuszką Caritasu właśnie tego dnia. Demeter, szukając jej, kierowała się echem głosu Ryszarda Lubicza, ale echo ją zwiodło i wprowadziło w maliny.