DJ dyskotekowy: Różnice pomiędzy wersjami
Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
M (Przywrócono przedostatnią wersję, jej autor to Jeremy Kowalsky. Ofiarą rewertu jest 95.160.182.209.) |
|||
Linia 27: | Linia 27: | ||
* "Mam koszulke i w niej śpię!" |
* "Mam koszulke i w niej śpię!" |
||
*"Base base.... DEMONHARD!" |
*"Base base.... DEMONHARD!" |
||
*"Nie spać, zwiedzać, zapierdalać!" |
|||
*"Stop kombajny! Stop maszyny!" |
*"Stop kombajny! Stop maszyny!" |
||
Wersja z 11:20, 23 kwi 2011
DJ dyskotekowy – lansujący się gość, stojący przy sprzęcie, którego nie potrafi obsłużyć.
Co chwilę wrzeszczy do mikrofonu Jazda, jazda!, Rączki w górę! lub Everybody klaszczą!, co jest przejawem wieloletniej nauki języków. U dwunastoletnich dziewczynek, umalowanych na stare panny, powoduje rzucanie nieświeżymi stringami, piski typowe raczej dla orangutanów oraz charakterystyczne, arytmiczne skakanie.
Szczyt marzeń każdego DJ-a zaczyna się i kończy na weselu Jolki i Edka w remizie w Zadupiu Małym. Na szczyty przebojów trafiają tylko ci, którzy do perfekcji opanowali posługiwanie się windowsowskimi skrótami ctrl+c i ctrl+v. Przewaga DJ-ów nad funkcją shuffle w Winampie pozostaje dyskusyjna.
Po czym poznać DJ-a
- Ubrany w całości na biało lub czarno (po zdobyciu 10 levelu w didżejowaniu można spotkać różowe i żarówiasto-żółte osobniki).
- Stawia włosy na tanim żelu. Często zatyka nim sobie także uszy.
- Zawsze chodzi z MP3 i słuchawkami w uszach, stwarzając pozory, że techno nadaje się do słuchania.
- Każdy osobnik komunikuje się z publicznością tym samym, charakterystycznym głosem.
Typowe okrzyki
- "Jazda, jazda, jazda biała gwiazda!"
- "Cosik świeci cosik błysko chyba we wsi będzie disko!"
- "Rączki w górę!"
- "Everybody pomarańcza!"
- "Jadą świry, jadą!"
- "Kto ma niech dogryzie i lecimy dalej!"
- "Orgazmmmm!"
- "Pióra sowy, pióra!"
- "Czeszemy mózgii!"
- "Dla wszystkich, którzy mają ostrą banię: baniaa, baniaaa, baniaaaaaa!!"
- "Musicie się ostro nagrzać, żeby grubo orać!"
- "Jak się bawi, jak się bawi(nazwa dyskoteki)!"
- "Mam koszulke i w niej śpię!"
- "Base base.... DEMONHARD!"
- "Nie spać, zwiedzać, zapierdalać!"
- "Stop kombajny! Stop maszyny!"
Jak zostać DJ-em
- Musisz zaopatrzyć się w komputer PC, mikrofon i jak najwięcej muzyki z dowolnego źródła. Nie ważne jakiej, nie ważne, że w czasie jednej imprezy nie uda ci się odtworzyć ułamka zbiorów – w początkowych fazach twojej kariery ilość posiadanej muzyki będzie głównym wyznacznikiem tego, jakim jesteś DJ-em. Na tym etapie możesz spokojnie myśleć o obsłudze niezapomnianych imprez typu: dyskoteka szkolna w pobliskim gimnazjum, osiemnastka kumpla, Festyn Miłośników Młotów Pneumatycznych.
- Doskonal umiejętności edytowania playlisty w Winampie w różnych stanach upojenia alkoholowego (darmowe piwo będzie twoim pierwszym wynagrodzeniem). Możesz pomyśleć o zaopatrzeniu się na bazarze w program do robienia własnej muzy. Chwal się wszystkim faktem tworzenia własnego materiału, lepiej jednak na tym skończ i nie wykorzystuj go w praktyce.
- Ważnym etapem twojej kariery może być działalność w internetowych stacjach radiowych. Dzięki kilkunastu osobom słuchających twojej playlisty przez Internet w całym kraju poziom twojej reputacji z osiedlowego wzrośnie do ogólnopolskiego (rzadziej wszechpolskiego).
- Gdy zamarzy ci się prawdziwa popularność – znajdź jakiś stary, prawie zapomniany kawałek, najlepiej rockowy, elektronicznie wytnij co nieco (najlepiej solówkę) i dodaj coś (najlepiej bit). Możesz też poprosić o zaśpiewanie utworu jakąś koleżankę (nie musi być ani ładna, ani utalentowana – zarówno głos, jak i wygląd, możesz poprawić w drodze dalszej obróbki cyfrowej) lub skorzystać z IVONY, zmieniając wysokość dźwięku na każdą sylabę (zalecane tylko dla cierpliwych).