Nonźródła:Antymon jest niebieski odc. II Rower: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
M (kat)
M
Linia 1: Linia 1:
Jak co dzień w letnie parne poranki tą samą trasą, tym samym rowerem z tym samym zepsutym dzwonkiem i kaskiem ścieżkę przemierzał facet. Słońco wznosiło się, to milkło, lecz facet jechał. W pewnym momencie faceta zaczęła nachodzić natrętna myśl. Postanowił wykrzyczeć ją światu, a potem zniknąć swoim szlakiem. Przejechał kawałek i nagle wydał się potężny baryton:<br>
Jak co dzień w letnie parne poranki tą samą trasą, tym samym rowerem z tym samym zepsutym dzwonkiem i kaskiem ścieżkę przemierzał facet. Słońco wznosiło się, to milkło, lecz facet jechał. W pewnym momencie faceta zaczęła nachodzić natrętna myśl. Postanowił wykrzyczeć ją światu, a potem zniknąć swoim szlakiem. Przejechał kawałek i nagle wydał się potężny baryton:<br>
– Ja też lubię ciastka!<ref>A teraz wyobraź to sobie. Czyż nie jest to głupie? Nie jest, jesteś tego pewien?</ref>
– Ja też lubię ciastka!<ref>A teraz wyobraź to sobie. Czyż nie jest to głupie? Nie jest, jesteś tego pewien?</ref>
==Zobacz też==

*[[Odcinek 3|Nonźródła:Antymon jest niebieski odc. III Parytet]]

{{przypisy}}
{{przypisy}}
[[Kategoria:Nonźródła|Antymon jest niebieski odc. II Rower]]
[[Kategoria:Nonźródła|Antymon jest niebieski odc. II Rower]]

Wersja z 14:03, 22 cze 2011

Jak co dzień w letnie parne poranki tą samą trasą, tym samym rowerem z tym samym zepsutym dzwonkiem i kaskiem ścieżkę przemierzał facet. Słońco wznosiło się, to milkło, lecz facet jechał. W pewnym momencie faceta zaczęła nachodzić natrętna myśl. Postanowił wykrzyczeć ją światu, a potem zniknąć swoim szlakiem. Przejechał kawałek i nagle wydał się potężny baryton:
– Ja też lubię ciastka![1]

Zobacz też

Przypisy

  1. A teraz wyobraź to sobie. Czyż nie jest to głupie? Nie jest, jesteś tego pewien?