Smok Wawelski: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
M (kat.)
 
(Nie pokazano 73 wersji utworzonych przez 44 użytkowników)
Linia 1: Linia 1:
{{redakcja|cięcie, wyrzucić bełkot}}
[[Grafika:Smok wawelski.gif|right|Smok Wawelski]]
'''Smok Wawelski''' – (ur. ok. 100 p.n.e., lekka zadyszka ok. [[1596]] r.) Władca niezbyt przyjemnie pachnącej krypty w Krakowie. Więzień polityczny, pogromca dziewic i aspołeczny piroman. Przeżył jeden udany zamach na swoje [[życie]] przeprowadzony przez Dratewkę.
'''Smok Wawelski''' - stoi se taki jeden żelaźniany potwór w [[Kraków|Krakowie]] pod [[Wawel|Wawelem]] i zionie od czasu do czasu, ale poza tym nie robi nic, nawet się nie rusza. Ale ogólnie rzecz ujmując jest spoko.
Zianie ogniem uruchamiane SMSem.
Oryginalny smok wawelski ''draco waweliensis'', mieszkał w [[Smocza Jama|Smoczej Jamie]], żywił się wyłącznie dziewicami i zdechł z głodu około 1524 roku.
Smok wawelski zjadł również serce [[Adam Mickiewicz|Mickiewicza]]


== Biografia ==
{{stub}}
Urodził się w Smoczej Jamie pod [[Kraków|Krakowem]] jako najstarszy [[syn]] Panny Smoczycy i Pana Smoka. Już od [[Dziecko|dziecka]] cechował się niepohamowanym apetytem. W pierwszych okresach swego życia żywił się głównie [[dziewica]]mi. Jednak wraz z wkroczeniem do nowej ery roczna w parze ze sobą szły opadanie defloracji i miejsca ukrwienia Smoka. Zaczął więc szukać nowego pożywienia. Po znakomitych resztkach św. Stanisława nawet nie został ślad, przepyszna panierowana głowa [[Władysław III Warneńczyk|Władysława Warneńczyka]] stanowiła dla niego delicję, lekkie [[pampuchy]] z [[dupa|pośladków]] Jana Olbrachta posypane zmielonymi szuwarami i zakąszane piętą pazia stanowiły jeszcze o jedzeniu dzikiego miasta Krakowa wiele lat. Smok jednak miał problem.
[[Kategoria:Bezrobotni]]

[[Kategoria:Kraków]]
== Zmiana diety ==
Wszystkie posiłki, jakie zaczął jadać w okresie postdziewiczym były zimne i włochate gdzieniegdzie. Gad ze zdziwieniem odkrył pazurzaste, zbrojne [[ręce|łapy]] Stanisławowskie. Chlipał samotnie nad brzegiem [[Wisła|Wisły]], aż pewnego razu zaczepił go kretyńsko wyglądający pastuch z fatalną dykcją. Było mu na imię Dratewka. Przyprowadził on smokowi marną [[owca|owcę]] z siarką w środku. Smok podziękował, Dratewka poszedł cerować chodaki jezuitom. Zjadł… i nic. Bo to tylko legenda. Dlaczego pieprzone dobro ma zawsze zwyciężać? Odpieprzcie się od Smoka Wawelskiego, bo [[pies domowy|psem]] poszczuję!

== Teraźniejszość ==
Ze względu na gwałtowny spadek średniej wieku inicjacji seksualnej dziewcząt, Smok Wawelski ma się wyraźnie gorzej. Siedzi w krypcie i czeka na jakieś większe kąski lub przynajmniej dziewice. Jak pokazuje praktyka polityczna w [[Polska|Polsce]], nie otrzyma większego kąska, ale za to na pewno zadowoli się prawnikiem.

[[Kategoria:Legendy]]

Aktualna wersja na dzień 22:22, 25 sty 2022

Smok Wawelski – (ur. ok. 100 p.n.e., lekka zadyszka ok. 1596 r.) Władca niezbyt przyjemnie pachnącej krypty w Krakowie. Więzień polityczny, pogromca dziewic i aspołeczny piroman. Przeżył jeden udany zamach na swoje życie przeprowadzony przez Dratewkę.

Biografia[edytuj • edytuj kod]

Urodził się w Smoczej Jamie pod Krakowem jako najstarszy syn Panny Smoczycy i Pana Smoka. Już od dziecka cechował się niepohamowanym apetytem. W pierwszych okresach swego życia żywił się głównie dziewicami. Jednak wraz z wkroczeniem do nowej ery roczna w parze ze sobą szły opadanie defloracji i miejsca ukrwienia Smoka. Zaczął więc szukać nowego pożywienia. Po znakomitych resztkach św. Stanisława nawet nie został ślad, przepyszna panierowana głowa Władysława Warneńczyka stanowiła dla niego delicję, lekkie pampuchy z pośladków Jana Olbrachta posypane zmielonymi szuwarami i zakąszane piętą pazia stanowiły jeszcze o jedzeniu dzikiego miasta Krakowa wiele lat. Smok jednak miał problem.

Zmiana diety[edytuj • edytuj kod]

Wszystkie posiłki, jakie zaczął jadać w okresie postdziewiczym były zimne i włochate gdzieniegdzie. Gad ze zdziwieniem odkrył pazurzaste, zbrojne łapy Stanisławowskie. Chlipał samotnie nad brzegiem Wisły, aż pewnego razu zaczepił go kretyńsko wyglądający pastuch z fatalną dykcją. Było mu na imię Dratewka. Przyprowadził on smokowi marną owcę z siarką w środku. Smok podziękował, Dratewka poszedł cerować chodaki jezuitom. Zjadł… i nic. Bo to tylko legenda. Dlaczego pieprzone dobro ma zawsze zwyciężać? Odpieprzcie się od Smoka Wawelskiego, bo psem poszczuję!

Teraźniejszość[edytuj • edytuj kod]

Ze względu na gwałtowny spadek średniej wieku inicjacji seksualnej dziewcząt, Smok Wawelski ma się wyraźnie gorzej. Siedzi w krypcie i czeka na jakieś większe kąski lub przynajmniej dziewice. Jak pokazuje praktyka polityczna w Polsce, nie otrzyma większego kąska, ale za to na pewno zadowoli się prawnikiem.